Reklama

Jan Paweł II i polska szkoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minął kolejny dzień nauczyciela nazywany Dniem Edukacji. W tym roku jakoś szczególnie towarzyszy tej dacie inna: 16 października - rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża. Nie wszyscy spośród nauczycieli, ale wielu jednak pamięta ten historyczny moment, gdy o godz. 18.44 - kard. P. Felici ogłosił w loggi nad głównym wejściem do Bazyliki św. Piotra wybór Jana Pawła II. Upływa 25 lat od tej niezwykłej, historycznej chwili.
Jakaż wtedy w Polsce była radość. Jeszcze tamtego wieczoru, tamtej nocy liczni ludzie spontanicznie szli nawiedzić swoje kościoły. W Krakowie i wielu innych świątyniach kraju tłumy uczestniczyły we Mszach św. i śpiewały radosne „Te Deum” za pierwszy w historii wybór Papieża z Polski. Dla Polaków pojawiła się nowa nadzieja.
Ten nasz Wielki Rodak jako duszpasterz akademicki, profesor czy biskup krakowski miał rzetelny obraz polskiej szkoły, która w tamtych latach dawnego systemu wychowywała dziecko przede wszystkim do posłuszeństwa rozumianego bardzo szeroko: od obowiązującego stroju po oczekiwane postawy i poglądy. Im posłuszniejszy uczeń, tym bardziej był nagradzany i aprobowany. Motywacją do pracy i doskonalenia się miało być budzenie w uczniach poczucia winy, wstydu i lęku. Wychowywano w jakimś bliżej nie sprecyzowanym materialistycznym poglądzie na świat, co oznaczało wychowanie bez Boga i niezdolności do rozwoju duchowego. Taka szkoła na wielu odcisnęła swój ślad w sposobie myślenia i działania. Kolejne wstrząsy czyniły głębsze rysy w monolicie kształtowanych osobowości wielu Polaków. Sierpień 1980, grudzień 1981, a później rok 1989 i kolejne. A zwłaszcza spotkania Ojca Świętego z polską szkołą: 6 czerwca 1991 r. i 14 czerwca 1999 r. w Łowiczu. Jakże głębokie są myśli zawarte w słowach przesłania, wtedy wypowiedzianego do ludzi polskiej oświaty. Może dzisiaj, zamiast życzeń dla nauczycieli albo właśnie jako życzenia, warto przypomnieć te papieskie słowa. Jan Paweł II mówił wtedy tak: „Jest dziś w toku wielka dyskusja nad kształtem obecnej i przyszłej Polski, jest i musi być też dyskusja nad kształtem polskiej szkoły. Wiemy, jaka ta polska szkoła była podczas zaborów, a potem pod okupacją hitlerowską... Wiemy, jak bardzo trudna - mówiąc z pozycji interesów i praw rodziny oraz narodu - była nasza szkoła po zakończeniu wojny, kiedy stała się po prostu terenem walki ideologicznej, miejscem laicyzacji i sprzeczności między oficjalnym nauczaniem państwowym a tym, co czuł naród, czego pragnęła przeciętna polska rodzina, zwłaszcza rodzina wierząca”.
Następnie Ojciec Święty wyraził uznanie i podziękowanie tym wszystkim wychowawcom i nauczycielom, którzy w trudnych, a czasem bardzo trudnych warunkach, swoim słowem i postępowaniem, dzięki odwadze i mądrej roztropności pomogli w ogromnej mierze zachować i przekazać młodzieży autentyczne wartości chrześcijańskie i narodowe. To świadectwo pozostaje szczególnie cenne, a dotyczy ono okresu, w którym najważniejsze instytucje wychowawcze w Polsce - rodzina, szkoła i Kościół - działały w pojedynkę, a często były sobie przeciwstawne i manipulowane. Uczniowie co innego słyszeli w szkole, co innego w kościele, a jeszcze co innego w domu rodzinnym. Wyniki takich działań nie dały na siebie długo czekać. Wychowankowie stawali się coraz bardziej nieufni wobec wszelkich instytucji wychowawczych, a szkoła popadała w coraz większy dydaktyzm.
Dopiero po przemianach społecznych nadszedł czas sensownej, ale z zachowaniem autonomii, współpracy między wszystkimi instytucjami wychowawczymi. Zrozumiano potrzebę wypracowania systemu wychowawczego, który byłby sojusznikiem młodego człowieka w jego ustawicznym wzrastaniu. We Włocławku Ojciec Święty mówił: „Szkoła ma wykluczać wszelki monopol, który sprzeciwia się wrodzonym prawom osoby ludzkiej, a także postępowi i upowszechnieniu samej kultury, pokojowemu współżyciu obywateli i pluralizmowi istniejącemu dziś w bardzo licznych społeczeństwach. Niechże tedy szkoła uczy w wolnej Polsce młode pokolenie, a także i starsze, że właściwego korzystania z wolności można nauczyć się przez jej właściwe używanie. Niech będą uważnie i mądrze szanowane prawa każdego młodego człowieka do kształtowania i wyrażania na terenie szkoły własnego sumienia zgodnie ze swoją formacją otrzymaną w rodzinie, światopoglądem oraz osobistymi, uczciwymi poszukiwaniami duchowymi”.
Papieskie przesłania są niewyczerpanym źródłem wiedzy i fundamentalnych prawd, których poszukujemy. 13 września 1998 r. w Castel Gandolfo Ojciec Święty powiedział do nauczycieli: „Macie do spełnienia wielką misję. Społeczeństwa winny to sobie coraz głębiej uświadamiać i dawać oświacie wszystko, czego potrzebuje, aby sprostać swoim zadaniom: wydatki na szkolnictwo są zawsze owocną inwestycją. W systemie szkolnictwa (...) jedno powinno być jasne: szkoła nie może jedynie dostarczać uczniom informacji z różnych dziedzin wiedzy; musi im także pomagać w poszukiwaniu we właściwym kierunku sensu życia. Na tym polega jej odpowiedzialność, zwłaszcza w epoce takiej jak nasza, w której wielkie przemiany społeczne i kulturowe zdają się zagrażać nawet najbardziej podstawowym wartościom moralnym. Szkoła musi pomagać młodym w przyswajaniu sobie tych wartości, tworząc warunki sprzyjające harmonijnemu rozwojowi wszystkich wymiarów ich osobowości, wymiaru fizycznego i duchowego, kulturalnego i społecznego”. Niech to przesłanie Ojca Świętego stanie się wskazówką dla budowania nowego wizerunku polskiej szkoły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Św. Andrzej Kim Taegon, pierwszy koreański kapłan

[ TEMATY ]

Św. Andrzej Kim Taegon

zdjęcie na licencji CC-0/materiał vaticannews.va/pl

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon – pierwszy koreański kapłan, oraz towarzysze – pierwsi od czasów średniowiecza święci kanonizowani poza Rzymem – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 20 września przypada wspomnienie męczenników koreańskich. Zostali kanonizowani 6 maja 1984 r. przez św. Jana Pawła II. Relikwie św. Andrzeja Kim Taegona znajdują się w sanktuarium Mirinae w diecezji Suwon, zaś pozostałych męczenników w innych miejscach. Św. Andrzej Kim Taegon jest patronem kleru koreańskiego.

Wszyscy należeli do jednego z najmłodszych Kościołów – Kościoła koreańskiego, którego historia zaczęła się dopiero u schyłku XVIII wieku, kiedy grupa młodych uczonych koreańskich po raz pierwszy spotkała się z chrześcijaństwem, studiując europejską literaturę. Ich zainteresowanie wynikające początkowo jedynie z ciekawości, przerodziło się z czasem, pod wpływem łaski, w wiarę. Kiedy odkryli znaczenie chrztu świętego, wysłali jednego spośród swego grona do Pekinu, aby tam właśnie przyjął ten sakrament. Dla izolowanych przez wieki Koreańczyków Pekin był jedynym miastem, do którego raz w roku mogli się udać, aby zapłacić podatek. To przy okazji tych wizyt dotarły do Korei chrześcijańskie księgi. Po powrocie do ojczyzny Piotr, bo takie imię otrzymał na chrzcie wysłaniec, udzielił tego sakramentu pozostałym uczonym, dając początek Kościołowi koreańskiemu. Był to bodajże jedyny przypadek w historii Kościoła, kiedy jakiś naród przyjął Ewangelię nie od zagranicznych misjonarzy, ale od własnych braci i to świeckich.
CZYTAJ DALEJ

Krew tego męczennika upłynnia się do dziś

Każdego roku w Neapolu wierni gromadzą się w tamtejszej katedrze, by oddać cześć św. Januaremu. Czekają również na cud, który jest związany z relikwiami tego świętego męczennika. Jego krew, zamknięta w ampułce, zmienia stan skupienia – z zastygłej grudki skrzepu staje się płynną substancją, przypominającą krew żywego człowieka. I choć Kościół nie zajął oficjalnego stanowiska w sprawie stwierdzenia nadprzyrodzoności tego zjawiska, to wierni nie mają wątpliwości, że krew męczennika z IV wieku upłynnia się po dziś dzień.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV wzywa prawników do pełnego respektowania sprawiedliwości, prawa i godności osób

2025-09-20 13:34

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Urzeczywistniajcie sprawiedliwość w służbie ludziom, ze wzrokiem skierowanym na Boga, abyście w pełni mogli szanować sprawiedliwość, prawo i godność człowieka - zaapelował Papież podczas audiencji dla pielgrzymów, którzy przybyli do Rzymu w ramach Jubileuszu Wymiaru Sprawiedliwości. Podkreślił, że przy tej okazji nie można zapominać o krajach i narodach, które „łakną sprawiedliwości”, ponieważ ich warunki życia są niesprawiedliwe i nieludzkie.

Cieszę się, że mogę przyjąć was z okazji Jubileuszu poświęconego wszystkim, którzy w różnym charakterze działają na rozległym polu wymiaru sprawiedliwości. Pozdrawiam obecnych tu dostojnych przedstawicieli władz, przybyłych z wielu krajów, reprezentujących różne trybunały, oraz wszystkich was, którzy codziennie pełnicie nieodzowną służbę na rzecz uporządkowanych relacji między osobami, społecznościami i państwami. Jubileusz czyni nas wszystkich pielgrzymami, którzy - odkrywając znaki nadziei, która nie zawodzi - pragną „odkryć na nowo niezbędną ufność, zarówno w Kościele, jak i w społeczeństwie, w relacjach międzyludzkich, w stosunkach międzynarodowych, w promowaniu godności każdej osoby i w szacunku dla stworzenia” (Bulla ogłaszająca Jubileusz, 25).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję