Reklama

Jasna Góra

Unikatowa XVIII-wieczna harfa znowu w zbiorach jasnogórskich

Kolejny zabytkowy instrument muzyczny trafił po konserwacji do Muzeum 600-lecia na Jasnej Górze. To unikatowa, pochodząca z końca XVIII w. harfa zbudowana przez jednego z najważniejszych na świecie budowniczych tego typu instrumentów - Sebastiena Erarda.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

muzea

Ania i Artur Nowaccy / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Instrument został poddany gruntownej renowacji w Pracowni Konserwacji Instrumentów Muzycznych Muzeum Narodowego w Poznaniu. Prawie dwa lata jego odnową zajmował się Mirosław Baran. - To ogromna satysfakcja, bo to perfekcyjnie zachowana harfa Erarda – wyraził radość konserwator. – „Instrument jest w stanie zachowania idealnym, sadzę, że to jest najlepiej zachowany instrument w Polsce. Konserwacja przebiegała dwutorowo: cały mechanizm został oczyszczony – są to specjalne cięgna poruszane przez pedały, poprawione też zostały estetyczne walory, uzupełnione ubytki w rzeźbieniach, w ornamentyce a na koniec położona na nich nowa pozłota” – wyjaśniał Mirosław Baran.

Jasnogórska harfa wyszła z warsztatu Sebastiena Erarda (1752-1831), francuskiego budowniczego fortepianów i harf. Był on twórcą tzw. harfy pedałowej. Mechanizm pedałowy prostej akcji pozwalał na podwyższanie dźwięku strun harfy o pół tonu. Na takiej harfie można już praktycznie zagrać każdy utwór.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Harfa Erarda trafiła na ekspozycję do Muzeum 600-lecia. Tym samym rozpoczęta w 2009 r. konserwacja historycznych instrumentów ze zbiorów Jasnej Góry dobiega końca. Zbiór ten jest największą w Polsce kolekcją instrumentów zachowanych po jednolitej kapeli (dawnej Kapeli Jasnogórskiej), której historia sięga przełomu XVI i XVII wieku. Okres największej świetności przeżywała w XVIII stuleciu. Działająca przy częstochowskim sanktuarium orkiestra należała wówczas do najznakomitszych nie tylko w Polsce, ale i w tej części Europy

Kapelę Jasnogórską tworzyli paulini, ale angażowano w niej także muzyków świeckich. Pod koniec XVIII stulecia w chórze pojawiły się nawet kobiety (sopranistki), co na owe czasy było ewenementem. W ciągu 300 lat kapela miała w sumie 588 członków. Stworzyli pewnego rodzaju szkołę muzyczną, zapraszali utalentowanych artystów z Polski i zagranicy. Od 2000 r. działa Stowarzyszenie Kapela Jasnogórska. Powstał projekt „Musica Claromontana”, na który składają się: nagrania płytowe jasnogórskiej muzyki dawnej oraz wydawnictwa nutowe czerpiące z klasztornych archiwów zawierających ok. 3 tys. dzieł m.in. takich kompozytorów, jak Gorczycki, Dankowski, Żebrowski, Elsner, Ivancić.

W 2008 r. natrafiono w nich na nieznane zapisy nutowe sygnowane nazwiskiem 'Mozart'. Dokładną analizą utworów i pracą nad stwierdzeniem ich oryginalności zajęli się specjaliści z kraju i z zagranicy przy udziale międzynarodowej komisji muzykologicznej z Salzburga. Zbiór instrumentów liczy natomiast ponad 200 egzemplarzy.

Kompleksową renowację całego zbioru historycznych instrumentów jasnogórskich prowadzą konserwatorzy z Pracowni Konserwacji Instrumentów Muzycznych Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Reklama

Oprócz pozostałości po dawnej kapeli, niektóre instrumenty stanowiły wotum. I tak np. gdy zespół konserwatorski natrafił na zapis, w którym była mowa, że w 1736 roku skrzypce Baltazara Dankwarta zostały przekazane jako wotum dla Jasnej Góry, postanowiono wykonać kopię takiego instrumentu. Kopię skrzypiec Dankwarta w ciągu 2 lat wykonali Piotr Cieślak i Mirosław Baran, konserwatorzy Muzeum Instrumentów Muzycznych Oddziału Muzeum Narodowego w Poznaniu pod przewodnictwem prof. Remigiusza Pośpiecha i w 2013 r. jako… wotum instrument trafił do jasnogórskiego muzeum.

Część instrumentów po konserwacji nadaje się wyłącznie do celów ekspozycyjnych z zaleceniem, by były przechowywane w temperaturze 16-18 stopni C, w wilgotności względnej 50-60 proc. - Są i takie, które przy okazji jakiegoś koncertu, mogą zostać użyte - informuje o. Nikodem Kilar, prezes Stowarzyszenia Kapela Jasnogórska, krajowy duszpasterz muzyków kościelnych. – Np. smyczki, wszystkie, mogą być użyte, oczywiście trzeba je byłoby kilka dni przed koncertem przygotować, nastroić, żeby miały odpowiednia sprężystość. Myślę, że w przyszłości możliwy jest taki koncert, w którym zostałyby wykorzystane historyczne skrzypce, kotły czy inne instrumenty zwłaszcza z początku XX w” – wyjaśniał prezes Stowarzyszenia `Kapela Jasnogórska`.

Powrotowi instrumentów do Muzeum 600-lecia z radością przyglądał się Jan Golonka, kustosz Zbiorów Sztuki Wotywnej na Jasnej Górze. „Ja tym żyję, tym się cieszę, i wiem, jaką to ma wartość dla Jasnej Góry, dla dziejów, dla historii życia muzycznego na Jasnej Górze”. Wyraził wdzięczność za zaangażowanie Pracowni Konserwacji Instrumentów Muzycznych Muzeum Narodowego w Poznaniu i o. Nikodemowi Kilarowi, prezesowi Stowarzyszenia Kapela Jasnogórska.

Zabytkowe instrumenty znajdują się w Muzeum 600-lecia. Wśród nich obejrzeć można kotły z XV w. oraz wyjątkową trąbkę clarino wykonaną w 1693 roku przez Heronymusa Starcka. Trąbka Starcka to jedyny zachowany egzemplarz w Polsce. Choć instrument pozostawał na Jasnej Górze od bardzo dawna, dopiero podczas badań w 2007 r. okazało się, jak bardzo jest cenny. Wartość trąbki Heronymusa Starcka dla trębaczy jest tym, czym dla skrzypków skrzypce Stradivariusa. Hieronimus Starck pracował w Norymberdze, która od XVI do połowy XVIII wieku była najważniejszym ośrodkiem budowy instrumentów dętych blaszanych w Europie. Ten muzyczny skarb na Jasnej Górze wypatrzył Tomasz Ślusarczyk, muzyk, zajmujący się też rekonstrukcją starych instrumentów. To jeden z zaledwie pięciu takich instrumentów zachowanych na świecie. Oprócz jasnogórskiej są to dwa instrumenty pozostające w zbiorach Museum für Regionalgeschichte und Volkskunde in Gotha w Niemczech oraz dwie trąbki znajdujące się w Historisches Museum Basel w Szwajcarii.

Ponieważ muzyka na Jasnej Górze, jak i w innych paulińskich klasztorach zawsze była pielęgnowana z największą troską i nigdy nie zamilkła, należy się spodziewać dalszych odkryć.

2015-08-18 15:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieskie pojazdy w Muzeach Watykańskich

CZYTAJ DALEJ

Prezydium KEP odpowiedziało na pismo z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

2025-04-09 18:13

[ TEMATY ]

episkopat

episkopat Polski

Karol Porwich/Niedziela

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski skierowało kolejne pismo do Prezesa Rady Ministrów dotyczące odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej, przesłany do Premiera Donalda Tuska 17 lutego br.

24 marca br. Prezydium KEP otrzymało odpowiedź na wniosek złożony 17 lutego br. do Prezesa Rady Ministrów, w którym członkowie Prezydium KEP zawarli m.in. pytanie, dlaczego dotychczas nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw wyrok Trybunału Konstytucyjnego RP z dnia 27 listopada 2024 r., stwierdzający nielegalność a zarazem niekonstytucyjność w całości, ze względów formalnych, rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 26 lipca 2024 r.
CZYTAJ DALEJ

O Górskiej Drodze Krzyżowej (GDK) na Podhalu: modlitwa towarzysząca wysiłkowi staje się owocniejsza

2025-04-11 08:11

[ TEMATY ]

Wielki Post

ekstremalna Droga Krzyżowa

EDK

Podhale

GDK

Ks. Marek Kordaszewski MIC_Zakopane - Głos z Cyrhli / Facebook

Jeśli podejmiemy trud pójścia razem z Chrystusem przez to życie, nie będzie łatwo, ale widoki, jakie będą nam towarzyszyć i przeżycia na tej drodze są niepowtarzalne - powiedział w rozmowie z Polskifr.fr ks. Marek Kordaszewski MIC, organizator Górskiej Drogi Krzyżowej (GDK) na Wielki Kopieniec (1328 m n.p.m.) w Tatrach.

Marianin ks. Marek Kordaszewski z parafii Miłosierdzia Bożego w Zakopanem-Cyrhli, wspominając początki GDK na jej terenie, wskazał, że „na początku było sceptycznie”, bo z pewnością „łatwiej jest uczestniczyć w drodze krzyżowej, będąc w kościele w ławce”. Przekonywał jednak, że „warto zaryzykować”. Tak trzy lata temu odbyła się pierwsza GDK na Wielki Kopieniec z udziałem ok. 20 osób. Z każdym rokiem przybywa pątników. W roku 2024 uczestniczyło 29, a w tym roku 2025 uczestniczyło 49 osób. „Każdy szedł indywidualnie, w tempie jakim chciał, miał tekst do rozważania lub wsłuchiwał się w audio, które były przekazane z Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK) ogólnopolskiej” - opowiedział ks. Marek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję