Oświcie 21 marca 1980 r. spieszący do pracy mieszkańcy Krakowa stali się świadkami przerażającej tragedii. Starszy człowiek przykuty łańcuchem do zabytkowej studzienki na Rynku stał w płomieniach jak żywa pochodnia. Śmiertelnie poparzony skonał w karetce pogotowia, która wiozła go do szpitala. Nazajutrz w lokalnej prasie ukazała się krótka notatka, że aktu samospalenia dokonał chory psychicznie Walenty Badylak. Ludzie wiedzieli jednak, że inna była przyczyna tej tragicznej śmierci. Przy studzience zaczęto palić znicze i składać kwiaty, które w nocy zabierała bezpieka. Jak wspominał wybitny fotograf, działacz opozycji antykomunistycznej Stanisław Markowski: „W ludziach była cisza i skupienie, stali w niemym hołdzie”.
Akowiec z bolesnym życiorysem
Walenty Badylak przed wojną mieszkał w Krakowie, był piekarzem, udzielał się też politycznie, należąc do niepodległościowej PPS. W czasie wojny został zaprzysiężony w Związku Walki Zbrojnej, który w 1942 r. przekształcono w Armię Krajową. Rodzinne doświadczenia były dla niego bolesne: pochodząca ze Śląska żona podpisała volkslistę, a ich młodocianemu synowi kazała wstąpić do Hitlerjugend. Jakby tego było mało, syn po wojnie, chcąc zrzucić z siebie odium z czasów okupacji, nie tylko wstąpił do PZPR, ale też został funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa. Rozgoryczony Badylak osiedlił się w Mrowinach nieopodal Świdnika, gdzie prowadził niewielką piekarnię. Jako byłego żołnierza AK gnębiono go tzw. domiarami podatkowymi, niezliczonymi kontrolami, w końcu zabrano mu piekarnię, która stanowiła jedyne źródło dochodów.
Polska, zawierając sojusze z Francją i Wielką Brytanią,
otrzymała gwarancje, że mocarstwa te pospieszą
z realną pomocą. Nie zrobili nic. Na zdjęciu: żołnierze
francuskich sił powietrznych na skraju lotniska,
28 listopada 1939 r.
W 85 lat od wybuchu II wojny światowej znów pojawiają się fundamentalne pytania: czy mogliśmy uniknąć wojny? Czy we wrześniu 1939 r. mogliśmy wygrać?
O świcie 1 września 1939 r. wojska niemieckie wkroczyły na teren Polski; zaatakowały zaciekle z lądu, morza i powietrza. Niespełna 3 tygodnie później sowiecka Rosja wbiła walczącym z ogromną determinacją Polakom nóż w plecy. Los osamotnionej Rzeczypospolitej był przesądzony. Dokonał się IV rozbiór Polski.
Sekretarz generalny Gubernatoratu Państwa Watykańskiego, abp Emilio Nappa poprowadzi dziś wieczorem o godzinie 19.30 na Placu Świętego Piotra różaniec w intencji zdrowia Papieża, który jest obecnie w trzydziestym dniu hospitalizacji w klinice Gemelli z powodu obustronnego zapalenia płuc. Jak informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, modlitwa maryjna będzie dziś animowana przez Gubernatorat Państwa Watykańskiego.
Arcybiskup Emilio Nappa urodził się 9 sierpnia 1972 roku w Neapolu. Święcenia kapłańskie dla diecezji Aversa przyjął 28 czerwca 1997 r. Doktorat z teologii uzyskał w 2004 roku na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Pełnił różne funkcje w diecezji, m.in. rektora kościoła San Rocco, dyrektora i profesora zwyczajnego teologii fundamentalnej w Międzydiecezjalnym Wyższym Instytucie Nauk Religijnych świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kapui oraz kanonika katedry. Ponadto był lokalnym współpracownikiem Nuncjatury Apostolskiej we Włoszech oraz urzędnikiem Sekcji Spraw Ogólnych Sekretariatu Stanu. Od września 2022 roku był urzędnikiem Sekretariatu ds. Ekonomicznych, a 3 grudnia 2022 r. Franciszek mianował go sekretarzem pomocniczym Dykasterii ds. Ewangelizacji i przewodniczącym Papieskich Dzieł Misyjnych, wynosząc do godności arcybiskupa tytularnego Satriano. 1 marca 2025 roku został sekretarzem generalnym Gubernatoratu Państwa Watykańskiego, którego przewodniczącą jest od tego samego dnia siostra Raffaella Petrini, FSE.
„Świat potrzebuje w kapłanach ojców, takich ojców, którzy przygarną każdego, także tego, którego przygarnąć trudno, który być może rzucił dziś w ciebie kamieniem złego słowa. Bo jedno jest pewne. Świat na nowo zjednoczyć może tylko miłość” - mówił ks. Krzysztof Wons SDS do księży archidiecezji gnieźnieńskiej przeżywających 15 marca jubileusz prezbiterów w Roku Świętym 2025.
Salwatorianin najpierw wygłosił konferencję w gnieźnieńskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym, a później homilię podczas Mszy św. celebrowanej w katedrze gnieźnieńskiej pod przewodnictwem Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka. Nawiązując do liturgii słowa mówił o dwóch przeciwstawnych rzeczywistościach: jedności i podziałach, przyjaźni i nieprzyjaźni. Obydwie istnieją w świecie, obydwu w różnym stopniu doświadcza każdy człowiek. Jezus tego faktu nie neguje. Sam mówił, że istnieją przyjaciele i nieprzyjaciele. Sam miał i jednych i drugich. Nie na tym jednak - jak przyznał ks. Wons - polega dramat świata. On polega na tym, że te dwie rzeczywistości nie mogą żyć w jedności. Ktoś powie, że brzmi to paradoksalnie, bo skoro są przyjaciele i nieprzyjaciele to musi być rozdarcie, muszą być wojny. A Jezus mówi - to nieprawda. I wskazuje na Ojca jako źródło miłości wszystkich. Wszyscy wyszliśmy z Jego łona. Wszyscy do niego wrócimy. Ojciec wszystkich kocha i nigdy tej miłości nie odwołał. Od Niego trzeba czerpać, w Nim się zanurzyć, by być w stanie kochać każdego, by jednoczyć, a nie dzielić.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.