"Dnia 4 lutego Roku Pańskiego 2001 od Narodzenia Chrystusa
Pana, w V niedzielę zwykłą w ciągu roku dokonałem poświęcenia kościoła
parafialnego pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Pełnej Łaski w
Bliznem" - tak brzmią pierwsze słowa dokumentu poświęcenia nowego
kościoła parafialnego. Aktu tego dokonał bp Stefan Moskwa - wikariusz
generalny archidiecezji przemyskiej w asyście proboszcza naszej parafii
ks. Stanisława Wawrzkowicza, ks. infułata Juliana Pudły i dziekana
brzozowskiego ks. Zygmunta Trojnara.
Uroczystą Mszę św. pod przewodnictwem bp. Stefana Moskwy
koncelebrowało około trzydziestu kapłanów, w tym kapłani rodacy na
czele z ks. prałatem Stanisławem Zarychem. W uroczystości wzięły
udział delegacje sióstr zakonnych różnych zgromadzeń, parlamentarzyści
Podkarpacia w osobach senatora Jerzego Borcza, posłów Andrzeja Kozioła
i Adama Śnieżka, przedstawiciele wojewódzkich, powiatowych i gminnych
władz samorządowych oraz ponad tysięczna rzesza wiernych.
Podczas dziękczynnej Mszy św. Ksiądz Biskup odsłonił
poświęcony przez Ojca Świętego Jana Pawła II kamień węgielny oraz
poświęcił znajdującą się w ołtarzu głównym nowego kościoła kopię
figury Matki Bożej Pełnej Łaski, której XV-wieczny oryginał zdobi
wnętrze zabytkowej świątyni.
Nowy kościół pw. Najświętszej Maryi Królowej Pełnej Łaski,
wybudowany jako wotum Wielkiego Jubileuszu, znalazł swoje miejsce
w nazywanym przez nas "Centrum Formacji Człowieka w Bliznem", na
które składa się XV-wieczny kościół kandydujący do Listy Światowego
Dziedzictwa Kulturalnego i Naturalnego UNESCO, szkoła, klasztor Sióstr
Niepokalanej Matki Wielkiego Zawierzenia i kaplica na wzgórzu św.
Michała. Ta tzw. "Święta oś naszej parafii", która rozciąga się od
zabytkowej świątyni po kaplicę na górze św. Michała zostanie wkrótce
wzbogacona o drogę krzyżową upamiętniającą Pontyfikat naszego rodaka
Ojca Świętego Jana Pawła II.
Pomysł budowy nowego Domu dla Pana narodził się za życia
naszych praojców na początku XX wieku, "...Jednak nie ty będziesz
budować tę świątynię, lecz twój rodzony syn..."
(1 Krl 8. 19). Te słowa skierowane przez Boga do Dawida
znalazły potwierdzenie w naszej rzeczywistości, bo to nam, a nie
naszym praojcom dane było zbudować Dom dla Imienia Pana.
Autorem dokumentacji architektoniczno-projektowej naszej
pięknej świątyni jest zespół kierowany przez Marka Laskosia w składzie
T. Baran, A. Laskoś i R. Zimka.
Ciężar kierowania budową kościoła wziął na siebie, wybrany
przez parafian, Społeczny Komitet Budowy Kościoła wraz z proboszczem
ks. Stanisławem Wawrzkowiczem. Przewodniczącym Komitetu jest Tadeusz
Wojnar.
Grupa ta, wspomagana przez 35-osobowy zespół tzw. "Dziesiętników",
nie szczędząc czasu i wysiłków, z wielkim oddaniem organizowała i
prowadziła wszelkie prace. Komitet Budowy na swych coniedzielnych
spotkaniach analizował przebieg prac z ubiegłego tygodnia i planował
zadania na tydzień kolejny. Przez okres budowy świątyni ludzie ci
poświęcili bardzo dużo prywatnego czasu wykorzystując swoje talenty
dane im od Boga, by służyć całej parafii. Dziękując Bogu za tych
ludzi, my parafianie dziękujemy każdemu z nich z osobna, choć na
pewno nie na ludzką wdzięczność liczą.
