Reklama

Z wiarą i uporem w świat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Feliks Kondracki, chorąży marynarki wojennej, obecnie rencista (ma jedyne 400 zł renty!), pochodzi z Ozorowic (województwo dolnośląskie). We wtorek 5 sierpnia zawitał do Łomży. Był tu oczekiwany z wielką niecierpliwością i niepokojem. Oczekujący zadawali sobie pytanie, jak to możliwe, że człowiek niepełnosprawny jest od kilku miesięcy w trasie i jest w tak doskonałej formie! Po dotarciu pana Feliksa do łomżyńskiego starostwa okazało się, że od 17 maja do 24 sierpnia nie 12 tys. - jak pierwotnie zakładał - ale prawie 13 tys. km ma do pokonania rowerem. Bez względu na pogodę czy jej brak, w strugach deszczu i żarze słońca pan Feliks jedzie zgodnie z trasą wyprawy. Czasem dokucza mu głód, ale zawsze towarzyszy nadzieja, że robi to dla własnego zdrowia, że już niewiele pozostało do finiszu, a w domu czekają na niego najbliżsi.
Ten wysportowany, silny człowiek tylko z pozoru jest okazem zdrowia. Od urodzenia niewidomy na jedno oko, bez palca wskazującego u prawej ręki mężczyzna cierpi na poważne schorzenie - zanik mięśnia czterogłowego prawego uda. Zgodnie z zaleceniem lekarza tylko jazda na rowerze uratuje go od wózka inwalidzkiego. Ta nadzieja pcha więc go ku coraz to nowym wyzwaniom. Na początek pokonał ponad 200-kilometrową trasę do Częstochowy na Jasną Górę. Potem umocniony wiarą w swoje siły, sięgał po coraz dłuższe etapy. Trzy lata temu ustanowił swój rekord do Księgi Guinessa - przejechał rowerem ponad 4500 km w 40 dni. Zwiedził Europę, był - oczywiście rowerem - także w sanktuariach maryjnych. W tym roku zapragnął pobić swój rekord z 2000 r. - tym razem założył, że w 100 dni pokona 12 tys. km szlakiem powiatów i gmin. Nie boi się o bezpieczeństwo i noclegi, ponieważ ma nadzór Ministerstwa Edukacji i Sportu oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Każdy etap ma zaplanowany i udokumentowany. W swoim dzienniku wyprawy zbiera podpisy, potwierdzone urzędowymi pieczęciami, na dowód, że w danym miejscu przebywał.
W planach ma bardzo trudną wyprawę, tym razem w kilkanaście osób do Islandii. W Światowym Roku Ludzi Niepełnosprawnych wyczyn pana Feliksa udowadnia, że niepełnosprawni istnieją, walczą z przeciwnościami losu, własną ułomnością i całkiem nieźle im to wychodzi. Wypadałoby więc życzyć zapalonemu kolarzowi powodzenia, bo wytrwałości, siły i wiary mu nie brak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała Rapacza

2024-04-19 12:39

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

IPN/diecezja.pl

19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

W piątek 19 kwietnia zakończono rekognicję kanoniczną szczątków ks. Michała Rapacza. Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej 12 kwietnia przy kościele Narodzenia NMP w Płokach przeprowadziło ekshumację szczątków kapłana, który 15 czerwca zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję