Reklama

Wiara

Nieustannie się módlcie!

[ TEMATY ]

modlitwa

BOŻENA SZTAJNER/ NIEDZIELA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pewien rosyjski wieśniak usłyszał kiedyś w kościele słowa św. Pawła: „nieustannie się módlcie”(1Tes 5,17). Wezwanie to mocno go poruszyło i nie dawało spokoju. Zaczął się zastanawiać nad tym, jak można się modlić nieustannie, skoro każdy człowiek musi przecież normalnie żyć, pracować, zajmować się wieloma doczesnymi sprawami. Postanowił jednak wyruszyć w drogę, aby słuchając doświadczonych ludzi, nauczyć się takiej postawy serca, która jest nieustanną modlitwą do Pana. Odkrył najpierw proste słowa modlitwy Jezusowej: „Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną”, a potem zrozumiał, że chodzi w niej o przejście od ust do serca. Jego doświadczenia zostały opisane w znakomitej książce „Droga Pielgrzyma”. Jest w niej dużo ważnych pouczeń, z których zwróćmy uwagę tylko na niektóre.

Modlitwa to umysł i serce zanurzone w miłości Boga!

Modlitwa nie może być błyskotliwym ćwiczeniem umysłu, bo szybko zamieni się w bezowocne debaty z Panem Bogiem. Skomplikowane formuły dogmatyczne i troska o dobór wielu mądrych słów mogą zatrzymać modlitwę na poziomie umysłu i nie pozwolić jej przenieść się na poziom serca. Z kolei, gdyby modlitwa angażowała tylko nasze serce, szukalibyśmy w niej samych emocji i odczuć. Jezusowa modlitwa to połączenie nieustannego powtarzania przez nasz umysł podstawowej prawdy o tym, że Jezus jest naszym Panem, a my, grzesznicy, potrzebujemy Jego zmiłowania z pragnieniem serca. Wspomniany pielgrzym podczas wędrówki kilka tysięcy razy dziennie powtarzał to krótkie zdanie i po wielu dniach takich ćwiczeń i dyscypliny nagle zauważył, że stała się ona prawdziwym towarzyszem jego podróży, tak, że mógł wyznać: „miałem wrażenie, jakby moje serce, bijąc tak jak zwykle, zaczęło z każdym uderzeniem odmawiać słowa modlitwy. Przestałem mówić ustami i zacząłem uważnie słuchać tego, co mówi serce”.

Nawet gdy ty nie słyszysz słów swojej modlitwy, słyszy je diabeł i boi się imienia Jezus!

Żeby modlitwa z umysłu przeniosła się na poziom serca, człowiek musi po prostu dużo się modlić. Kiedy modlitwa stanie się stałym elementem każdego dnia, to po fazie zewnętrznych doznań będzie przeżyciem bardzo głębokim. Nie ma innej drogi do modlitwy serca, jak długie i systematyczne praktykowanie modlitwy. Droga do serca wiedzie przez ćwiczenia i próby. Ćwiczenia to systematyczność i wytrwałość w modlitwie. Próby to cierpliwe modlenie się nawet wtedy, gdy człowiek nic nie czuje i nie wie nawet, co mówi na modlitwie. Rosyjski pielgrzym usłyszał ważną radę od jednego ze swoich rozmówców: nawet wtedy, gdy wypowiadasz słowa modlitwy i jesteś tak rozproszony lub zmęczony, że nie rozumiesz tego, co mówisz, módl się dalej, bo jeśli nawet ty sam nie słyszysz słów swojej modlitwy, to słyszy je diabeł i boi się uderzyć w ciebie, bo diabeł boi się samego imienia Jezus, które wypowiadasz!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież dziękował Bogu za obecność w chwilach cierpienia

[ TEMATY ]

modlitwa

Grzegorz Gałązka

W Tacloban, po Komunii św. Franciszek wypowiedział dziękczynienie Bogu, który nigdy nie zostawia człowieka samego, także w najtrudniejszych chwilach.

Celebrowaliśmy właśnie mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Jezus uprzedził nas na tej drodze i towarzyszy nam, za każdym razem, kiedy gromadzimy się na modlitwie i celebracji. Dzięki Ci Panie, za to, że byłeś dziś z nami. Dziękujemy Ci, Panie, że dzieliłeś nasze cierpienia. Dziękujemy Ci, Panie, że dałeś nam tą możliwość. Dziękujemy Ci, Panie, za Twoje wielkie miłosierdzie. Dziękujemy Ci, Panie, że zechciałeś być jednym z nas. Dziękujemy Ci, Panie, bo zawsze jesteś blisko nas, także w chwilach krzyża. Dziękujemy Ci, Panie, że dałeś nam nadzieję. Spraw Panie, aby nigdy nie okradziono nas z nadziei. Dziękujemy Ci, Panie, że w najciemniejszych chwilach Twego życia na krzyżu, pamiętałeś o nas i dałeś nam Matkę, Twoją Matkę. Dziękujemy Ci, Panie, że nie zostawiłeś nas sierotami.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejsza w Wielkanocy

2025-04-19 07:54

[ TEMATY ]

Wielkanoc

archiwum prywatne

ks. Rafał Główczyński

ks. Rafał Główczyński

Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję