Reklama

Niedziela Lubelska

W trosce o chorych

W Łęcznej powstało Centrum Opieki Senioralnej.

Niedziela lubelska 28/2022, str. I

[ TEMATY ]

chorzy

abp Stanisław Budzik

seniorzy

Grzegorz Jacek Pelica

Abp Stanisław Budzik pobłogosławił nowe oddziały

Abp Stanisław Budzik pobłogosławił nowe oddziały

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczyste otwarcie centrum, które jest integralną częścią Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, odbyło się 27 czerwca. Dzięki współpracy samorządu Powiatu Łęczyńskiego, władz centralnych i wojewódzkich, przy wsparciu parlamentarzystów oraz wielu instytucji społecznych, w Szpitalu Powiatowym im. św. Faustyny powstały 4 nowe oddziały: rehabilitacji, geriatryczny, medycyny paliatywnej i zakład opiekuńczo-leczniczy. – Świat ludzkiego cierpienia przyzywa świata ludzkiej miłości, a przede wszystkim ludzkiej solidarności i nieustannej pomocy – powiedział abp Stanisław Budzik. Metropolita sprawował Mszę św. w kościele św. Barbary oraz poświęcił krzyże i pobłogosławił pomieszczenia nowych oddziałów szpitalnych.

– Prawdziwą miarą człowieczeństwa jest stosunek do najsłabszych; do tych, którzy nie są w stanie żyć sami, bez pomocy innych. Miarą człowieczeństwa jest to, aby człowieka dostrzec w drugim człowieku – powiedział Piotr Tomaka, dyrektor medyczny szpitala, który w imieniu dyrektora Krzysztofa Bojarskiego powitał zgromadzonych. Wśród gości obecni byli m.in. sekretarz stanu w ministerstwie finansów Artur Soboń, starosta łęczyński Krzysztof Niewiadomski, dyrektor lubelskiego oddziału NFZ Magdalena Czarkowska, przewodnicząca rady społecznej szpitala Małgorzata Więcławska-Siwek, a także delegacja Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Jak poinformował K. Bojarski, w Centrum Opieki Senioralnej, rozmieszczonym na trzech kondygnacjach, pacjenci mają do dyspozycji 144 łóżka. Dodatkowo, w pobliskim Jaszczowie powstaje Zakład Opieki Leczniczej z całodobową i domową opieką. Inwestycja kosztowała ponad 13 mln zł, z czego blisko 5 mln pochodziło z dotacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Otwarcie placówki odbyło się w święto Matki Bożej Nieustającej Pomocy. – Najgłębiej i najlepiej oddaje cześć Maryi ten, kto Ją naśladuje; kto tak jak Ona darzy Boga i człowieka miłością. Będziemy świadkami Bożego Miłosierdzia, jeżeli Maryja znajdzie wśród nas swoich naśladowców; jeżeli będziemy gotowi nieustannie pomagać innym, zwłaszcza ludziom chorym i cierpiącym – powiedział abp Stanisław Budzik. Pasterz podziękował wszystkim, którzy są gotowi nieustannie wyciągać miłosierne ręce ku bliźnim w potrzebie.

Więcej na www.lublin.niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-07-05 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od grobu Papieża Polaka do chorych

[ TEMATY ]

chorzy

ad limina

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

„Słowa wdzięczności kierowane są do wszystkich, których serce uwrażliwione jest na widok cierpienia” powiedział w homilii przy grobie bł. Jana Pawła II abp Zygmunt Zimowski, który sprawował Mszę św. przed Światowym Dniem Chorego, obchodzonym 11 lutego - we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Pliszczyn. Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej

2024-04-25 10:16

Paweł Wysoki

Centrum Misyjne już po raz szósty organizuje Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję