Mszy św. w bazylice katedralnej w ich intencji przewodniczył bp Jan Piotrowski. Z Biskupem modlili się księża asystenci AK – obecny ks. Dawid Dzienniak i poprzedni ks. Jacek Malewski, ks. rektor WSD Adam Perz i proboszczowie różnych parafii
O misji AK i świadectwie życia chrześcijańskiego potrzebnym współczesnemu światu mówił w homilii bp Piotrowski, gratulując członkom AK działalności. Wskazując na dekret o Apostolstwie Świeckich z Soboru Watykańskiego II, mówił o ważnej roli świeckich w życiu wspólnoty Kościoła. Powołując się na nauczanie Jana Pawła II z listu apostolskiego „Novo millennio ineunte” wyjaśniał, że bez głoszenia Ewangelii przede wszystkim przykładem własnego chrześcijańskiego życia nie ma apostolstwa, a „wszelka misja dokonuje się za cenę wyjścia”. – Trzeba zrezygnować chociażby z czasu, jaki poświęca się na działalność apostolską – tłumaczył. – Drogą apostolstwa jest życie chrześcijańskie, a mocą apostolstwa są sakramenty, zwłaszcza Eucharystia, wzmagają miłość, która jest duszą apostolstwa – powiedział. To przykazanie miłości Bog i bliźniego identyfikuje nas jako prawdziwych uczniów Jezusa. Dali temu dowody bł. Rodzina Ulmów czy bł. Stanisław Starowiejski, który odbiera cześć jako patron AK w Polsce – mówił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Druga część świętowania odbywała się w auli WSD. Poprowadzili ją Piotr Zawadzki z Radia eM Kielce i Edyta Domagała z Diecezjalnego Instytutu AK. Był czas na wspomnienia, podsumowania, podziękowania, uhonorowanie zaangażowanych osób, ale także na tworzenie nowych planów i zachęta do tworzenia nowych oddziałów parafialnych. Zwieńczeniem był koncert Zespołu Fragua.
Jedną z delegacji uczestniczących w uroczystościach była grupa AK z Miechowa.
– W marcu 2026 r. będziemy obchodzić 30-lecie. W ubiegłych latach było nas 27 osób, teraz na spotkania przychodzi 15, czasem więcej. Spotykamy się co miesiąc na dniu skupienia, prowadzimy Drogę Krzyżową ulicami miasta, angażujemy się różne uroczystości – powiedziała Halina Kaperczak od 30 lat w AK. – Podoba mi się taka formacja, dzięki niej pogłębiałam swoją wiarę i w rodzinie – czytając prasę katolicką, dobre katolickie książki. Dużo pomagamy potrzebującym, szczególnie dzieciom, w szkołach dofinansowujemy, np. kolonie dzieciom z rodzin w trudnej sytuacji życiowej. Pomagamy także miechowskiemu Hospicjum czy niedawno Domowi Dziecka, w którym chłopcy chcieli grać w piłkę. Nie mieli bramek, więc zakupiliśmy je – opowiadała.
– Jestem w AK dopiero od 2 lat. Zapraszamy wszystkich, warto. Jest serdeczna atmosfera. Kiedy jesteśmy razem, jest między nami więź wspólnoty, czuć radość. Dyskutujemy, modliliśmy się Różańcem za ojczyznę, angażujemy się w uroczystości parafialne. – opowiadała Dorota Zapała z AK z parafii Kostomłoty.
