Reklama

W diecezjach

Tarnów

Siła rodzin i parafii

Tutaj dostrzegamy wspólnotę zaangażowaną w przekaz wiary kolejnym pokoleniom – powiedział bp Andrzej Jeż.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niezależnie od czasów i ustrojów nie opuszcza swojego ludu. Zawsze jest naszą panującą Królową – biskup tarnowski Andrzej Jeż, który dokonał konsekracji świątyni, podkreślił rolę Maryi w historii Polski. Hierarcha mówił też, jak ważne jest dziś świadectwo wiary. Zauważył, jak przez lata zmieniała się parafia w Świniarsku: – Pamiętam jeszcze z lat mojej młodości, jakieś 50 lat temu, gdy przejeżdżałem przez Świniarsko. Było tu zaledwie kilka domów przy głównej drodze. Teraz mamy potężnie rozbudowaną miejscowość, a zarazem parafię. Trzeba podkreślić, że wierni tutaj są bardzo dynamiczni, jeżeli chodzi o aktywność w życiu parafialnym, zaangażowani już od najmłodszych lat!

Wielkie święto

Reklama

Ksiądz biskup mówił także o laicyzacji państw Europy Zachodniej, która odeszła od Boga, i o pustce, którą ateizm zostawił w ludziach. Zaapelował, aby dziś uczyć się na tych błędach i wyciągać wnioski dla przyszłych pokoleń. – W Europie Zachodniej zaczynają się nie tylko problemy gospodarcze, zaczyna się także coś bardzo niebezpiecznego, mianowicie wielka pustka, często bezsens życia; wegetacja, brak wizji człowieka otwartego na wieczność i nieskończoność w Bogu. Ideologie dokonały swoistej amputacji człowieka – stwierdził bp Jeż. Zwrócił też uwagę na to, że w krajach najbardziej zlaicyzowanych, takich jak np. Francja, zauważa się już powrót młodych ludzi do Boga, do Kościoła. – My jesteśmy jeszcze w Polsce. Nie popełniajmy tych błędów, żeby nie zniszczyć kolejnych pokoleń – zaapelował i podkreślił: – Tu mamy jeszcze siłę mocnych rodzin i parafii. A nawiązując do Świniarska, powiedział: – A tutaj dostrzegamy całą wspólnotę zaangażowaną w budowę swojej świątyni, ale przede wszystkim zaangażowaną w przekaz wiary następnemu młodemu pokoleniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak zauważył z kolei proboszcz parafii – ks. Zbigniew Kożuch, data dokonania konsekracji jest wyjątkowa dla wspólnoty w Świniarsku. – Przeżywamy 25-lecie rozpoczęcia budowy nowego kościoła. Prace rozpoczęły się w Roku Jubileuszowym 2000. Teraz z kolei, w Roku Jubileuszowym 2025, czyli ćwierć wieku później, świątynia jest dedykowana na chwałę Pana – zauważył ksiądz proboszcz, który także podkreślił wielką rolę parafian w powstawaniu nowego kościoła. Zaznaczył: – Dziś jest dla nich wielkie święto, bo przez lata angażowali się w budowę własną pracą, ofiarami, cierpieniem i modlitwą.

Dedykacja

Warto przypomnieć, że konsekracja kościoła jest ostatecznym przeznaczeniem budynku wyłącznie do służby Bogu i sprawowania kultu religijnego. To dla danej parafii największa uroczystość! W ramach tego obrzędu, po procesyjnym wejściu do kościoła, poświęcona została woda, którą następnie biskup dokonał poświęcenia świątyni w dwóch wymiarach – materialnym i duchowym, czyli poświęcił zarówno budynek, jak i wspólnotę ludzi.

Reklama

Po Liturgii Słowa odbyła się główna część dedykacji kościoła. W ołtarzu złożone zostały relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Wybór nie był przypadkowy. Polski duchowny, zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, jest patronem sąsiadującej z kościołem szkoły. W ramach dedykacji kościoła zarówno ołtarz, jak i ściany zostały namaszczone w czterech miejscach. Przed uroczystą iluminacją dokonano też okadzenia ołtarza i ścian kościoła. Całość zakończyła liturgia eucharystyczna.

Kościół parafialny jest w stanie pomieścić wszystkich parafian, mimo że wspólnota ciągle się rozrasta. Na tych terenach budowane są nowe domy, a większość mieszkających w nich rodzin angażuje się w życie Kościoła. Wielu parafian brało też czynny udział w powstawaniu nowej świątyni. – Ofiarowaliśmy, co się dało. Były datki finansowe, ale też była modlitwa, którą – wierzymy – wypraszaliśmy Boże błogosławieństwo w budowie kościoła. Od tylu lat czekaliśmy na uroczystość konsekracji, więc teraz towarzyszy nam sama radość – powiedziała p. Anna ze Świniarska. A p. Stanisław, także reprezentujący parafię, opowiadał: – Cała moja rodzina angażowała się w budowę. Kiedy trzeba było pomagać, np. w pracach fizycznych, też byliśmy do dyspozycji proboszcza. Cieszymy się, że Bóg prowadził nas przez czas tych wszystkich prac. Dziękujemy Mu za pomoc!

Stary kościół

Parafia Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Świniarsku obejmuje miejscowości: Świniarsko, Podrzecze i część Małej Wsi. Świniarsko należało kiedyś do parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu, a potem, kiedy w latach 50. ubiegłego wieku powstała parafia Świętego Ducha prowadzona przez ojców jezuitów, Świniarsko zostało przydzielone do niej. Podrzecze natomiast należało do parafii w Podegrodziu.

Reklama

Gdy pojawiła się potrzeba budowy kościoła w Świniarsku, jezuici przekazali Świniarsko z powrotem parafii św. Małgorzaty. Staraniem ówczesnego proboszcza fary – ks. Władysława Lesiaka wykupiono od wspólnoty protestanckiej w Stadłach drewniany kościół i przeniesiono go do Świniarska. Pracami tymi zajął się w latach 1956-57 ówczesny wikariusz parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu – ks. Stanisław Nykiel. W 1957 r. biskup tarnowski Jan Stepa utworzył w Świniarsku placówkę duszpasterską, zaś biskup Jerzy Ablewicz w 1971 r. erygował parafię. Jej pierwszym rektorem, a potem proboszczem został ks. Jan Kiełbasa.

Drewniany kościół został zbudowany ok. 1786 r., jako fundacja Sióstr Klarysek ze Starego Sącza dla miejscowości Stadła, należącej do parafii w Podegrodziu. Gdy cesarz austriacki zaczął konfiskować ziemie należące do klarysek, a potem parcelować je dla miejscowej ludności, ta, jako bardzo bogobojna, odmawiała przyjęcia tej ziemi. Wtedy cesarz sprowadził do Stadeł i okolicznych miejscowości kolonistów niemieckich wyznania protestanckiego i przekazał im w używanie również wspomniany kościół. Taki stan utrzymywał się do zakończenia II wojny światowej, do wyjazdu protestantów.

Osiemnastowieczna świątynia w dużej mierze spaliła się w nocy z 9 na 10 maja 2003 r., po tym, jak w trakcie burzy uderzył w nią piorun. Po pożarze budynek został przeniesiony do sądeckiego skansenu, gdzie dokonano jego rekonstrukcji. Nowy kościół parafialny w tym czasie dopiero powstawał, bo budowa ruszyła zaledwie 3 lata wcześniej. Prace nabrały jednak tempa i już jesienią 2003 r. nowa świątynia miała dach. Wszystko to działo się za czasów probostwa ks. Józefa Makowskiego.

2025-05-27 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święcenia kapłańskie w Tarnowie

[ TEMATY ]

święcenia

Tarnów

Grzegorz Golec /RDN Małopolska

25 diakonów przyjęło w Tarnowie święcenia kapłańskie. 24 z nich to kapłani diecezjalni, jeden zaś należy do Kongregacji Oratorium Św. Filipa Neri. Święceń prezbiteratu udzielił im biskup tarnowski Andrzej Jeż w bazylice katedralnej.

„Plany kapłańskie to iść za Chrystusem, być świętym kapłanem” – mówią neoprezbiterzy. Mają oni za sobą sześć lat formacji seminaryjnej, studiów i praktyk duszpasterskich. Cały rocznik uczestniczył także w pielgrzymce do Ziemi Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Dzień Dziecka Utraconego

2025-11-03 20:54

Ks. Nikodem Rybczyk

Dzień Dziecka Utraconego

Dzień Dziecka Utraconego

Dzień ten obchodzony już ponad trzydzieści lat ma na celu także uwrażliwienie społeczeństwa w podejściu do tak traumatycznego wydarzenia, jakim jest poronienie.

W naszej diecezji wzorem lat ubiegłych w tym dniu w kaplicy cmentarnej na cmentarzu Wilkowyja w Rzeszowie odbyła się uroczystość pogrzebowa dzieci nienarodzonych, których szczątki znajdowały się w rzeszowskich szpitalach. Uroczystość rozpoczęła się wspólną modlitwą Zawierzenia Dzieci Zmarłych przed narodzeniem Miłosierdziu Bożemu. Następnie odprawiona została Msza św. pogrzebowa, w której uczestniczyli licznie zgromadzeni wierni, którzy osobiście dotknięci zostali stratą dziecka, jak i ci, którym bliska jest modlitwa w intencji dzieci poczętych a nienarodzonych. W czasie Eucharystii modliliśmy się o miłosierdzie dla wszystkich dzieci, które odeszły przed swoim narodzeniem oraz prosiliśmy w intencji rodziców, o łaskę ukojenia i nadziei, która pozwoli oczekiwać na spotkanie ze swoim dzieckiem w domu Ojca niebieskiego. Po Mszy św. urna z prochami dzieci odprowadzona została do specjalnie przygotowanego grobowca Dzieci Utraconych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję