Reklama

Niedziela Przemyska

Kapłan gorliwy i dobry

Był to kapłan według Bożego Serca, który kochał Chrystusa, kochał Jego Matkę i kochał Kościół – powiedział abp Adam Szal.

Niedziela przemyska 25/2024, str. IV

[ TEMATY ]

pogrzeb kapłana

Arkadiusz Bednarczyk

Obrzędom pogrzebowym przewodniczył bp Marian Buczek

Obrzędom pogrzebowym przewodniczył bp Marian Buczek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 1 czerwca w Łańcucie odbył się pogrzeb wieloletniego proboszcza parafii farnej. Za swoją pracę ks. Władysław Kenar został w przeszłości mianowany przez św. Jana Pawła II Honorowym Prałatem Ojca Świętego, a przez radnych miejskich odznaczony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Łańcuta.

Wychwalał miłosierdzie na wieki

Ksiądz Władysław Kenar zmarł 28 maja wieczorem, przeżywszy 87 lat, w tym 63 w kapłaństwie. Mszy św. pogrzebowej w łańcuckiej farze przewodniczył metropolita przemyski abp Adam Szal, a koncelebrowali ją: rocznikowy kolega ks. Kenara bp Edward Frankowski – emerytowany biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej, jego uczeń bp Marian Buczek – senior diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie oraz wielu kapłanów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– O świętej pamięci księdzu prałacie możemy powiedzieć, że był to kapłan według Bożego Serca; kapłan, który kochał Chrystusa, kochał Jego Matkę. Kapłan, który kochał Kościół założony przez Chrystusa i czynnie uczestniczył w jego życiu na różnych placówkach duszpasterskich, a w sposób szczególny tutaj, w łańcuckiej parafii – powiedział abp Adam Szal.

Reklama

Uroczystości rozpoczęły się o godz. 11. Homilię wygłosił proboszcz parafii kolegiackiej w Brzozowie ks. Franciszek Goch. Cytując słowa ks. Jana Twardowskiego powiedział, „że są ci, których cząstka pozostanie w nas”, i tak będzie ze zmarłym księdzem prałatem. Przypomniał najważniejsze wydarzenia z życia zmarłego, w tym zabawną sytuację, kiedy jedna z sióstr księdza prałata zapytała go, kim chciałby zostać w przyszłości. A on odparł, że… kowalem. Jednak po maturze, odpowiedział Bogu – „Tak”.

Posługiwał w parafiach: w Humniskach, Brzozowie, Sanoku, Jarosławiu i Łańcucie oraz był proboszczem w Malcach i Łańcucie, wypełniając motto, które wybrał na prymicjach „Miłosierdzie Twoje Panie na wieki wychwalać będę…”.

Byliśmy ujęci jego sumiennością

26 sierpnia 1984 r. ks. Władysław Kenar objął parafię łańcucką. Jak wspominał w homilii pierwszego dnia uroczystości ks. prał. Marian Bocho, rodak łańcucki: – Dało się zauważyć szczególny charyzmat księdza prałata jako opiekuna ministrantów. Leżała mu bowiem na sercu troska o życie duchowe dzieci i młodzieży. Starał się o budowanie wiary parafian i pomoc w zbawieniu wszystkich. Był kapłanem wielu talentów. Wspaniale sprawował świętą liturgię, głosił przemyślane i mądre homilie. Już jako proboszcz w łańcuckiej farze codziennie był pierwszy w konfesjonale i starał się, by każdy korzystał z Bożego Miłosierdzia. Był wymagający, ale pierwszy od siebie wymagał. Podjął się odnowienia łańcuckiej fary, budowy nowych kościołów w mieście.

Reklama

Od pierwszych tygodni pracy w Łańcucie parafianie ujęci byli sumiennością i wysoką kulturą osobistą nowego księdza proboszcza. Zwracał uwagę swoją kapłańską gorliwością. Codziennie posługiwał w konfesjonale, a wakacyjne urlopy skracał do niezbędnego minimum, tak jakby bał się na dłużej pozostawić parafię bez opieki. Podczas ceremonii eksporty abp Józef Michalik podkreślił, że ks. Kenar był punktem odniesienia dla wszystkich pracujących w parafii kapłanów. Zdumiewające, że Łańcut tak wiele zawdzięcza księdzu prałatowi, który był bardzo wymagającym, gorliwym duszpasterzem, budowniczym pięciu kościołów.

Wielki czciciel Matki Bożej Szkaplerznej

– To była szkoła kapłaństwa niezwykłego; miał autorytet wśród swoich współpracowników. Nie było wikariuszy, którzy by narzekali na księdza prałata. Dobro, które rozsiewał będzie wydawało plon wśród nas żywych... – mówił arcybiskup.

Ksiądz prałat był wielkim czcicielem Matki Bożej Szkaplerznej. Przez lata na klęczkach zawierzał Jej problemy, z którymi borykało się miasto. We wrześniu 1992 r. spełniło się marzenie nie tylko parafian, ale i śp. kapłana – koronacja cudownego wizerunku Pani Łańcuckiej. Kapłan przygotowywał parafię do ceremonii koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Szkaplerznej w 1992 r. Po przejściu na emeryturę w 2010 r., pozostał w parafii i posługiwał – jak mawiano – jako gorliwy wikariusz. – Był naszym dziadziusiem – jak podkreślał ksiądz proboszcz Grzegorz Garbacz – do którego zawsze można było się zwrócić o radę. Parafianie zauważali, że przede wszystkim ks. Władysław wiele czasu spędzał w konfesjonale. Penitenci zawsze mogli go tam spotkać, punktualnie pół godziny przed Mszą św. wieczorną, gdzie służył wsparciem i dobrą radą.

Przyjaciel Niedzieli

Ksiądz prałat był również wielkim przyjacielem Tygodnika Katolickiego Niedziela. Za jego probostwa parafia łańcucka wyróżniała się w czołówce sprzedawanych egzemplarzy. Parafia zamawiała wówczas 600 sztuk!

Reklama

Po Mszy św. zmarłego żegnały władze samorządowe, przedstawiciele Towarzystwa Brata Alberta, które kapłan założył i był jego opiekunem oraz przedstawiciele Akcji Katolickiej.

Biskup Edward Frankowski, rówieśnik i kolega kursowy ks. Władysława, przypominał zabawną sytuację, jak budując kościół w parafii Nisko-Malce, ks. Kenar jeździł na rowerze z prośbą o pomoc do różnych osób i instytucji. Z kolei bp Marian Buczek z Ukrainy wspominał, jak ks. Kenar uczył jego i kolegów religii w Technikum Mechanizacji Rolnictwa, co było sprawą niełatwą, ale ksiądz prałat potrafił przemawiać do chłopców tak, że poruszał ich serca.

Spoczął wśród swoich

Ciało zmarłego kapłana spoczęło w grobowcu łańcuckich proboszczów. Nieprzebrane rzesze kapłanów i parafian uczestniczących w obrzędach pogrzebowych świadczyły tylko o tym, jak bardzo był szanowany i lubiany.

2024-06-18 14:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pasterz ubogich i cierpiących

Niedziela zamojsko-lubaczowska 19/2023, str. IV

[ TEMATY ]

pogrzeb kapłana

Joanna Ferens

Śp. ks. Stanisław Michał Budzyński (1949-2023)

Śp. ks. Stanisław Michał Budzyński (1949-2023)

Zawsze skromny, pokorny, rozmodlony, z różańcem w ręku omadlający granice parafii i całego świata. Żegnały go tłumy – ze łzami w oczach, ze śpiewem na ustach i nadzieją w sercu na ponowne spotkanie.

Ksiądz kan. Stanisław Michał Budzyński odszedł do Pana 19 kwietnia, w Tygodniu Miłosierdzia. W piątek, 21 kwietnia w parafii św. Jerzego w Biłgoraju rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe. Mszy św. żałobnej przewodniczył biskup diecezji zamojsko-lubaczowskiej Marian Rojek, który na początku mówił o życiu i zaangażowaniu śp. ks. Stanisława. – Ks. Stanisław w sposób szczególny był zaangażowany w duszpasterstwo chorych. Nasz zmarły kapłan to człowiek modlitwy, ofiarnej pracy, oddany wszystkim potrzebującym, zawsze gotowy do służby. Niezwykle aktywny i twórczy, wciąż zaskakujący swymi pomysłami, szczerze kochający kapłaństwo, kapłanów, Kościół, Boży lud i Boga, a także świętych, a spośród nich szczególnie Maryję. Chętnie zostawiał charakterystyczne znaki swej pobożności i życzliwości. Nagle przywoził do biskupa np. wyrzeźbioną kapliczkę maryjną i martw się człowieku, co z tym zrobić – opowiadał. W Eucharystii uczestniczył także bp senior Jan Śrutwa.
CZYTAJ DALEJ

Bulwersujące! Applebaum, Holland i Tokarczuk otrzymały tytuły doktora honoris causa UMCS

2024-11-25 19:57

[ TEMATY ]

doktor honoris causa

PAP/Wojtek Jargiło

Agnieszka Holland

Agnieszka Holland

Publicystka Anne Applebaum, reżyser Agnieszka Holland oraz pisarka, noblistka Olga Tokarczuk otrzymały w poniedziałek tytuły doktora honoris causa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Uczelnia świętuje w tym roku 80-lecie istnienia.

Senat Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie o przyznaniu tytułów zdecydował na dwóch posiedzeniach. W przypadku Anne Applebaum i Agnieszki Holland uchwały w tej sprawie przyjęto 24 września 2024 r., a przypadku Olgi Tokarczuk - jeszcze 25 maja 2022 r.
CZYTAJ DALEJ

Zostawić swoje sieci jak św. Andrzej

2024-12-01 17:48

Magdalena Lewandowska

Bp Kiciński poświęcił obraz św. Andrzeja, który będzie peregrynował wśród rodzin parafii.

Bp Kiciński poświęcił obraz św. Andrzeja, który będzie peregrynował wśród rodzin parafii.

W pierwszą niedzielę Adwentu parafia św. Andrzeja Apostoła świętowała uroczystości odpustowe.

Eucharystii przewodniczył bp Jacek Kiciński, poświęcił on także obraz św. Andrzeja Apostoła, który dzisiaj rozpoczyna peregrynację w rodzinach parafii. – Adwent jest radosnym oczekiwaniem na przyjście Jezusa Chrystusa. Z drugiej strony mamy świadomość, że Adwent to całe nasze życie, bo czekamy na spotkanie z Nim w chwale Nieba – podkreślał w homilii bp Kiciński. – Kiedy patrzę na wieniec adwentowy, zawsze sobie wyobrażam, że te cztery świece, to nie tylko cztery niedziele do Bożego Narodzenia, ale cztery etapy naszego życia. Pierwsza świeca oznacza nasze dzieciństwo, druga naszą młodość, trzecia – wiek dojrzały, a czwarta to jesień życia. Przy której świecy jesteśmy? Nie wiem, jak wy, ale ja już jestem przy drugiej. Bo młodość to nie kwestia PESEL-u, ale nastawienia do życia. Życzmy sobie, żebyśmy zawsze byli młodzi duchem. Od nas zależy, jak każdy etap naszego życia wykorzystamy – mówił z uśmiechem hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję