Reklama

Edytorial

Edytorial

Obecny w samotności

Modlitwa potrafi nadać sens samotności. Jest chwilą, kiedy jestem obecny z Kimś, kto jest obecny.

2024-12-10 12:35

Niedziela Ogólnopolska 50/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Człowiek stworzony jest do relacji z innymi ludźmi – to oczywiste. Żyjemy wśród ludzi, jesteśmy wciąż nimi otoczeni. Przyjaciółmi, wrogami, tymi, którzy służą pomocą, i tymi, którzy utrudniają nam życie. A jednak zarówno w ogromnym wieżowcu, zamieszkałym przez setki osób, jak i w wiejskim domu, z którego bliżej do lasu niż do sąsiednich zabudowań, można doświadczyć samotności.

Piszemy o niej tuż przed świętami Bożego Narodzenia, które są jakby zaprzeczeniem uczucia odosobnienia. To doświadczenie bliskości Boga i bliskości ludzi. Ale nie dla wszystkich. Badania pokazują, że grono osób, które spędzą Boże Narodzenie w pojedynkę, stale rośnie. Ponoć aż 54% dorosłych Polaków czuje się samotnie. Najwięcej jest w tej grupie seniorów – ich najbliżsi odeszli lub mieszkają zbyt daleko, by odwiedzić ich w święta. I tak oto czas, który przynosi większości z nas radość, dla tych osób staje się szczególnie smutny (s. 10-12).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jest wiele rodzajów samotności i rozmaite są przyczyny tego stanu. Jedni nie radzą sobie w kontaktach z bliźnimi, inni czują się tak, gdy z ich pola widzenia znikają przyjaciele, krewni, znajomi. Doświadczamy samotności w chwilach bezradności, strachu albo fizycznego czy psychicznego bólu. Jakże często dopiero właśnie w takich trudnych momentach obecność kogoś drugiego uświadamia nam, że zostaliśmy stworzeni nie do życia w pojedynkę, ale do więzi, do wspólnoty, do relacji. Bywa też samotność wynikająca z posługi kapłańskiej. Wymaga się od nas, zarówno w konfesjonale, jak i poza nim, nieustającej gotowości, żeby być dla drugich wsparciem w trudnych chwilach, przewodnikiem, mentorem... Przyzwyczajeni do słuchania innych sami możemy czuć się niewysłuchani.

O samotności mówi się i pisze wyłącznie źle. Zwłaszcza w kontekście osób w podeszłym wieku. Nigdy nie zapomnę spotkania z pewną starszą kobietą. Miało ono miejsce podczas odwiedzin chorych, które odbywały się w trakcie rekolekcji parafialnych. Wszedłem do starego domu i zobaczyłem, że przy stole siedzi uśmiechnięta staruszka. Czekała na mnie od dłuższej chwili, bo świece na stole wypaliły się do połowy. Po modlitwie i udzieleniu Komunii św. starsza pani chwyciła mnie za ramię zadziwiająco mocno i szepnęła błagalnym głosem: „Niech ksiądz jeszcze chwilę posiedzi ze mną. Wiem, że nie ma ksiądz czasu, wiem, że inni czekają, ale choć chwilę...”. I zaczęła opowiadać o swoim domu, w którym mieszka sama, o zmarłym mężu, z którym przeżyła 52 lata, o dzieciach, które o nią dbają. „Bo córka przyjeżdża z zakupami, wysprząta mi mieszkanie i spieszy się do pracy. Syn też jest kochany, przyjeżdża prawie w każdą sobotę, wpada do domu, coś poprawi, naprawi i pyta: Mamuś, jak się czujesz, czego ci potrzeba? A ja ich wciąż proszę: synuś – posiedź ze mną! Córuś – zostań jeszcze chwilę, posiedź ze mną! Bo oni wciąż się spieszą, wciąż gonią, zawsze w biegu...”. Opowiadała to, trzymając mnie dalej mocno za rękę, jakby się bała, że ucieknę.

Reklama

„Posiedź ze mną!” – to prośba wielu seniorów w dzisiejszym świecie. Papież Franciszek w tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych napisał: „Zbyt często samotność jest gorzkim towarzyszem życia dla nas, osób starszych i dziadków”. Bardzo często w tej samotności jedynie Pan Bóg pozostaje. Człowiek przebywający z Nim nie czuje Jego towarzystwa, ale odczuwa Jego obecność. Modlitwa potrafi nadać sens samotności. Jest chwilą, kiedy jestem obecny z Kimś, kto jest obecny.

W modlitwie ludzie wiary upatrują leku na samotność – może ona stać się miejscem spotkania z Bogiem, rozmowy z Nim, wyciszenia i słuchania, co Bóg mówi. Pamiętajmy, że nawet Jezus szukał samotności: odchodził na pustynię, szukał ustronnych miejsc, aby się modlić. Samotność, była Mu potrzebna, aby żyć w ścisłym kontakcie z Ojcem i rozeznać Jego wolę. Święty Augustyn, komentując fragment Ewangelii wg św. Jana 5, 13 („Uzdrowiony nie wiedział, kim On jest, albowiem Jezus odsunął się od tłumu”), pisze: „Trudno zobaczyć Jezusa pośród tłumu; potrzeba samotności. Bowiem w samotności, jeśli dusza jest uważna, Bóg pozwoli dostrzec siebie. Tłum jest hałaśliwy: aby zobaczyć Boga, potrzeba ciszy”.