Dla proboszcza ks. Stanisława Wawrzkowicza uroczystość
poświęcenia kościoła stanowi zwieńczenie jego 20-letniej pracy duszpasterskiej
w Bliznem, w czasie której dał piękny przykład realizacji Kapłaństwa
Chrystusowego. Pogłębiając w naszych sercach miłość do Jezusa Eucharystycznego
i szerząc kult Matki Bożej Pełnej Łaski budował i ugruntowywał w
nas niewidzialny Kościół duchowy, a liderując pracom przy budowie
nowej świątyni i pielęgnując równocześnie nasze bezcenne zabytki
budował z oddaniem widzialny kościół materialny.
Dla wszystkich mieszkańców wsi historyczny dzień 4 lutego
2001 r. to chwila głębokich przeżyć religijnych i skromnej satysfakcji
z efektów 10-letniej wzmożonej modlitwy, pracy i ofiarności.
"Dokonaliście bowiem wielkiego dzieła, w trudzie, poświęceniu
budowaliście własnymi siłami i własną ofiarą. Kościół ten zrodzony
jest z waszej wiary i z miłości do Chrystusa i Jego Matki. I odtąd
dalsza historia waszej wioski, waszej wspólnoty będzie wpisywana
również w dzieje tego kościoła. On będzie przedłużeniem tej wielowiekowej
historii waszego drewnianego kościoła, on będzie spadkobiercą tego
wszystkiego, co w tym dawnym kościele się dokonało. Ten kościół wzniesiony
pracą ludzi - dzisiaj z wielką wdzięcznością tę pracę ludzi wspominamy.
Panu Bogu dziękujemy".
Ten cytat z homilii bp. Stefana Moskwy jest potwierdzeniem
zaangażowania wszystkich parafian poprzez modlitwę, cierpienia, pracę
i ofiary w dzieło budowy.
Pracy przy budowie świątyni towarzyszyła codzienna modlitwa
różańcowa, peregrynacja figury Matki Bożej w parafii, adoracja Najświętszego
Sakramentu i nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego w każdy piątek tygodnia
prowadzone przez poszczególne rejony dziesiątkowe.
Bezpośrednim przygotowaniem parafii do aktu poświęcenia
kościoła były parafialne Misje św. - czas działania Miłosierdzia
Bożego - które umocniły naszą wiarę, obudziły ufność i rozpaliły
miłość. Te piękne duchowe przeżycia zawdzięczamy Bogu i Jego wysłannikom
w osobach księży misjonarzy ks. dr. Tadeusza Kocóra i ks. prałata
Bronisława Twardzickiego.
"Ciesząc się Tym Domem, w którym mieszka Syn Maryi Jezus
Chrystus, cieszymy się z obecności Tej, która jest Pełna Łaski i
niczego nam nie odmawia" - powiedział w swoim pięknym komentarzu
podczas Eucharystii rodak ks. Jan Częczek.
Wątpiącym, czy uda się bliźnianom utrzymać zabytkowy
kompleks plebańsko-kościelny i wyposażać nowy kościół, odpowiadamy,
że z Bożą pomocą tak. Bo przecież troska o dobry stan i wygląd starych
zabudowań, którymi zachwyca się rzesza turystów, spoczywała i spoczywa
głównie na barkach parafian. A przecież od dziesięciu lat budujemy
nową świątynię i stara jak i okalające ją zabytkowe budowle w niczym
nie ucierpiały. Są nadal piękne i w bardzo dobrym stanie, o czym
świadczą pochlebne opinie Międzynarodowej Komisji, która wizytowała
Blizne 10 lutego w związku z wpisem naszego zabytkowego kościoła
na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury. Zapewniamy również, że stary
kościół będzie nadal spełniał swoją przynależną mu funkcję Domu Bożego
i nadal będzie dla nas klejnotem, wizytówką i chlubą.
Nie szukamy za wszelką cenę sponsorów po świecie, nie
robimy szumu wokół tego co czynimy, liczymy przede wszystkim na siebie.
"Te lata - według Księdza Proboszcza - wyzwoliły w ludziach
swego rodzaju neofityzm, wspólna praca i troska zjednoczyła wieś
wokół jakże pięknego dzieła". A to potężny kapitał! Mamy jednak świadomość,
że nie zrobilibyśmy nic, gdyby nie Opatrzność Boża i opieka naszej
Królowej Pełnej Łaski, która czuwa nad nami w XV-wiecznej figurze
w starym kościele i w maleńkiej kapliczce na placu budowy nowego
kościoła. Ona jest naszą Najhojniejszą Sponsorką. Czyż mając za Sponsorkę
Matkę Bożą można mieć wątpliwości, że się nam nie uda?
Pomóż w rozwoju naszego portalu