Jak podkreśla o. Roman Bielecki, redaktor naczelny „W drodze”, 1 mln 700 tys. osób, które przeszły przez Bramę Rybę od początku jej istnienia to tylko dowód na to, że Kościół w Polsce wraz ze śmiercią o. Góry stracił charyzmatycznego lidera.
„Mieszkając od kilku lat w Poznaniu, słyszałem: Każdy ma swojego ojca Jana. Swoją osobistą historię – z Górą i pod górę. Stąd pomysł na poświęcony jemu specjalny numer miesięcznika. Także z tego powodu, że przez długi czas na tych łamach w swojej stałej rubryce felietonisty stał „Z nogami za kaloryferem”. To tylko kilka opowieści próbujących opisać barwność i wielowymiarowość jego osoby – dla jednych duszpasterza i pisarza, dla innych współbrata i mistrza, a dla jeszcze innych ojca” – pisze o. Bielecki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
O. Górę wspominają więc jego wychowankowie m.in. przybliżając klimat „siedemnastek”, czyli niedzielnych Mszy św. dla uczniów szkół średnich u dominikanów w Poznaniu odprawianych przez lata przez o. Górę oraz sprawowanych przez niego rorat, także tych ostatnich. Jan Grzegorczyk, którego ostatnia książka „Święty i błazen” jest swoistym testamentem o. Góry, pisze o przyjaźni o. Jana z Romanem Brandstaetterem.
Reklama
Współbracia, m.in. o. Andrzej Chlewicki, kustosz Domu św. Jacka na Jamnej, o Wojciech Prus, dotychczasowy dyrektor Wydawnictwa „W drodze”, mianowany jednym z następców O. Góry, czy publicysta o. Tomasz Dostatni, piszą o swoich relacjach z o. Janem, ale także np. o tym skąd się wzięła Jamna.
Bp Edward Dajczak podkreśla w wywiadzie, że o. Jan był odważnym człowiekiem o duchu prorockim, który przekraczał granice i szedł tam, gdzie inni jeszcze nie poszli. - Jestem mu niezmiernie wdzięczny, że pokazywał młodym ludziom Kościół, w którym można być i który można kochać - stwierdza biskup.
Specjalny numer miesięcznika zawiera też tekst Katarzyny Kolskiej o tym jak powstała Brama Ryba, o przygotowaniach pierwszego spotkania na Lednicy i jego przebiegu, który ukazał się w „W drodze” w lipcu 1997 r. Z kolei historię przeboju jakim stała się pieśń „Abba Ojcze”, do której słowa napisał o. Góra, przybliża Przemysław Häuser, producent filmowy i telewizyjny.
Numer rozpoczyna tekst o. Jana Góry, w którym wyznaje dlaczego wstąpił do dominikanów. Kończą natomiast słowa wygłoszone 30 grudnia 2015 podczas pogrzebu o. Góry na Lednicy przez prowincjała polskich dominikanów o. Pawła Kozackiego, wychowanka o. Jana.