I choć samotność ponoć najbardziej boli w święta Bożego Narodzenia, to może się okazać, że gdy spojrzymy głębiej, stanie się ona okazją do tego, by usłyszeć... Nowonarodzonego.

Ocena: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warto żyć – warto wierzyć

Niedziela Ogólnopolska 45/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Wiara zawsze otrze łzy, pocieszy tego, kto cierpi. Potrafi być nawet lekarstwem na ból.

Bez wiary nie da się ani żyć, ani działać, ani osiągać sukcesów czy budować szczęśliwe życie. Może dla niektórych czytelników to twierdzenie jest kontrowersyjne. Otóż rzecz w tym, że nawet ateiści wierzą – w moc ludzkiego umysłu, w osiągnięcia nauki, w jakiegoś guru, bożka, szamana albo... w samych siebie. Bo jeżeli człowiek odrzuca Stwórcę, to ubóstwia stworzenie. Ktoś kiedyś powiedział, że nie istnieją wierzący i niewierzący, ale są wierzący i bałwochwalcy – czciciele Boga i czciciele ludzi lub przedmiotów, miłośnicy Bożych wielkości i miłośnicy ludzkiej małości. W żaden sposób nie można żyć bez wiary, ponieważ każdy dzień życia jest krokiem w nieznane. A więc albo zaufam komuś i będę miał wsparcie w trudnych chwilach, albo nie zaufam nikomu i będę liczył tylko na siebie... do czasu np. choroby. Zwraca na to uwagę prof. Piotr Suwalski, jeden z najlepszych kardiochirurgów w Europie. W rozmowie z Krzysztofem Tadejem mówi, że nieraz decydujące o życiu i śmierci są „motywacja chorego, chęć życia i wiara”. I dodaje: „Dla jednych to wiara w Boga. Pewność, że Pan Bóg jest z kimś w najtrudniejszym momencie, chroni go i się nim opiekuje. Dla innych to po prostu wiara, że uda się przeżyć. I przeświadczenie, że warto żyć” (s. 8-11).
CZYTAJ DALEJ

Prof. Aneta Rayzacher – Majewska: w dyskusji nt. religii w szkole nie powinny się liczyć emocje i polityka tylko fakty i dobro uczniów

2024-12-13 15:18

[ TEMATY ]

religia

szkoła animatora

Karol Porwich/Niedziela

- W dyskusji nt. religii w szkole nie powinny się liczyć emocje i polityka tylko fakty i dobro uczniów - twierdzi prof. Aneta Rayzacher - Majewska w rozmowie z KAI. Odnosząc się do wczorajszej wypowiedzi minister Barbary Nowackiej nt. religii w szkołach, prof. Rayzacher-Majewska podkreśliła, że MEN udaje, że szuka rozwiązania służącego młodym. Tak naprawdę chodzi o marginalizację przedmiotu, który obejmuje m.in. kwestie moralne i nauczanie o wartościach oraz ostatecznie - o wypchnięcie go ze szkół.

Prof. Aneta Rayzacher - Majewska, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP, w komentarzu dla KAI odniosła się do wczorajszej wypowiedzi minister Barbary Nowackiej dla TVN24. Szefowa MEN komentowała w niej brak porozumienia między stroną rządową i kościelną nt. organizacji nauczania lekcji religii w szkołach.
CZYTAJ DALEJ

Pomagają w pełnym usamodzielnieniu się

2024-12-13 17:22

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Carita diecezjalna

Mieszkanie wspomagane

Karolina Krasowska

W otwarciu mieszkania uczestniczyli dyrektor diecezjalnej Caritas ks. Stanisław Podfigórny,wiceprezydent Zielonej Góry Marek Kamiński oraz przedstawiciele zaprzyjaźnionych instytucji

W otwarciu mieszkania uczestniczyli dyrektor diecezjalnej Caritas ks. Stanisław Podfigórny,wiceprezydent Zielonej Góry Marek Kamiński oraz przedstawiciele zaprzyjaźnionych instytucji

Diecezjalna Caritas 13 grudnia oficjalnie otworzyła drzwi pierwszego mieszkania wspomaganego dla osób w kryzysie bezdomności w Zielonej Górze

Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej w ramach najmu socjalnego pozyskała na 10 lat od Miasta Zielona Góra małe mieszkanko. Dziś, po remoncie, jest ono spełnieniem marzeń dwóch absolwentów Schroniska Caritas - Ośrodka aktywizującego dla bezdomnych mężczyzn im. św. Teresy z Kalkuty w Zielonej Górze. - Lokal znajduje się w zabytkowej kamienicy w centrum miasta i wymagał kapitalnego remontu. Nie było w nim łazienki, podłoga uginała się przy każdym kroku, odrapane ściany nie dodawały uroku. Tak było jeszcze w lipcu tego roku – mówi Sylwia Grzyb z diecezjalnej Caritas. -Dziś jest to blisko 38m2 spełnienie marzeń dwóch absolwentów Schroniska Caritas. Panowie od kilku tygodni urządzają świeżo wyremontowane pomieszczenia. Mieszkańcy na co dzień mają wsparcie wielu specjalistów, w tym pracownika socjalnego, psychologa, prawnika, terapeuty uzależnień oraz asystenta, którzy pomagają w ich pełnym usamodzielnieniu się. Obaj mieszkańcy pracują i dbają, by ich dom był miejscem, do którego wracają z radością każdego dnia – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję