Reklama

Niedziela Legnicka

Jubileuszowe Światowe Dni Młodzieży

W Wiecznym Mieście przygotowano ponad 40 wydarzeń związanych z Rokiem Jubileuszowym. Jubileusze będą przeżywały różne grupy m.in. katoliccy influencerzy, przedsiębiorcy, sportowcy, wolontariusze i rodziny.

Niedziela legnicka 13/2025, str. VI

[ TEMATY ]

diecezja legnicka

Radio Plus Legnica

Ks. Mateusz Wyspiański (z prawej) – diecezjalny dupszasterz młodzieży i ks. Mateusz Nawrot (z lewej) – koordynator ŚDM

Ks. Mateusz Wyspiański (z prawej) – diecezjalny dupszasterz młodzieży i ks. Mateusz Nawrot (z lewej) – koordynator ŚDM

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 28 lipca do 3 sierpnia na jubileusz zaproszona została młodzież z całego świata. Na to wydarzenie wybiera się ponad 50-osobowa delegacja młodych ludzi z diecezji. – Chcemy przeżyć moment jubileuszowy w Wiecznym Mieście, w sercu Kościoła – podkreśla ks. Mateusz Nawrot, diecezjalny koordynator Światowych Dni Młodzieży. – Wybieramy się do Rzymu, by przejść przez Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra, ale także w pozostałych Bazylikach Większych. Chcemy odwiedzić te miejsca i doświadczyć łaski jubileuszu. To także szczególne spotkanie z młodzieżą z całego świata. Jubileusz Młodych będziemy przeżywać w 2 wymiarach: pierwszy w wymiarze diecezjalnym. Jesteśmy zaproszeni do diecezji Asyż. Tam odwiedzimy Bazylikę św. Franciszka i grób bł. Carla Acutisa, którego kanonizacja odbędzie się w ramach Jubileuszu Nastolatków 27 kwietnia. Tradycyjnie, jak podczas każdych ŚDM, zamieszkamy u rodzin, które już na nas czekają, by nas ugościć. Druga część obchodów jubileuszowych to spotkanie globalne. Wyruszymy do Rzymu w poniedziałek 28 lipca, by wziąć udział w wydarzeniach jubileuszowych, które rozpoczną się we wtorek 29 lipca Mszą św. otwarcia na Placu św. Piotra w Watykanie, a zakończą się w niedzielę 3 sierpnia na Tor Vergata Mszą św. posłania pod przewodnictwem papieża – dodaje ks. Mateusz.

Reklama

– Światowe Dni Młodzieży to wyjątkowe wydarzenia, które gromadzi setki tysięcy młodych ludzi. Przyjeżdżają, by poczuć, że nie są sami – zaznacza ks. Mateusz Wyspiański, diecezjalny duszpasterz młodzieży. – Często mówimy o samotności, która teraz jest bardzo mocno zakorzeniona w życiu młodego człowieka. Natomiast podczas takich spotkań, organizowanych czy to w Rzymie, czy w diecezji, młodzież ma poczucie tego, że nie jest sama, że obok jest ktoś, kto również ma podobne myślenie i wierzy w jednego Boga. Te spotkania to nie tylko dobra zabawa, ale przede wszystkim formacja, modlitwa i uwielbienie Pana Boga – dodaje ks. Wyspiański.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak nie wszyscy będę mogli pojechać na Jubileusz Młodych do Rzymu. Dlatego też w diecezji zostanie zorganizowane spotkanie w wydaniu lokalnym. – Już dzisiaj mogę zaprosić na Jubileusz Młodych Diecezji Legnickiej, który będzie miał miejsce 7 czerwca (sobota) w Bolesławcu, m.in. w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Mikołaja. Jest to kościół jubileuszowy i tam pragniemy przejść przez Drzwi Święte, aby uzyskać łaski i odpust jubileuszowy – zaznacza diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Zapraszamy zatem na Jubileusz Młodzieży do Rzymu oraz na spotkanie młodych do Bolesławca. Szczegółowe informacje można znaleźć na profilu Facebook Młodzież Diecezji Legnickiej.

2025-03-25 19:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Księża, siostry i klerycy razem w jednej sprawie

Niedziela legnicka 21/2020, str. I

[ TEMATY ]

Caritas

COVID‑19

diecezja legnicka

Archiwum Caritas

Oni pospieszyli z pomocą

Oni pospieszyli z pomocą

W ciągu ostatniego miesiąca blisko 20 osób duchownych wspierało pracę jeleniogórskiego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, prowadzonego przez legnicką Caritas.

W zakładzie przebywa ponad 70 pacjentów wymagających całodobowej opieki medycznej i rehabilitacyjnej. Przed świętami wielkanocnymi, u jednej z pacjentek stwierdzono zakażenie koronawirusem. Testy dały więcej wyników pozytywnych. W sumie zakażeniu uległo 29 osób, pacjentów i personelu. Cały oddział został zamknięty. Na pomoc ruszyli duchowni i wolontariusze świeccy.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Quo vadis, European education? Debata w Parlamencie Europejskim o przyszłości szkoły

2025-10-02 19:41

[ TEMATY ]

szkoła

parlament europejski

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

1 października 2025 r. w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się międzynarodowa konferencja „Quo vadis, European Education?”, poświęcona konsekwencjom i ryzykom związanym z projektem Europejskiego Obszaru Edukacji. Wydarzenie zorganizowała europoseł Małgorzata Gosiewska (ECR), która w swoim wystąpieniu otwierającym wskazała na zagrożenia, jakie niesie ze sobą unifikacja systemów edukacyjnych w Europie.

Konferencję otworzyła poseł do Parlamentu Europejskiego Małgorzata Gosiewska, zwracając uwagę, że projekt Europejskiego Obszaru Edukacji może prowadzić do osłabienia tożsamości narodowych. Podkreśliła, że edukacja to nie tylko wiedza, ale również fundament kulturowy i aksjologiczny, bez którego Europa może utracić swoje korzenie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję