Reklama

Niedziela Lubelska

We wspólnocie z ubogimi

Lubelszczyzna jest najbiedniejszym regionem w Polsce.

Niedziela lubelska 46/2024, str. VI

[ TEMATY ]

archidiecezja lubelska

Piotr Kutrzepa

Osoby ubogie potrzebują materialnego wsparcia, ale też bliskości

Osoby ubogie potrzebują materialnego wsparcia, ale też bliskości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed większymi świętami i długimi weekendami sznury samochodów z lubelskimi rejestracjami jadą z Warszawy na południowy wschód. To dzieci i wnuki mieszkańców Lubelszczyzny, które opuściły rodzinne strony w poszukiwaniu lepszego życia, odwiedzający rodziców i dziadków.

Zapomniane wsie

Złośliwe porzekadło od lat przekonuje, że „W Bończy świat się kończy”. Bończa i inne miejscowości, położone na wschód od Krasnegostawu, to najuboższa część naszej diecezji. Przejeżdżając wieczorem przez małe wsie, zobaczymy światła jedynie w nielicznych domach. Duża część jest opuszczona, w innych żyją osoby starsze, oszczędzające energię elektryczną. W ciągu dnia w centralnych miejscach znajdziemy tablicę informującą, że „sklep czynny we wtorki i piątki od godz. 12.00”. Wtedy objazdowy samochód przywozi artykuły spożywcze i chemiczne. Dla klientów z niskimi emeryturami i zasiłkami wystarczy. – Do miasta jeździmy po buty, do lekarza specjalisty albo jak trzeba jakąś sprawę w powiecie załatwić – mówi pani Jadwiga, mieszkanka jednej ze wsi pod Krasnymstawem. Dla osób ubogich ceny prądu i lekarstw są horrendalnie wysokie, niepokoi też drożejąca żywność. Najgorsza jest nadchodząca zima, opał też nie jest tani.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przybywa bezdomnych

Reklama

O ile ubóstwo dosięga niekiedy całe wsie, to w miastach dominuje zwykle w niektórych dzielnicach, często określanych jako zdegradowane. Bieda w mieście jest bardziej widoczna, bo często łączy się z bezdomnością. Prawie jedną trzecią swojego życia pan Józef spędził na ulicach Lublina. Cały dobytek mieści w jednej torbie, ma buty na zmianę i drugą kurtkę. Najbardziej strzeże dowodu osobistego, przydaje się przy spotkaniach z policją i strażą miejską. Nie ma rodziny i domu ani żadnego zasiłku, to skutek uzależnienia od alkoholu i dużej bezradności. Żyje z tego, co otrzyma od ludzi i w miejscach pomocy charytatywnej. Liczba bezdomnych w Lublinie przekracza tysiąc osób, najmłodsze niestety mają ledwie ukończone 18 lat, coraz więcej wśród nich kobiet, a nawet małżeństw. W Chełmie zanotowano rekordowy wzrost, w tym roku doliczono się prawie 170 osób bezdomnych. Nie brakuje ich także w Puławach, Kraśniku i Krasnymstawie.

Biedny region

Według ostatnich raportów dwa i pół miliona Polaków żyje w skrajnej biedzie, nie wystarcza im na wydatki od pierwszego do pierwszego. Najwyższy odsetek ubogich odnotowywany jest od lat na Lubelszczyźnie. Dlatego coraz więcej mieszkańców, głównie młodych, opuszcza tę ziemię, a pozostają osoby starsze i ubogie. Najubożsi potrzebują przede wszystkim tanich lub bezpłatnych posiłków, a te mogą otrzymać bez zbędnych procedur tylko w organizacjach powiązanych z Kościołem lub pozarządowych. Jadłodajnie z darmowymi posiłkami w naszej diecezji prowadzi Bractwo Miłosierdzia im. św. Barta Alberta (Chełm, Świdnik, Puławy, Lublin), Caritas (Lublin), Bractwo im. ks. Stanisława Zielińskiego (Kraśnik), Centrum Wolontariatu (Lublin), Kuchnia im. św. Matki Teresy z Kalkuty przy parafii Trójcy Świętej w Krasnymstawie.

Światowy Dzień Ubogich, obchodzony w tym roku już po raz ósmy (w niedzielę przed uroczystością Chrystusa Króla), stwarza szansę, aby dostrzegać ludzi ubogich. Dla Kościoła są skarbem, ponieważ byli najbliższymi przyjaciółmi Chrystusa. Lubelska Caritas ugości ich po Mszy św. pod wielkim namiotem przed archikatedrą. Centrum Wolontariatu, także po liturgii w trzech kościołach, zaprasza kilkaset osób do restauracji na wspólny obiad. Posiłki są ważne, ale jeszcze bardziej istotna jest obecność przy ubogich i tworzenie z nimi jednej wspólnoty sióstr i braci.

2024-11-12 12:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas słuchania

Niedziela lubelska 48/2021, str. V

[ TEMATY ]

archidiecezja lubelska

synod2021

Ks. Marek Kuś

Każdy głos jest na wagę złota

Każdy głos jest na wagę złota

Do historii przeszła pierwsza sesja plenarna III Synodu Archidiecezji Lubelskiej.

Po uroczystej inauguracji, jaka miała miejsce we wrześniu w archikatedrze lubelskiej, rozpoczęły się obrady plenarne. 13 listopada w auli Domu Nadziei Caritas zgromadziło się ponad 200 zaprzysiężonych członków, którzy podjęli dyskusję nad aktualną sytuacją w Kościele w Lublinie. Pierwsza sesja poświęcona była tematom dyskutowanym przez komisje „Duchowość i posługa kapłana” oraz „Kościół w dialogu z kulturą”. – Jesteśmy na etapie wielkiego słuchania. Robimy to, do czego zachęca nas papież Franciszek: uważnie słuchamy – powiedział abp Stanisław Budzik podczas konferencji prasowej.
CZYTAJ DALEJ

Masowa likwidacja szkół wiejskich

2025-04-04 23:53

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Ministerstwo Edukacji Narodowej z jednej strony zapewnia, że szkoły powinny być blisko uczniów, a z drugiej – daje ciche przyzwolenie na ich masowe zamykanie.

Lubelszczyzna stała się symbolem tej politycznej hipokryzji, bo właśnie tam kurator zgodził się na likwidację większej liczby szkół niż rok wcześniej zlikwidowano w całej Polsce. W województwie mazowieckim do Kuratorium Oświaty w Warszawie wpłynęło 13 wniosków o likwidację szkół. Jednocześnie Ministerstwo Edukacji Narodowej ma wdrażać projekty, które mają rzekomo ratować edukację na wsi. Czym jednak jest to całe spóźnione „ratowanie"? Czy zwykłą zasłoną dymną? Czy naprawdę nie dzieje się nic niebywałego? Dla setek uczniów i nauczycieli, którzy właśnie dowiedzieli się, że ich szkoła znika z mapy edukacyjnej, jest to zapewne bardzo pocieszające.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopostne zasłony w Orawce – do podziwiania tylko przez dziewięć dni w roku

2025-04-07 19:56

[ TEMATY ]

Wielki Post

Parafia św. Jana Chrzciciela w Orawce

Kurtyny wielkopostne. To nimi od V Niedzieli Wielkiego Postu aż do Triduum Paschalnego w niektórych kościołach zasłaniane są ołtarze. W całej Polsce jest ich zaledwie kilkanaście. Cztery z nich zobaczyć można w Orawce.

Powstanie pierwszych opon wielkopostnych, jak nazywane są kurtyny wielkopostne, datuje się na okres średniowiecza. – Tradycja zasłaniania ołtarzy jest bardzo stara. W czasie Wielkiego Postu mamy się umartwić, odwracając wzrok od różnych przyjemności, zwracając się ku męce Chrystusa, jednocząc się z męką Chrystusa, ponieważ nasze życie też jest pełne różnych trudności, cierpień, ale przede wszystkim chcemy odwrócić się od zła i grzechu. Dlatego, zasłania się ołtarze, aby ukryć to bogactwo, aby od tego odwrócić wzrok, aby, można tak powiedzieć, wzrok umartwić. Stąd te zasłony – mówi proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Orawce, ks. Wojciech Mozdyniewicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję