Reklama

Modlitwa

Modlitwa wątpiących

[ TEMATY ]

modlitwa

wiara

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wątpliwości to stały element naszego życia duchowego. Prawie nigdy nie jest tak, żeby człowiek przeszedł przez życie bez żadnej chwili zawahania czy pytań o prawdziwość tego, w co wierzy i jak się modli. Czasem te wątpliwości są bardzo silne, odwodzą nas od modlitwy lub znacznie ją utrudniają. Bywa, że człowiek klęczy przed Najświętszym Sakramentem i zastanawia się, czy to w ogóle możliwe, aby Bóg był obecny w tym białym chlebie, bywa, że odmawiamy konkretne modlitwy i czujemy, jakbyśmy rozmawiali tylko ze sobą. Nasza wiara po grzechu pierworodnym jest ciągłym poszukiwaniem Boga, również w chwilach, gdy ogarniają nas te ciemne noce zwątpienia. Z pewnością modlitwa może stać się sposobem na rozproszenie tych ciemności. O czym powinien pamiętać człowiek, którego ogarniają wielkie wątpliwości? Spróbujmy dać kilka rad, pamiętając jednak, że doświadczenia zwątpienia są też wynikiem Bożego wychowywania nas i hartowania w wierze i że niemal wszystko zależy wtedy od łaski Bożej.

Gdy jest ciemno, nie przestawaj szukać kontaktu

Może kiedyś znalazłeś się w zupełnie ciemnym pomieszczeniu. Nie umiesz się po nim poruszać, ale wiesz, że w pokoju tym znajdują się ważne dla ciebie rzeczy i że twoje przebywanie w nim jest naprawdę potrzebne. Ciemności mogą cię jednak wystraszyć i sprawić, że uciekniesz. Lęk przed ciemnością może zwyciężyć nad tobą, ale ucieczka nie rozwiązuje problemu. Podobnie jest z modlitwą podczas wątpliwości. Skoro przestałeś „widzieć” i „czuć” Boga, masz ochotę uciec od Niego, albo przynajmniej dać sobie z Nim spokój na jakiś czas. Jest to najgorsze rozwiązanie. Ucieczka nigdy nie rozwiązuje problemu, a nawet jeszcze bardziej go komplikuje. Pierwsza ważna czynność, którą powinieneś zrobić w ciemnym pokoju, to poszukiwanie kontaktu, dzięki któremu będziesz mógł włączyć światło. Szukaj więc w swoich ciemnościach takiego kontaktu, który pozwoli ci włączyć odrobinę Bożego światła. Tym kontaktem jest modlitwa. Choć cię od niej odpycha i nie widzisz jeszcze jej sensu, nie przestawaj się modlić. Pokonuj wewnętrzne opory i trwaj przy modlitwie, a sam Bóg sprawi, że zabłyśnie w końcu światło. Musisz być cierpliwy i nie możesz pozwolić zastraszyć się ciemnością. Jeśli mimo wszystko będziesz szukał kontaktu w ciemnościach, Bóg zapali ci w końcu światło.

Nie panikuj i naucz się czekać

Ciemność napawa nas lękiem. Może nam się wydawać, że Bóg nas opuścił, że jesteśmy tak grzeszni, że nawet Bóg ukrywa się przed nami. Wątpliwości wkładają w nasz umysł bluźniercze myśli i często kwestionują istnienie Boga. Wpadamy wtedy w panikę i poczucie odrzucenia. Mamy jednak zachować cierpliwość. Najważniejszym skutkiem każdej paniki jest to, że możemy narobić głupstw przez paniczne ruchy i nieprzemyślane decyzje. Pomyśl, że twoje wątpliwości przeminą i naucz się czekać z nadzieją na światło. Nawet święta s. Faustyna miała swoje chwile zwątpienia, nie wpadała wtedy w panikę, ale wytrwale modliła się dalej, wierząc, że w końcu Bóg się jej objawi. W chwilach największych ciemności potrafiła Bogu powiedzieć: „Choćbyś mnie zabił, ja i tak będę w Ciebie wierzyć!”. Może właśnie dlatego potrzebujemy chwil wątpliwości, aby wierzyć w Boga bez względu na wszystko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konsekwencje wiary w Boga

Wiara w życiu każdego wierzącego jest nie tylko zbiorem prawd, ale ma też wpływ na codzienne życie. Z wiary w Boga i miłowania Go wynikają ogromne konsekwencje dla naszego życia osobistego. Poza tym wiara kształtuje życie wspólnotowe i społeczne. Możemy np. zaobserwować, jaki wpływ ma wiara lub jej brak na życie małżeństw i rodzin, jak kształtuje nasze zaangażowanie w pomoc drugiemu człowiekowi. Bardzo często wolontariusze, którzy idą z pomocą do osób samotnych i cierpiących, podkreślają, że czynią to ze względu na wiarę w Boga. To wiara połączona z miłością jest dla rodziców fundamentem w ich trosce o właściwe wychowanie dzieci.

Katechizm Kościoła Katolickiego, nauczając o konsekwencjach wiary w Boga, podkreśla, że katolik dzięki wierze poznaje wielkość i majestat Boga. Wtedy w życiu liczy się służba Bogu. Konsekwencją wiary jest to, że Bóg w naszym życiu jest na pierwszym miejscu, a także to, że jest On punktem odniesienia w podejmowaniu wielu ważnych decyzji. Wiara w Boga sprawia również, że nasze życie jest życiem w stałym dziękczynieniu. Wszystko, czym jesteśmy i co posiadamy, pochodzi od Boga (por. 223-227). Tej prawdy uczy nas św. Paweł Apostoł, który napisał: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał?” (1 Kor 4, 7). A św. Teresa od Dzieciątka Jezus wyznała: „Wszystko jest łaską”. Człowiek wiary zawsze ma przed oczyma wielką godność każdego człowieka. Wierzy, że wszyscy ludzie zostali stworzeni „na obraz i podobieństwo Boże” (por. Rdz 1, 26). Jedną z konsekwencji wiary jest również zaufanie Bogu we wszystkich okolicznościach życia, także w przeciwnościach. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus pisała w swoich Dziejach duszy o duchowości ufności. Z kolei św. Teresa z Ávila modliła się słowami: „Niech nic cię nie niepokoi,/ niech nic cię nie przeraża. Wszystko mija,/ Bóg się nie zmienia. Cierpliwość osiąga wszystko./ Temu, kto ma Boga, nie brakuje niczego./ Jedyny Bóg wystarcza”.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Leon XIV o kard. Marry del Val: zdobył zaszczyty, a uczył pokory

2025-10-13 13:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Leon XIV

o kard. Marry del Val

Vatican Media

Owocność życia chrześcijańskiego nie zależy od ludzkiej aprobaty, ale od wytrwałości tego, kto zjednoczony z Chrystusem, wydaje owoc w swoim czasie – powiedział Leon XIV przypominając postać kard. Rafaela Marry del Val. Jak przyznał, ten urodzony przed 160 laty angielsko-hiszpański purpurat był jednym z najwybitniejszych watykańskich dyplomatów XX w.

Już w wieku 38 lat został mianowany przez św. Piusa X kardynałem i watykańskim sekretarzem stanu. „Jego młodość – jak powiedział Ojciec Święty – nie stanowiła przeszkody, ponieważ historia Kościoła uczy, że prawdziwa dojrzałość nie zależy od wieku, ale od utożsamiania się z miarą pełni Chrystusa”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję