Reklama

Niedziela Legnicka

Umacniali się u źródła

10 września w kościele św. Jacka w Legnicy odbył się dzień skupienia nadzwyczajnych szafarzy Komunii św.

Niedziela legnicka 39/2022, str. I

[ TEMATY ]

szafarze nadzwyczajni

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Nadzwyczajni szafarze Komunii św. modlili się w sanktuarium św. Jacka

Nadzwyczajni szafarze Komunii św. modlili się w sanktuarium św. Jacka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do sanktuarium przybyło liczne grono szafarzy, wśród których były siostry zakonne. Była to okazja do przedłużenia misji kanonicznej, ale przede wszystkim do umocnienia duchowego. Był czas na adorację Najświętszego Sakramentu, spowiedź, konferencję. Centralnym momentem była Eucharystia, której przewodniczył ks. Tomasz Krauze, diecezjalny duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy.

– Udział w tym spotkaniu to nie tylko dopełnienie formalności, czyli przedłużenie misji kanonicznej, choć to też jest ważne, ale przede wszystkim wspólna modlitwa, umocnienie w posłudze, spotkanie we wspólnocie, wymiana doświadczeń, poznanie nowych ludzi – podkreśla ks. Krauze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Posługa szafarzy

Ks. Tomasz, również jako proboszcz, zauważa, że posługa szafarzy w parafii jest bardzo cenna, zwłaszcza w parafiach większych, gdzie w obecnych czasach jest coraz mniej duszpasterzy.

Reklama

– Oczywiście, nie chodzi tutaj o to, że szafarze mają zastępować księdza, posługiwać zamiast nich, ale wspierać – zaznacza. Szafarze niosą pomoc, nie tylko służąc podczas sprawowania Mszy św. czy nabożeństw, pomagając w rozdzielaniu Komunii św. Ich najważniejszym zadaniem jest posługa wobec osób starszych, chorych, przebywających w szpitalach czy domach opieki. Codzienna czy niedzielna Komunia św. przyjmowana przez takie osoby, przynosi radość, umocnienie. – Szafarze bardzo często angażują się także pracę formacyjną w parafiach, wspierając duszpasterzy w prowadzeniu grup, wspólnot, do których często sami należą – dodaje ks. Tomasz.

Być świadkiem

Konferencję wygłosił ks. Mariusz Habiniak, diecezjalny duszpasterz rodzin, który podjął temat: „Znaczenie niedzieli, jako Dnia Pańskiego w budowaniu wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej”. Zachęcał szafarzy, by byli dobrymi świadkami świętowania niedzieli dla swoich rodzin, ale też dla sąsiadów i otoczenia.

W południe sprawowana była Msza św., podczas której homilię wygłosił ks. Tomasz Metelica, który jako przełożony roku propedeutycznego w seminarium duchownym, zachęcał szafarzy do włączenia się w dzieło duszpasterstwa powołań w diecezji.

Bycie szafarzem to zawsze świadomy wybór, ale też misja wobec siebie, rodziny i wspólnoty parafialnej – podkreślają szafarze. Bogusław Niemasik z Chojnowa jest szafarzem już od wielu lat. – Zawsze byłem związany z Kościołem, prawie codziennie uczestniczę we Mszy św., przyjmuję Komunię św., zawsze moje serce było przy Bogu, blisko ołtarza, więc kiedy zaproponowano mi tę posługę, pomyślałem: czemu nie? – mówi. Pan Bogusław zauważa, że ta posługa stawia także wymagania. – Trzeba poświęcić swój czas, ale to też przynosi konkretne owoce, to staje się także okazją do dawania świadectwa – podkreśla. – Największą nagrodą za tę posługę jest radość i wdzięczność ludzi, których odwiedzam – dodaje.

2022-09-21 08:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U progu drogi

Niedziela małopolska 26/2020, str. I

[ TEMATY ]

archidiecezja krakowska

Szafarze Komunii św.

szafarze nadzwyczajni

Archiwum Marii Fortuny-Sudor

Archidiecezja krakowska ma 41 nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej

Archidiecezja krakowska ma 41 nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej

Będziecie bardzo blisko Jezusowego Serca. Będziecie blisko Eucharystii, która zrodziła się z przebitego boku Chrystusa, z przebitego serca – powiedział abp Marek Jędraszewski, błogosławiąc nowych, nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej archidiecezji krakowskiej.

Uroczystość odbyła się w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach we wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, do czego nawiązał metropolita krakowski w homilii: – To święto was zobowiązuje niezwykle do tego, by być blisko serca Niepokalanej Dziewicy. Przypada ono dzień po uroczystości Najświętszego Serca Jezusa i jest dowodem na to, jak bardzo blisko Jezusa była Maryja.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

34. edycja Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater”

2025-10-02 14:30

[ TEMATY ]

festiwal Gaude Mater

Festiwalu Muzyki Sakralnej

Materiał prasowy

W dniach 11–19 września 2025 roku Częstochowa po raz kolejny stała się stolicą muzyki sakralnej. W ramach 34. edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater” odbyło się kilkanaście wydarzeń artystycznych – od koncertów chóralnych i organowych, przez muzykę klasyczną i folkową, aż po prawykonania nowych kompozycji.

* koncert inauguracyjny „Mozart znany i nieznany” w Bazylice Jasnogórskiej,
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję