Przylądek Nadziei to wyjątkowe miejsce we Wrocławiu: to klinika onkologii i hematologii dziecięcej, gdzie leczą się dzieci z Dolnego Śląska i całej Polski.
Klinika leczy rocznie ok. 2 tys. najmłodszych pacjentów. Jest wiele osób, które na różne sposoby wspierają działania placówki, wśród nich jest parafia Matki Bożej Łaskawej i św. Sebastiana w Polkowicach.
Początki dzieła
Jak mówi proboszcz ks. Marek Kluwak, to kontynuacja dzieła, które powstało w poprzedniej parafii, w Męcince. Każdego roku organizowana tam była pielgrzymka na górę Górzec, na zboczach której przed wiekami cystersi wybudowali stacje Drogi Krzyżowej. Podczas tej pielgrzymki zbierane były ofiary, właśnie na Przylądek Nadziei. – Wiadomo, że potrzeby takiej kliniki są ogromne. Czasem koszty leczenia jednego dziecka liczy się w milionach. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że nasz wkład to kropla w morzu. Jednak każda cegiełka jest ważna, bowiem z wielu takich buduje się wielkie dobro. My w tym uczestniczyliśmy, przekazując każdego roku kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych – wspomina ks. Marek.
Dobre dzieło należy kontynuować, dlatego po objęciu parafii w Polkowicach wróciła myśl o wspieraniu placówki. I tak w tym roku z parafii polkowickiej na konto Przylądka Nadziei przekazano 10 200 zł. To owoc 2 pomysłów, w realizację których włączyli się parafianie. – Postanowiliśmy, że z okazji święta niepodległości przygotujemy 2 wydarzenia, które pomogą nam zebrać środki dla chorych dzieci. W niedzielę odbył się kiermasz ciast, a 11 listopada, podczas koncertu Zespołu Artystycznego Żołnierzy Rezerwy „ROTA” ze Złotoryi, zbierane były datki do puszek – informuje ks. Kluwak. Parafianie zaskoczyli zaangażowaniem i hojnością. Przed niedzielą plebania zapełniła się blachami z ciastem, które zostało ofiarowane chętnym za „co łaska”. Dopisały nie tylko panie, które ciasto upiekły, ale i wierni, którzy to ciasto zabrali do domów. Również w święto niepodległości po Mszy św., podczas koncertu po kościele wędrowała puszka, która zapełniła się ofiarami. – Jestem pozytywnie zaskoczony odzewem parafian i chciałbym im z serca podziękować. Jestem przekonany, że każde dobro wróci do nas – podkreśla ks. Marek. Taki gest i taka inicjatywa mają jeszcze inne, ważne przesłanie. To pokazanie, że wiara jest nie tylko na metryce chrzcielnej, ale wyraża się poprzez życie, poprzez dobry przykład, poprzez wrażliwość na potrzeby innych.
Dzieci dzieciom
Trzeci pomysł, który powstał, to piosenka dzieci polkowickich dla ich kolegów i koleżanek leczących się w Przylądku Nadziei. – Jeszcze w Męcince mieliśmy dzieci z parafii, które leczyły się we Wrocławiu. Dziś cieszą się życiem, zdrowiem. Dlatego postanowiliśmy zaangażować w to dzieci, aby w ten sposób nauczyć je, że zdrowie jest bezcenną wartością, a chorym należy się pomoc, by do zdrowia wrócili – wyjaśnia ks. Marek. Tak powstał teledysk na bazie utworu małego TGD „Góry do góry”. Do realizacji zgłosiło się ponad 60 dzieci. Teledysk powstał dzięki pomocy Polkowickiego Centrum Kultury, które udostępniło studio nagrań, oraz dzięki Jakubowi Glapińskiemu i Sławkowi Laskowskiemu. – To muzyczne pozdrowienia i życzenia od dzieci dla dzieci – dodaje ks. Marek.
20 stycznia, we wspomnienie św. Sebastiana męczennika, w Polkowicach, w kościele Matki Bożej Łaskawej została odprawiona Msza św. odpustowa ku czci świętego.
Podczas Eucharystii został intronizowany i poświęcony nowy obraz świętego.
Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy
i mity.
Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór
króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został
kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską
swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii
przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert.
Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na
temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w.
Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie
jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza
w Kościele wschodnim.
Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej
matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich
polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski
głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”.
Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia
jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię.
Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu,
że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem
do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
Leon XIV modlił się przy grobie papieża Franciszka
2025-11-03 21:44
Vatican News
Vatican Media
W poniedziałek wieczorem Papież Leon XIV odwiedził bazylikę Santa Maria Maggiore, w której modlił się przy grobie papieża Franciszka, a potem przed ikoną Maryi – Salus Populi Romani. O wizycie poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.