Reklama

Edytorial

Edytorial

Żywy organizm

„W Kościele jest miejsce dla wszystkich. (...) Jezus nigdy nie zamyka drzwi, ale zaprasza do wejścia i zobaczenia. Jezus przyjmuje i wita” – powiedział Franciszek w Lizbonie.

Niedziela Ogólnopolska 33/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zachwyciło mnie świeżością wiary młodych ludzi to, co wydarzyło się w Lizbonie podczas Światowych Dni Młodzieży. Taka świeżość przypomina dopiero co rozkwitnięty kwiat, czyli, chronologicznie, jest to stan tymczasowy. Paradoksalnie jednak stan ten jest możliwy do zachowania. I wbrew temu, co wmawia nam świat, można tego dokonać nie przez lifting, maniakalne chodzenie na siłownię czy traktowanie sportu jako religii. Mądry Johann Wolfgang Goethe, gdy był już starym człowiekiem, zapisał, że „pozostanie młodym to sztuka znana nielicznym”. To prawda, bo młodość to nie zawsze kwestia biologii. Istnieje młodość, która przemienia człowieka, czyniąc go osobą stale kreatywną, emanującą energią, zdolną do delektowania się przemijającym czasem, odnajdującą szczęście w swojej codzienności.

Przed ŚDM miałem wrażenie, że brakuje teraz młodych, którzy palą się do życia; że większość wydaje się – wbrew naturze – jakby znudzona, wycofana, dotknięta jakimś niezrozumiałym umysłowym i uczuciowym immobilizmem... Jeszcze trudniej – jak sądziłem – jest dziś pozostawanie młodym wyznającym z entuzjazmem wiarę, która jest spotkaniem z Bogiem żywym; wiarę wyznawaną i praktykowaną w Kościele. To dziś sztuka znana nielicznym, a jednak...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młody człowiek wiary: entuzjasta, radosny, ciekawy spotkań z innymi, skupiony na modlitwie – czy to opis uczestnika ŚDM w Lizbonie? Oczywiście, że tak, potwierdzają to świadkowie tamtych dni (s.10-11). Mówią oni o wyjątkowej atmosferze spotkań i modlitw ludzi, którzy wyznają te same wartości płynące z Ewangelii. Młodzi przyjechali do Lizbony, by poczuć Boga, poczuć wiarę – poczuć wspólnotę.

Radość i entuzjazm to znak rozpoznawczy ŚDM. Oczywiście, chodzi o radość ducha, która nie oznacza wesołkowatości, takiej jak po udanej imprezie. Radość wiary to wewnętrzne zadowolenie i duma z faktu bycia chrześcijaninem. I powinna ona stać wysoko w naszej hierarchii wartości. Niezbędne są do tego wielki ideał i wielkie serce. Dlaczego? Chrześcijaństwo ma najbardziej wzniosły ideał: zdobyć szczęście wieczne, nieśmiertelność. Ideałowi potrzebne jest jednak wielkie serce. Jeżeli znajdzie takie, to przyciągnie je ku sobie. Jeśli nie znajdzie, to je przygotuje. Wiara chrześcijanina nie jest ani luksusem, ani zajęciem dla walczących z wolnym czasem. To nie bezpieczna przystań dla rozczarowanych życiem czy abnegatów. Chrześcijaństwo jest jedynym „programem odmładzania”, który zawsze zdaje egzamin. To szkoła wymagająca wysiłku. Uczymy się w niej wierzyć w rzeczy niewidzialne, spodziewać się rzeczy niemożliwych i kochać rzeczy niepojęte. Uczymy się umiejętności zdobywania czegoś bez odbierania, samodyscypliny bez przymusu, uczymy się tężyzny... ducha. Prymusami w tej szkole są święci, których Kościół stawia nam za wzór. W tej szkole, jeżeli się czegoś wyrzekamy, to robimy tak nie z tchórzostwa, lecz z wielkoduszności. A przeciwności nie zniechęcają nas, ale mobilizują.

Reklama

W tej szkole szczególne miejsce zajmują Światowe Dni Młodzieży, zainicjowane przez św. Jana Pawła II w 1985 r. Te 37. już z kolei ŚDM, które zgromadziły blisko półtora miliona młodych w stolicy Portugalii, przypomniały nam, że wiara to coś więcej niż słowa. To styl życia – a bycie chrześcijaninem polega nie tylko na deklaracjach czy wewnętrznym przekonaniu, ale też na zewnętrznym okazywaniu tego w Kogo się wierzy. Szczera wiara wypływa z głębi i angażuje całego człowieka, bez wyjątku. Taka wiara, której się nie wstydzimy, lecz którą manifestujemy publicznie, nie jest jakimś statycznym błogostanem, duchową stabilizacją, lecz stanowi potężny ferment zdolny przemieniać życie. Wyznawanie i manifestowanie wiary zawsze jednoczy ludzi i wzmacnia wspólnotę Kościoła.

Już na pierwszym spotkaniu z młodzieżą papież Franciszek przypomniał, że w Kościele jest miejsce dla wszystkich, że nie jest on jakąś elitarną, zarezerwowaną dla wybranych grupą. Jeśli zachowamy w nim tę młodzieńczą świeżość wiary i połączymy ją z pobożnością starszych, to udowodnimy światu, że Kościół jest ciągle odradzającym się żywym organizmem, dynamiczną wspólnotą, która kieruje ludzi ku Bogu.

2023-08-08 12:53

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pytania o Kościół

Niedziela Ogólnopolska 41/2021, str. 3

[ TEMATY ]

Kościół

felieton

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Kościoła nie czynimy my, ludzie, lecz Chrystus sam go tworzy, przez słowo i sakramenty.

Po co Franciszek zwołuje synod, który ma być poświęcony... synodalności? Dlaczego papieżowi tak bardzo zależy na głosie świeckich? Czy chce wiedzieć, jaka jest ich rzeczywista rola w Kościele? A może chce się dowiedzieć, jak oni sami widzą swoje zaangażowanie w życie wspólnoty? Te i podobne pytania nasunęły mi się po zapowiedzi zwołania XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, którego temat brzmi: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”. Zainteresowanie synodem – przynajmniej to medialne – wydaje się duże. Wciąż jednak niewiele o nim wiemy. Nie wiem np., jak będzie on wyglądał na poziomie zero, czyli w parafiach, wśród tych, którzy co niedzielę chodzą do kościoła. Sądzę, że zainteresowanie tym wydarzeniem będzie proporcjonalne do świadomości przeżywania wiary, do stopnia zaangażowania w życie Kościoła. W dokumencie przygotowawczym synodu czytamy: „Kościół synodalny, głoszący Ewangelię, «podąża razem»: jak owo «podążanie razem» realizuje się dzisiaj w waszym Kościele partykularnym? Do podjęcia jakich kroków zaprasza nas Duch Święty, abyśmy wzrastali w naszym «podążaniu razem»?”. To jedne z wielu pytań postawionych członkom Kościoła, zarówno duchownym, jak i świeckim. My zadaliśmy je osobom, którym na Kościele zależy. Nie ze wszystkimi opiniami się zgadzam, ale jedno mnie przekonuje: odpowiedzi naszych rozmówców są szczere i płyną z głębi serca. Tak myślą ludzie, którym Kościół nie jest obojętny. To nie tylko krytyka, ale dominująca nad wszystkim nadzieja (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczynają się egzaminy maturalne

2024-05-07 07:10

[ TEMATY ]

matura

Adobe Stock

Sesja maturalnych egzaminów pisemnych potrwa od 7 do 24 maja. Ich terminy z poszczególnych przedmiotów wyznaczyła Centralna Komisja Egzaminacyjna. Sesja egzaminów ustnych potrwa do 11 do 25 maja. Ich terminy każda szkoła ustala we własnym zakresie.

Egzaminy pisemne będę rozpoczynać się o godzinie 9.00 i o 14.00.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję