Ks. Rafał Witkowski: Kapliczka pod takim wezwaniem jest nietuzinkowa. Jaka jest jej historia?
Ks. Jarosław Leśny: W 2004 r. z inicjatywy pszczelarzy powstała w Łagowie kapliczka ku czci Matki Bożej – Królowej Pszczół i Pszczelarzy. Przez lata ludzie z radością przybywali na to miejsce. Odnajdywali się w modlitwie. Kilka lat temu kłoda, w której kapliczka była wykonana, spróchniała i przewróciła się. Pojawiła się potrzeba odnowienia, aby miejsce poświęcone Matce Bożej Miodnej nadal pobudzało do modlitwy i wdzięczności za owoc pracy pszczelego roju, którym jest nie tylko miód, ale również pierzga, propolis i wszelkie produkty pozyskiwane z ula.
Kto podjął się odnowienia?
Wierni – mieszkańcy Łagowa, pszczelarze postanowili wybudować kapliczkę na nowo. Zaprzyjaźniony leśniczy z Trzemeszna podarował kłodę dębową, a miejscowy rzeźbiarz z Żelechowa podjął się wykonania nowej kapliczki. Umieszczono w niej wcześniejszy obraz Matki Bożej Królowej Pszczół. Odnowienie stało się udziałem wielu mieszkańców, którzy zaangażowali się w wykonanie betonowego fundamentu, w ustawienie kapliczki oraz całość prac związanych z przywróceniem jej do pierwotnej, a może nawet jeszcze piękniejszej formy. Łagów jest wyjątkowym miejscem pod względem „miodowania”, ponieważ – ze względu na wilgotność powietrza – ilość miodu, którą można tu pozyskać, jest trzykrotnie większa niż w innych rejonach województwa lubuskiego. To tym bardziej prowadzi do wdzięczności.
Zainteresowanie Księdza pszczelarstwem zdradzają ule, które są ustawione przy łagowskiej plebanii. Od kiedy towarzyszą Księdzu pszczoły i pasja pszczelarstwa?
Od pierwszych świadomych kroków na ziemi, czyli od ponad 40 lat. Najpierw pomagałem przy ulach mojemu ojcu, a później – na pierwszym probostwie – czekały na mnie pszczoły po zmarłym poprzedniku, aby się nimi zająć. I tak przez lata pszczoły nieustannie mi towarzyszą. W Łagowie są to pięknie rozwinięte pszczele rodziny, a także duża wydajność ula.
Pomóż w rozwoju naszego portalu