Z pewnością w stolicy regionu Emilia-Romania nikt nudzić się nie będzie, a i głodny nie odjedzie. Miasto do tańca i do różańca – można by o Bolonii powiedzieć. Piękna, uczona, wieżowa, tłusta, czerwona – to miana przypisywane miastu. Jest też Bolonia miastem św. Dominika. Jakby tego było mało, turyści z Polski odnajdą w niej liczne polskie ślady.
Piękna
Bolonia jest piękna i potrafi oszołomić przybysza. Trudno się urodzie tego miasta oprzeć, choć jest wielkomiejska, głośna i zatłoczona. Każdego, kto szuka atmosfery cichego piękna, podobnego do tego, jakie można odnaleźć w miasteczkach Toskanii czy Umbrii, Bolonia powinna odepchnąć. A jednak nie odpycha. Od pierwszych kroków postawionych na brukowanych ulicach miasta można pokochać jego piękno wraz z dołączonym do niego w pakiecie hałasem i tłumem mieszkańców i turystów. Można pokochać, wielkomiejski gwar jest bowiem tylko jedną z twarzy Bolonii. Nie brak w niej urokliwych, cichych zaułków, w których można odpocząć. Nic dziwnego, że Bolonia uznawana jest przez wielu za najpiękniejsze miasto Włoch.
Pomóż w rozwoju naszego portalu