Reklama

Niedziela w Warszawie

Ludzie Kościoła

Rektor

Wymaga od innych, ale na pierwszym miejscu od siebie. Jest naturalnym liderem ze sporym dystansem do własnej osoby i świata. Potrafi inspirować swoimi pomysłami, ale także pociągać innych do ich wdrażania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Taki jest w oczach osób, które go znają ks. prof. dr hab. Ryszard Czekalski. 62-letni rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie został niedawno wybrany na drugą kadencję. Rozpocznie ją we wrześniu.

Wizja i realizm

Od ponad 40 lat, jeszcze z czasów seminaryjnych, ks. prof. Czekalskiego zna ks. dr hab. Krzysztof Stępniak, dyrektor Instytutu Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa UKSW. Jak wspomina w rozmowie z „Niedzielą”, spośród całego ich rocznika, kleryka Czekalskiego wyróżniały szczególnie dwie cechy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Dostrzegam je i dziś w jego osobie – to skromność i pokora. W czasach seminaryjnych zawsze zachowywał ogromny spokój, dystans do tego, co działo się wokoło. Nie próbował być duszą towarzystwa, nie narzucał swojego zdania i nie lubił zwracać na siebie uwagę. Taki pozostał do dziś – opowiada ks. Stępniak.

Na początku lat 90. XX w. ks. Czekalski pracował jako wikariusz w parafii św. Antoniego w Żurominie w diecezji płockiej. Wówczas poznał go ks. dr hab. Rafał Bednarczyk, obecnie profesor katechetyki na UKSW. Kilka lat później ich drogi spotkały się w płockiej kurii, gdzie ks. Czekalski kierował Wydziałem Katechetycznym. Jak zaznacza ks. Bednarczyk, rektor UKSW jest typem człowieka o niezwykle bogatej osobowości.

Reklama

– Charakteryzuje go zdolność tworzenia czegoś nowego, dążenie do zmian. To wizjoner, który w przyszłość patrzy odważnie, ale też realnie. Przy tym znakomity organizator i naturalny lider. Potrafi inspirować swoimi pomysłami, ale także pociągać innych do ich wdrażania. Tak było, gdy pracował w Płocku jako dyrektor Wydziału Katechetycznego i tak jest również na UKSW – podkreśla ks. Bednarczyk.

Katechetyka i komunikacja

Ks. prof. Czekalski naukowo zajmuje się katechetyką, w szczególności problematyką komunikacji wiary w katechezie. Jego zainteresowanie tematyką komunikacji wyraźnie współbrzmi z jego umiejętnościami praktycznymi.

– Rektor UKSW jest osobą, która sztukę komunikacji interpersonalnej ma niezwykle mocno rozwiniętą. To nie tylko umiejętności dotyczące przemawiania, ale łatwość nawiązywania bliskiego kontaktu zarówno z na poziomie indywidualnym, jak i całych grup. Czyni to w sposób naturalny i pełen humoru – wskazuje ks. Bednarczyk.

Zajęcia z ks. prof. Czekalskim z sentymentem wspomina jego były student dr Jakub Kowalski, zastępca dyrektora Biblioteki UKSW. – Jego otwartość, ale również pewna wyrozumiałość wobec studentów i ich problemów sprawiały, że ksiądz profesor uznawany był powszechnie za wykładowcę wymagającego, a jednocześnie przyjaznego i otwartego. Rozbudził we mnie zainteresowanie katechetyką, dlatego na ostatnim roku studiów poprosiłem ks. prof. Czekalskiego o objęcie opieką promotorską mojej pracy magisterskiej – opowiada dr Kowalski.

Pierwiastek Polski

Ks. prof. Czekalskiego cechuje również duży patriotyzm i przywiązanie do narodowych wartości. – Kiedy odwiedziłem go podczas jego studiów w Paryżu, przez kilka dni zwiedzaliśmy to miasto, którym się wówczas zachwycałem. On miał do tego wszystkiego pewien dystans. Dziś wiem, że wynikało to z jego ogromnego przywiązania do Ojczyzny. Miał w sobie ten pierwiastek obywatela świata, ale i sentyment do tego, co polskie, mazowieckie, takie nasze i chyba tak to w nim pozostało – zaznacza ks. Stępniak.

2024-06-25 14:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Otwórzmy drzwi

Jezus Chrystus stoi przed naszymi drzwiami i puka. Wejdzie do każdego, kto mu otworzy - mówił bp Tadeusz Pikus podczas inauguracji Roku Wiary w archikatedrze warszawskiej

W kościołach na całym świecie 11 października uroczyście zainaugurowano Rok Wiary. To ważne wydarzenie miało swoją symboliczną wymowę, w każdej warszawskiej parafii. Najbardziej uroczyste liturgie zostały jednak odprawione katedrach. Na początku Mszy św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela procesyjnie wyniesiono Ewangeliarz, który złożono na ołtarzu. Drugim symbolem tej uroczystej liturgii było ustawienie na specjalnym podeście księgi z dokumentami Soboru Watykańskiego II oraz specjalne wydanie Katechizmu Kościoła Katolickiego. To właśnie one są widocznym znakiem rozpoczętego Roku Wiary i będą towarzyszyć nam aż do 24 listopada 2013 r., gdy obchodzić będziemy uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. - Katechizm i dokumenty soborowe będą teraz w centrum naszych rozważań, ale pragniemy także, aby stały się pouczeniem i światłem dla naszej duszy - podkreślił bp Tadeusz Pikus, który przewodniczył uroczystości w archikatedrze na Starym Mieście. Wyraził on nadzieję, że ta nauka obecna będzie w umysłach i sercach wiernych nie tylko w okresie Roku Wiary, ale przez całe ich życie. W ogólnodiecezjalnej uroczystości obok bp Pikusa, uczestniczyli: bp Marian Duś, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Wojciech Polak oraz profesorowie z warszawskiego seminarium duchownego, alumni, siostry zakonne, liczne grono kapłanów i świeccy wierni. Bp Pikus zachęcał, aby w Roku Wiary pójść za Jezusem do Jordanu oraz ponownie spojrzeć na sakrament chrztu. Bowiem to właśnie poprzez chrzest jednoczymy się z Chrystusem. - Trzeba ponownie zadać sobie pytanie: kim jest dla mnie Chrystus - mówił Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej. Wskazał on, że wiara w Zbawiciela jest światłem i cennym darem, który jednak wymaga naszej decyzji. - Jezus Chrystus stoi w naszych drzwiach i do nich puka. Wejdzie do każdego, kto mu otworzy. Ale gdy już wejdzie, to puka również od środka. Pragnie byśmy otworzyli Mu drzwi na zewnątrz. Kaznodzieja zachęcał również do niesienia Chrystusa, a więc dzielenia się wiarą z innymi. - A wszystko po to, aby każdy mógł ustami swymi wyznać, że Jezus jest Panem, i aby w sercu swoim mógł uwierzyć, że Bóg go wskrzesił z martwych, by mógł zbawienie osiągnąć - zakończył. W trakcie uroczystości w archikatedrze św. Jana Chrzciciela powód do gorliwej modlitwy był podwójny. Dokładnie w dniu inauguracji Roku Wiary, 11 października, przypadła 3. rocznica kanonizacji arcybiskupa warszawskiego św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, którego relikwie znajdują się w katedrze. - Dlatego też zaprosiliśmy siostry Franciszkanki Rodziny Maryi, które przygotowały nabożeństwo różańcowe - tłumaczy ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry warszawskiej. Zgromadzanie to w XIX wieku założył właśnie św. Feliński, a jego kanonizacja była możliwa m. in. dzięki cudowi uzdrowienia siostry z tego zakonu. Wychodząc z kościoła wierni otrzymali obrazek Chrystusa Pantokratora z sycylijskiej katedry w Cefalu z tekstem Symbolu Wiary. - Zabierzmy je do naszych domów, aby przypominały nam, że powinniśmy wzmocnić swoją wiarę i dawać o niej świadectwo - podkreślił ks. Bartołd. Podczas inauguracji Roku Wiary w archikatedrze św. Jana Chrzciciela nieobecny był metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. W tym czasie brał on udział w Synodzie Biskupów w Rzymie. - Polecamy Bogu ich pracę, aby wskazali dla całego świata, który czasem tonie w mrokach, gdzie jest źródło światła - mówił bp Pikus. Przed wyjazdem Ksiądz Kardynał napisał jednak list do wiernych, w którym wskazuje, że nie wystarczy nawet najlepsza znajomość nauczania Kościoła. „Nie możemy zapomnieć, że wiara jest darem Boga, czyli łaską, do przyjęcia której należy się przygotować, którą trzeba otwartym i czystym sercem przyjąć i której należy strzec, ale przede wszystkim w której należy wzrastać” - podkreślił w liście kard. Nycz.
CZYTAJ DALEJ

Nikt nie odchodził w taki sposób

Była sobota 2 kwietnia 2005 r. Świat zamarł. W ciszy. Szlochu. Modlitwie. Już wtedy wiedzieliśmy, czuliśmy, że po śmierci Jana Pawła II nic już nie będzie takie samo, że coś się na zawsze skończyło. Że uleciał kawałek także naszego życia

Okno papieskie na trzecim piętrze Pałacu Apostolskiego w Watykanie. To ono w dniach odchodzenia Ojca Świętego stało się najbardziej znanym punktem na świecie. Pokazywały je kamery telewizyjne wszystkich krajów na wszystkich kontynentach. Wpatrywały się w nie tłumy ludzi zgromadzonych na Placu św. Piotra.
CZYTAJ DALEJ

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie kościoła

2025-04-02 10:08

[ TEMATY ]

Niemcy

profanacja

edomor/fotolia.com

Nieznani ludzie oddają mocz za ołtarzem, załatwiają swoje „potrzeby” w kościele lub na jego terenie np. w chrzcielnicach. W Moguncji (Niemcy) wiele kościołów zmaga się z problemem wandalizmu.

Kapłan Thomas Winter, jest przerażony: „Naprawdę denerwuje mnie sposób, w jaki traktowane są kościoły w Moguncji!” 51-latek opiekuje się pięcioma parafiami w Moguncji: św. Ignacego, św. Piotra, św. Stefana, św. Kwintyna i parafią katedralną św. Marcina. Twierdzi, że wolałby całkowicie zamknąć kościoły na dwa tygodnie i otworzyć je wyłącznie na czas nabożeństw.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję