Reklama

Miał 24 dni kapłaństwa

W wypadku samochodowym zginął nowo wyświęcony kapłan archidiecezji warszawskiej, ks. Robert Skrzypek, mianowany na wikarego do parafii w Michałowicach. Miał 24 dni kapłaństwa. - Będzie teraz naszym orędownikiem w niebie, będzie nas wspierał w naszej posłudze - mówią koledzy kursowi. Przy jego trumnie modlił się na różańcu Prymas Polski kard. Józef Glemp, Mszę pogrzebową odprawił bp Marian Duś.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po ludzku jest to zupełnie nielogiczne,
ktoś kształci się, przygotowuje do święceń
i na samym starcie odchodzi do Pana

Tuż po święceniach ks. Robert został skierowany do pracy w parafii w Michałowicach. Proboszcz zlecił mu, by pojechał załatwić wyjazd kolonijny dla dzieci. Gdy stał na światłach przed Nadarzynem, najechała na niego rozpędzona ciężarówka. Samochód z księdzem zepchnęła do rowu, po czym całkowicie przygniotła do drzewa. Ks. Robert zginął na miejscu.
Ks. Robert miał 31 lat. Do seminarium warszawskiego wstąpił już po świeckich studiach.
- Bardzo dobrze się zapowiadał, był kulturalny, solidny, nie sprawiał żadnych trudności wychowawczych - mówi ks. Józef Górzyński, prefekt WMSD w Warszawie. Słynął z pogody ducha, zawsze uśmiechnięty, niekonfliktowy. Koledzy kursowi cenili go za to, że wnosił w otoczenie dobrą atmosferę, był życzliwy, lojalny, otwarty. Ks. Górzyński uczył go liturgiki. Wspomina, że był jednym z kleryków, który najlepiej się przygotował do egzaminu, bardzo angażował się w to, co robił.
Msze św. pogrzebowe odprawiono w parafii rodzinnej a także w tej, w której nie zdążył jeszcze objąć funkcji wikariusza: w Michałowicach. Jedną z nich celebrował bp Marian Duś, kazanie wygłosił kolega kursowy ks. Roberta. W uroczystości wzięło udział kilkudziesięciu kleryków, którzy - mimo wakacji - zjechali się z całej Polski. Koledzy kursowi zaś koncelebrowali Mszę św. - Potraktowali go jako swego orędownika w niebie - mówi ks. Górzyński. Podkreślali na pogrzebie, że nie istnieje rozłąka z tymi, co odchodzą, ale bliższy kontakt duchowy. Choć oczywiście pytanie: "dlaczego?" cisnęło się przez cały czas na usta. - Nie ma prostej odpowiedzi. Po ludzku jest to zupełnie nielogiczne, ktoś kształci się, przygotowuje do święceń i na samym starcie odchodzi do Pana. Ale Pan Bóg wie, co robi, w Bożej ekonomii przyszła widocznie na niego pora. Widocznie dojrzał do nieba - tłumaczy ks. Górzyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Rozważanie: Młody chłopak chciał złożyć "Apostazję"

2025-09-19 07:22

[ TEMATY ]

rozważanie

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Łaska lubi inicjatywę. Wyobraź sobie: do kancelarii parafialnej wchodzi osiemnastolatek. Chce oficjalnie dokonać apostazji, zrywa z wiarą, nie chce „fikcji”. Wszystko wydaje się przesądzone… Ale odrobina rozmowy, prosta modlitwa i odważna inicjatywa kapłana sprawiają, że chłopak wychodzi nie z papierem apostazji, lecz po spowiedzi i Komunii Świętej.

To jedno wydarzenie odsłania sens Ewangelii o nieuczciwym zarządcy. Jezus nie chwali oszustwa, ale wskazuje na spryt i przedsiębiorczość – tę ludzką zaradność, którą warto przenieść do spraw ducha. Dlatego w tym odcinku mówię o:
CZYTAJ DALEJ

V Kongres Młodych Konsekrowanych pod hasłem „Oto Człowiek”

2025-09-22 09:33

[ TEMATY ]

Licheń

kongres młodych osób konsekrowanych

Emanuel Szymański

Ponad 600 osób z różnych zakonów, zgromadzeń i instytutów świeckich, zarówno żeńskich jak i męskich wzięło udział w V Kongresie Młodych Konsekrowanych, który od 18 do 21 września br. odbywał się w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej w Licheniu Starym. Wszystko po to, by wspólnie się modlić, formować, a także dzielić przeżywaniem powołania, pokazując jednocześnie oblicze młodego i radosnego Kościoła.

Codzienny rytm kongresu był wymagający, ale pozwalał również na momenty wytchnienia i stwarzał okazję do indywidualnej refleksji: wspólna jutrznia z komentarzem do czytań, czas na osobistą modlitwę, konferencje, Eucharystia, spotkania w grupach dzielenia, nieszpory, a wieczorami adoracja. Między tymi punktami natomiast czas na rozmowy i spacery alejkami licheńskich ogrodów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję