Reklama
Napoczątku Mszy św. biskup ordynariusz dokonał pokropienia wodą święconą ołtarza oraz murów budowli, które jest znakiem oddania nowo wybudowanej świątyni Panu Bogu. W homilii bp Nitkiewicz mówił o ewangelicznej gorliwości sióstr klarysek mimo ich oddzielenia od świata klauzurą. – Wielu ludzi zwraca się do was w swoich potrzebach. Z doświadczenia wiem, że niektórzy widzą ratunek nie tyle w Bogu, ale w jego słudze, w księdzu lub siostrze, jakby była osobą nadzwyczajną, uzdrowicielem, super człowiekiem. Niezależnie od tego dobrze się dzieje, że nie odmawiacie nikomu pomocy, że się angażujecie duchowo w ludzkie problemy. Potrzeba jednak wielkiej pokory, a zarazem zdrowego rozsądku, żeby nie stanąć w miejscu Boga, gdyż wtedy wszystko runie. Pokora jest prawdą o Bogu i o nas samych. Setnik z dzisiejszej Ewangelii żyje w prawdzie i dlatego mówi do Pana Jezusa: „nie jestem godzien”. Powtarzamy te słowa codziennie podczas Mszy św. i powinniśmy według nich żyć – zachęcał biskup. Po kazaniu biskup ordynariusz odmówił specjalną modlitwę, po czym nastąpiło okadzenie ołtarza oraz wnętrza świątyni, jako miejsca, wznoszenia przez wiernych swoich modlitw do Boga. Następnie pobłogosławił tabernakulum, gdzie przechowywany jest sakrament Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa. Obrzęd zakończył się nakryciem ołtarza, na którym sprawowana była Eucharystia. Siostra Aleksandra, wikaria i mistrzyni nowicjatu podkreśliła, że dzisiejszy dzień jest jednym z najpiękniejszych dni w życiu wspólnoty. – Dziś, wraz z poświęceniem naszej nowej kaplicy, rozpoczynamy jakby „nowy rozdział”. Do tej pory przez 15 lat, które tu jesteśmy, modliłyśmy się w ukryciu naszej klauzury. Od dzisiaj w naszej modlitwie będą mogli uczestniczyć również wierni świeccy – powiedziała s. Aleksandra, będąca w klasztorze od 35 lat.
Nowa świątynia jest miejscem składowym całego klasztoru, która nosić będzie wezwanie Niepokalanego Poczęcia NMP.
Ks. Wojciech Kania
Pomóż w rozwoju naszego portalu