- Świadomi, że mocodawcy tych aktów terrorystycznej wojny chcą doprowadzić do podziału między różnymi częściami składowymi naszego narodu, oznajmiamy, że tworzymy wspólny blok w obronie pokoju społecznego i religijnego w naszym kraju - napisali zwierzchnicy religijni Lyonu, skupieni w grupie „Concorde et solidarité” (Zgoda i solidarność). Ich deklarację podpisał także mer miasta, socjalista Gérard Collomb.

W podparyskim departamencie Essonne czołowi przedstawiciele religii, w tym bp Michel Dubost z Evry wysyłali do siebie sms-y z wyrazami przyjaźni i braterstwa, a po dwóch dniach spotkali się, aby dać przykład “w tym trudnym czasie”.

W Nancy lokalna grupa międzyreligijna ogłosiła wspólny tekst , w którym wskazała na konieczność podjęcia „wysiłku pedagogicznego”. - Ważne, byśmy pozostali zjednoczeni, bez względu na swe przekonania, pochodzenie i wierzenia. Wzywamy do wobec tych, którzy chcą przeciwstawiać nas sobie - napisali chrześcijanie, żydzi i muzułmanie Lotaryngii.

W Nîmes lokalny komitet międzyreligijny zebrał się 16 listopada, by zastanowić się jak walczyć z zamykaniem się we własnych wspólnotach.

W Bordeaux tamtejszy arcybiskup kard. Jean-Pierre Ricard przewodniczył modlitwie ekumenicznej, zaś imam Mahmoud Doua oświadczył, że trzeba chronić wspólnotę muzułmańską przed wykorzystywaniem religii do uzasadniania aktów przemocy.

W Tuluzie abp Robert Le Gall odprawił Mszę żałobną za ofiary zamachów i w intencji pokoju. Obceni byli na niej przedstawiciele różnych religii.