Koła gospodyń wiejskich to instytucje, które mają długą historię w Polsce. Początkowo powstały w celu wspierania kobiet wiejskich w ich codziennych obowiązkach oraz integrowania społeczności lokalnych. Dziś, w dobie szybkiego rozwoju technologii, można zadać sobie pytanie: czy te organizacje mają jeszcze sens?
Koła gospodyń wiejskich odgrywają istotną rolę w pielęgnowaniu lokalnych tradycji i kultury. Organizują różnego rodzaju wydarzenia, które promują regionalne potrawy, rzemiosło oraz folklor. W czasach, gdy globalizacja zagraża lokalnym zwyczajom, KGW stają się bastionem tradycji. Przykładem mogą być warsztaty pieczenia makowców i przygotowywania pisanek wielkanocnych, które miały miejsce w Świetlicy Wiejskiej w Sitańcu, a w których wzięli udział młodzi z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży im. św. Ojca Pio z Sitańca. Warto wspomnieć, że takie zajęcia nie tylko uczą młodsze pokolenia sztuki kulinarnej, ale także przywracają pamięć o dawnych zwyczajach.
Warto zauważyć, że koła gospodyń wiejskich mają unikalną zdolność do integrowania różnych pokoleń. Współpraca z młodzieżą, na przykład z KSM, może przynieść obustronne korzyści. Młodzi ludzie zyskują dostęp do wiedzy i umiejętności, które mogą wydawać się zapomniane, a starsze pokolenie ma okazję przekazać swoje doświadczenie i pasję. Warsztaty pieczenia makowców i robienia pisanek wielkanocnych to doskonała okazja do zacieśnienia więzi społecznych, a także do budowania szacunku dla tradycji. Dzięki prowadzonym tego typu warsztatom, panie z KGW, mogą dzielić się tymi wartościami i tradycjami, co sprawia, że zostaną one ocalone od zapomnienia przez przekazanie wiedzy następnym pokoleniom.
W kolejną rocznicę przejścia Jana Pawła II do Domu Ojca publikujemy świadectwa osób, które były obecne wówczas w apartamentach papieskich: ks. prof. Tadeusza Stycznia, kard. Stanisława Dziwisza i dr. Renato Buzzonetti, papieskiego lekarza:
W momencie kiedy Ojciec Święty skonał, dostrzegłem niezwykły kontrast. Jeszcze niedawno ten niezwykły ból na jego twarzy. To skrępowanie przyrządami, które miały pomóc przedłużyć mu życie. On, który widzi swoją wierność Ojcu przez to, że służy, ale służąc ma prawo, żeby mu nie skracać drogi cierpienia do Ojca. Byłem świadkiem, jak podnosił ręce skowane. Czy nie prosił Ojca: bo jeśli to jest rzeczywiście dość, to chyba niech moi opiekunowie - jacy dobrzy, byłem tego świadkiem - rozumieją i to, że ja mam prawo oddać życie, a nie zatrzymywać życie, że Ty jesteś tym, który rozstrzyga. I te ręce, które oglądał cierpiący Papież i wysoko podnosił, jak gdyby wołał .
Gdy w sobotę 2 kwietnia 2005 roku o 21.37 zawyły syreny i rozległo się bicie dzwonów - zamarliśmy. W ciszy. Szlochu. Modlitwie. Wiedzieliśmy, że nic nie będzie już takie samo. Ulice i place przed świątyniami w całej Polsce do granic były naładowane emocjami. Stawały się niemym świadkiem tego, „co może jeden człowiek i co znaczy świętość”, jak pisał Czesław Miłosz.
Dziś, gdy mija dwudziesta rocznica śmierci św. Jana Pawła II, na jego życie patrzymy z większym dystansem. Wyraźniej możemy zobaczyć, jak wielką lekcję życia i umierania dał nam Papież. I co to znaczy: nie lękać się śmierci i z ufnością odchodzić do domu Ojca.
„Kościół nadal zachowuje wzruszającą pamięć o pasterzu, który przybył do Rzymu "z dalekiego kraju", ale po długim pontyfikacie, na przełomie drugiego i trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa, stał się bliski milionom serc wiernych na całym świecie” - powiedział kard. Stanisław Dziwisz na początku Mszy św. w Bazylice św. Piotra w 20. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II. Metropolita krakowski senior i osobisty sekretarz Papieża Polaka do 2 kwietnia 2005 r. podziękował wszystkim zgromadzonym za obecność na Eucharystii.
2 kwietnia 2005 roku, w wigilię święta Miłosierdzia Bożego, zakończył się ziemski etap życia i służby Papieża Jana Pawła II. Minęło dwadzieścia lat od tego dnia, a Kościół nadal zachowuje wzruszającą pamięć o pasterzu, który przybył do Rzymu "z dalekiego kraju", ale po długim pontyfikacie, na przełomie drugiego i trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa, stał się bliski milionom serc wiernych na całym świecie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.