Gościem jezuickich spotkań o relacjach damsko-męskich w domku Duszpasterstwa Akademickiego Studnia w Toruniu był Jakub Bartkowiak, ewangelizator, muzyk i lider uwielbienia.
Najważniejszy
Wielu z nas może nie mieć świadectwa okraszonego trudnymi wydarzeniami z życia, nałogami czy problemami z prawem, bo wywodzimy się z prostych, katolickich domów. To tam uczymy się nawiązywać relację z Bogiem tak samo, jak uczymy się nawiązywania relacji z drugim człowiekiem, rodzicem, rodzeństwem. Jakub właśnie tak rozpoczynał swoją przygodę z Jezusem. – Zabieranie dzieci do kościoła przez rodziców jest pierwszą formą ewangelizacji – mówił. To rodzice zabierają swoje pociechy na Mszę św. i to oni uczą pierwszego znaku krzyża, pierwszej modlitwy. Ich świadectwo jest niezwykle ważne dla dziecka. – Pochodzę z rodziny, w której widziałem, jak rodzice klęczą i wspólnie się modlą. To było dla mnie ważne doświadczenie, bo widziałem, że skoro ludzie dla mnie najważniejsi tak robią, a to znaczy, że jest od nich jeszcze Ktoś ważniejszy. Rodzice zapraszali mnie do tej modlitwy i uczyli nie tylko paciorków, ale także modlitwy spontanicznej, modlitwy swoimi słowami – kontynuował gość. Modlitwa jest osobistym spotkaniem z Panem. Ona uczy otwierania się na Boga i na drugiego człowieka. W niej przedstawiamy często Bogu tych, na których nam zależy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Współpraca
Reklama
Boga nie możesz doświadczyć swoimi zmysłami. Nie zobaczysz Go, nie poczujesz Jego dotyku w znaczeniu fizycznym, a jednak możesz doświadczać Jego działania i obecności w sposób duchowy. – Czasem musisz zamknąć oczy fizyczne na modlitwie, aby otworzyć się na to, co jest dla oczu niewidoczne. Musisz otworzyć oczy wiary – kontynuował ewangelizator. – Uczyłem się tego od duszpasterzy, kapłanów. Oni pokazywali mi, że można rozmawiać z Bogiem tak jak z drugim człowiekiem. Współpraca z Duchem Świętym jest fascynująca. Relacja z Nim pozwala przezwyciężać to, co trudne także w relacjach z drugim człowiekiem.
Czasem zdarza się, że modlimy się o rozeznanie, czy dana dziewczyna lub chłopak jest dla mnie. Pytamy o wolę Boga. Tak naprawdę, kiedy współpracujemy z Duchem Świętym, w pewnym momencie Jego wola staje się również naszą. Bóg sam nas pyta, czego pragniemy i daje nam pełną wolność w podejmowaniu decyzji. Bóg chce, abyśmy wchodzili w relacje.
– Dopiero uczę się życia w związku, ale wiem, że trzeba zwracać uwagę szczególnie na szczerość, czas, wspólną modlitwę i zainteresowania. Ważne jest, aby budować relację z kimś, kto ma podobne wartości jak ty – opowiadał gość. – Trzeba pamiętać też o tym, by oprócz modlitwy poznawać się i rozmawiać o trudnych rzeczach, a nie wymieniać się tylko informacjami. Musicie rozmawiać o swoich odczuciach, emocjach, bo bez tego związek się nie rozwija. W relacji z drugim człowiekiem też potrzebujemy oczu wiary, bo one pozwolą nam zobaczyć to, co kryje się w sercu. Otwarcie tych oczu zmienia wszystko – zakończył.
W drugiej części spotkania Jakub poprowadził uwielbienie. Młodzi zanurzyli się w modlitwie i trwali na spotkaniu z Bogiem jeszcze prawie godzinę. Był to niesamowity czas pełen łask, cudów, uzdrowień, dziękczynienia i wdzięczności za obecność Jezusa wśród nas. To, co się tam działo, z pewnością zostanie w sercach na dłużej.