Reklama

Edytorial

Edytorial

Za kim idą?

Pokładanie wszelkiej nadziei w drugim człowieku zawsze niesie ryzyko. Prawda jest jedna i oczywista: tylko Jeden jedyny jest w całej pełni Dobry.

Niedziela Ogólnopolska 32/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znam ludzi, którzy nieustannie są z siebie zadowoleni. Uważają się za dobrych, mądrych, miłosiernych, sprawiedliwych, słowem – niemal bez wad. Stąd, jak łatwo zgadnąć, zaliczają samych siebie do elitarnej grupy wybranych. Są irytująco pewni siebie. Podczas urlopu poznałem jednego z takich ludzi i muszę przyznać, że jego optymizm, bystrość umysłu i entuzjazm najpierw mnie urzekły. Pomyślałem nawet, że z tą nadzwyczajną pewnością siebie być może ma coś wspólnego panujący tu przez cały rok ciepły klimat. Z czasem jednak nieustanny zachwyt nad sobą i przekonanie o własnej nieomylności stały się trudne do zniesienia.

Reklama

Człowiek pragnie uciec dwóm wielkim diabłom codziennego życia: temu, który zachęca nas do uwielbiania samych siebie, i temu, który popycha nas do nienawidzenia siebie. Większość z nas popada w jeden z tych dwóch grzechów. Bywa, że nawet w obydwa jednocześnie. Samouwielbienie szczególnie widać w zachowaniu osób publicznych, celebrytów. Spędzają połowę życia „na świeczniku”, którym mogą być estrada (tak jak w przypadku poznanego przeze mnie delikwenta), stadion, studio telewizyjne, ale i ambona... Uwielbiają skupiać na sobie uwagę, być w centrum zainteresowania. Podobnie zresztą jak spotykani przez nas w codziennym życiu zakochani w sobie z wzajemnością. Znacznie gorzej jest jednak z tymi, którzy czują do siebie nienawiść, bo np. nie mogą sobie wybaczyć tego, że nie zrealizowali marzeń, czują się rozczarowani sobą i z czasem przemieniają to rozczarowanie w gorycz. Nie jest łatwo kochać pokornie siebie samego. Akceptować się takim, jakim się jest, jednocześnie pracując nad swoim rozwojem i akceptując niedoskonałości – to, że pozostanie się grubym, brzydkim, głupkowatym... Pamiętajmy, że Pan Bóg zalecając nam, byśmy kochali bliźniego jak siebie samego, nakazał nam jednocześnie, byśmy kochali siebie jak swego bliźniego. To rzecz nie mniej trudna. Sądzę, że większość ludzi stosujących przemoc jest wściekłych na samych siebie, a ci, którzy kogoś nienawidzą, znienawidzili najpierw siebie samych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W prawdziwym świecie nie ma ludzi bez skazy. Nie ma kobiety i mężczyzny, którzy by nie rozczarowali. Jesteśmy mieszaniną światła i cienia, jest w nas równocześnie coś wielkiego i coś nędznego, coś miłego i coś wstrętnego. Człowiek waha się między świętością a występkiem. Już starotestamentowy prorok Jeremiasz przestrzegał przed ślepą wiarą w człowieka: „Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce” ( 17, 5). A wielu z nas ciągle daje się nabierać...

Obok tych, którzy mają na nas dobry wpływ, spotykamy i tych ze złymi zamiarami. Ci drudzy wykorzystują naszą potrzebę miłości, akceptacji, przynależności, a potem żerują na naszej krzywdzie, wmawiają nam absurdy, manipulują nami, każą nam się odciąć od rodziny i przyjaciół... To najkrótszy opis metod działania współczesnych sekt. Robert Tekieli, który od wielu lat zajmuje się rozszyfrowywaniem sposobów działania takich grup, w wywiadzie dla Niedzieli, mówi: „Rzeczywistość jest tak przeładowana informacjami, że większość naszych rodaków styka się ze sprzecznymi sądami i szuka kogoś, kto pomoże im ogarnąć rzeczywistość; a potem idzie za kimś takim. Świat uproszczony – to metoda działania sekt” (s. 28-31).

Rodzi się więc pytanie: czy człowiek może być aż tak naiwny, by wstępować do sekty? Problem jest w tym – odpowiada nasz ekspert – że nikt nigdy nie wstępuje do sekty. Wszystko zaczyna się od spotkania niezwykłego, charyzmatycznego człowieka lub grupy sympatycznych i otwartych ludzi. To, że była to sekta, okazuje się czasem dopiero po latach.

No właśnie, pokładanie wszelkiej nadziei w drugim człowieku zawsze niesie ryzyko. A takiego poddania, pełnego, bez najmniejszej wątpliwości, wymagają zawsze przywódcy sekt, wszelkiej maści guru. Prawda natomiast jest jedna i oczywista: tylko Jeden jedyny jest w całej pełni Dobry. Tylko Jeden jedyny nigdy nas nie rozczaruje ani nie zmanipuluje. Bo Bóg nie jest belfrem, ale jest Panem, który wskazuje drogę, i tylko w Nim możemy odnaleźć sens swojego istnienia.

2023-07-31 23:30

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Redaktor naczelny „Niedzieli”: dary Ducha Świętego udoskonalają życie człowieka

– Dary Ducha Świętego są szczególnymi łaskami, które udoskonalają życie człowieka, czyniąc je głębszym i oddanym – powiedział ks. Jarosław Grabowski, redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, który 28 maja poprowadził rozważanie podczas Apelu Jasnogórskiego.

Duchowny podkreślił, że fiat Maryi jest wzorem otwarcia się na Trzecią Osobę Trójcy Świętej. Za św. Bonawenturą powtórzył, że „błogosławiona Dziewica swym sercem i swym ciałem zbudowała Duchowi Świętemu świątynię, w której Syn Boży zamieszkał cieleśnie”.
CZYTAJ DALEJ

Skoro Bóg wszystko wie i wszystko może, dlaczego nie przeszkadza złu?

2025-04-11 20:30

[ TEMATY ]

Katechizm

dobro

zło

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W kolejnym dniu naszego katechizmu odpowiedź na pytanie – dlaczego Bóg nie przeszkadza złu, skoro wie i może wszystko?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Chcemy Polski wielkiej

2025-04-12 18:16

[ TEMATY ]

marsz

milenium Królestwa Polskiego

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Z okazji tysiąclecia Królestwa Polskiego 1165 par zatańczyło dzisiaj poloneza na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, bijąc tym samym rekord Polski. Oprócz oficjalnie policzonych osób przyłączył się jeszcze tłum uczestników, których organizatorzy nie byli w stanie policzyć.

Odtańczenie poloneza poprzedziło wielki marsz z okazji milenium Królestwa Polskiego i pięciu wieków Hołdu Pruskiego. Polonez jest symbolem długości, siły, atrakcyjności i znaczenia polskiej kultury na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję