Pięć tysięcy dzieci z ubogich rodzin i dzieci niepełnosprawnych oraz pochodzących z rodzin ukraińskich, które goszczą w Polsce, wzięło udział w charytatywnym integracyjnym koncercie z okazji Dnia Świętego Mikołaja, zorganizowanym przez Fundację „Integracja JPII”.
Koncerty
Podczas koncertu w Atlas Arenie na scenie wystąpili: Mały Chór Wielkich Serc, zespół taneczny Pędziwiatry, zespół muzyczny Moll, Lawendowe Studio oraz Marysia Dutkiewicz wraz z zespołem z Wiśniowej Góry. Gwiazdą spotkania była Viki Gabor, zwyciężczyni konkursu Eurowizja dla dzieci i finalistka programu „The Voice Kids”. Mottem tegorocznego spotkania były słowa Jana Pawła II: „Człowieka należy mierzyć miarą serca. Sercem!”. Szczególnie ważna była integracja dzieci polskich z dziećmi ukraińskimi, które uciekły do nas przed wojną. – Już po raz 30. zorganizowaliśmy koncert mikołajkowy dla dzieci polskich i ukraińskich z ośrodków szkolno-wychowawczych, świetlic środowiskowych, niepełnosprawnych z domów dziecka i najuboższych najmłodszych mieszkańców naszego miasta i regionu łódzkiego. Mamy taki zwyczaj zawsze w czerwcu na Dzień Dziecka i w grudniu z okazji świąt Bożego Narodzenia – mówi ks. kan. Piotr Turek, pomysłodawca spotkań.
Wydarzenie organizowane jest przede wszystkim dzięki pozyskanym środkom w ramach corocznego listopadowego koncertu charytatywnego w Teatrze Wielkim w Łodzi. Dzięki sponsorom wszystkie dzieci dostały hot-dogi, słodycze i napoje, a do domu zabrały bogate paczki świąteczne. – W każdej paczce znajdowało się 12 rodzajów słodyczy, pluszowy miś, a nawet szampan dla dzieci, a przede wszystkim nasze serca! – dodaje ks. Turek.
Na terenie Atlas Areny znajdowały się także pojazdy Straży Pożarnej oraz karetka pogotowia, do których dzieci chętnie zaglądały, by poznać pracę strażaków i lekarzy. – Niezrównany ks. Piotr Turek oraz Fundacja „Integracja JP” już po raz 30., tak, to już tyle lat, wręczyli prezenty dzieciom, które tłumnie przybyły do Atlas Areny w Łodzi. Było to prawdziwe popołudnie z tańcem, śpiewem i prawdziwymi gwiazdami! – mówi Piotr Adamczyk, wicemarszałek województwa łódzkiego, patron wydarzenia.
Impreza mikołajkowa, jak i czerwcowy Dzień Dziecka, odbywają się od 1993 r. Wcześniej wydarzenia były organizowane przez Fundację Niesłyszących, następnie już przez Fundację „Integracja JP II”. Jest ona organizacją pożytku publicznego, zajmującą się pomocą dzieciom z niepełnosprawnością oraz dzieciom pochodzącym z najuboższych rodzin. Główną misją fundacji jest walka z wykluczeniem społecznym i próba likwidowania przyczyn jego powstawania. Patronat nad wydarzeniem objął Tygodnik Katolicki Niedziela.
Kościół na Rzgowskiej to miejsce do franciszkańskiej formacji serca
Jestem bardzo wzruszony i przejęty dzisiejszą chwilą i dziękuję, że jesteście tu dziś ze mną! – mówił bp Piotr Kleszcz.
W parafii Matki Bożej Anielskiej celebrowana była Msza św. prymicyjna bp. Piotra Kleszcza, w której posługiwał przez 28 lat – z roczną przerwą na posługę w Stanach Zjednoczonych. Od 8 lat był jej proboszczem i gwardianem Zakonu Ojców Franciszkanów. – Dziś, ojcze biskupie, Jezus pyta także o twoje pragnienia: co chcesz, aby Jezus ci uczynił na początku twojego biskupiego posługiwania? (…) Jezus uczy nas, czym jest wiara. Źródłem wiary jest uznanie naszej nędzy, jej środkiem jest wezwanie o Boże Miłosierdzie, a jej dopełnieniem jest oświecenie – mówił w homilii o. Piotr Żurkiewicz, prowincjał Warszawskiej Prowincji Ojców Franciszkanów Konwentualnych.
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
- Wobec programów ateizacji, rugowania go z kręgów kultury i szkoły, brońcie krzyża! - apelował abp Wacław Depo na Jasnej Górze. Tradycyjnie w Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył nabożeństwu drogi krzyżowej na jasnogórskich Wałach.
- Dokąd idziesz? - to pytanie Chrystus kieruje dzisiaj do każdej i każdego z nas - mówił abp Depo na rozpoczęcie nabożeństwa i podkreślił, że „nasza droga życia bez drogi Jezusa, która jest jedyna i przez Niego i z Nim prowadzi przy życia".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.