Reklama

Kultura

Księgozbiór godny króla

Powstała z miłości do wiedzy, ale też w celach politycznych. Jej założyciel był podziwiany przez ówczesnych europejskich intelektualistów. Mimo że przetrwała niewielka jej część, także dziś księgi z Bibliotheca Corviniana zachwycają pięknem wykonania i oryginalnością tematyki.

Niedziela Ogólnopolska 20/2022, str. 62-63

[ TEMATY ]

biblioteka

pl. wikipedia.org

Maciej Korwin. Miniatura, ok. 1488 r

Maciej Korwin. Miniatura, ok. 1488 r

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polityczny spór w Polsce w lutym br. o zasadność przekazania Madziarom kodeksu z kolekcji Macieja Korwina (obecnie w Toruniu) zwrócił uwagę na tego króla i jego kolekcję. Przyjrzyjmy się zatem nieprzeciętnym osiągnięciom węgierskiego władcy na polu kultury.

Ambitny monarcha

Maciej pochodził ze szlacheckiego rodu Hunyadych. Jego ojciec Jan osiągnął najwyższe godności w kraju. Był wojewodą siedmiogrodzkim i regentem. Jako znakomity dowódca wielokrotnie walczył z Imperium Osmańskim, a w 1456 r. pokonał potężną armię turecką pod Belgradem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W wieku 15 lat Maciej został królem Węgier (1458 r.). Od początku zmagał się z opozycją magnatów. Ostatecznie zdołał uśmierzyć bunty i umocnić swoją pozycję. Prowadził ambitną politykę zagraniczną. Walczył z Turcją, korzystając ze wsparcia papiestwa i Wenecji. Dzięki wojnom z Jagiellonami i Habsburgami powiększył państwo, podbijając dużą część Czech (m.in. Śląsk) i Austrii. Zamierzał także zdobyć koronę cesarską. Zmarł w 1490 r. w Wiedniu, nie doczekawszy spełnienia tego planu.

Zasłynął nie tylko jako polityk i wódz, ale też mecenas sztuki. Był wszechstronnie wykształcony, pobierał nauki u Grzegorza z Sanoka i Jana Vitéza (późniejszych arcybiskupów). Obaj wpoili mu idee humanizmu. Już w młodości znał kilka języków (w tym łacinę i niemiecki). Jako król dbał o rozwój wiedzy i sztuki. Chętnie uczestniczył w dysputach naukowych i literackich, nawet w czasie wypraw wojennych oddawał się lekturze. Cenny księgozbiór, który gromadził od ok. 1460 r., jest znany jako Bibliotheca Corviniana (dalej zwana Korwinianą).

Biblioteka jako narzędzie władzy

Przez całe panowanie Maciej systematycznie powiększał swoją kolekcję. Pozyskiwał księgi dzięki zakupom (zwłaszcza we Włoszech, ale też w Grecji) oraz zamówieniom w skryptoriach we Florencji i Budzie. Tam przepisywano księgi, które następnie, po ozdobieniu, zasilały monarszą kolekcję. Dzieła w królewskiej bibliotece były opatrywane malowanymi tarczami herbowymi Macieja. Te ozdoby pełniły rolę ekslibrisu (znaku własnościowego). Zazwyczaj ukazują herby Węgier (pasy i krzyż), Dalmacji (trzy głowy) oraz Czech (lew). W polu środkowym znajduje się kruk (łac. corvus), czyli rodowy znak Macieja. Od niego właśnie pochodzi przydomek władcy. Dzięki tym malowidłom możemy obecnie stwierdzić, że konkretna pozycja wchodziła w skład Korwiniany.

Reklama

Kolekcja służyła nie tylko rozwijaniu pasji króla Macieja. Pełniła funkcję estetyczną i kulturalną, miała też ważny cel polityczny i propagandowy. Świadczyła o mądrości, potędze i bogactwie władcy, przez co podnosiła prestiż monarchy, który nie pochodził z królewskiego rodu i był pogardzany przez sąsiadów (Jagiellonów i Habsburgów). Maciej dbał o to, aby księgi prezentowały się okazale. Na jego zlecenie miniaturzyści upiększali je malowidłami. Ilustracje na początkowych kartach odnoszą się do treści księgi, inne ukazują portret władcy lub autora dzieła, a marginesy zdobią ornamenty kwiatowo-owocowe i zwierzęce. Często są to wybitne dzieła sztuki renesansowej.

Monarsze zależało nie tylko na walorach estetycznych. Dążył także do stworzenia kompletnego zbioru literatury starożytnej, średniowiecznej i humanistycznej. Zgromadził pozycje ze wszystkich dziedzin ówczesnej nauki i sztuki (np.: poezja, dramat, filozofia, teologia, astronomia, medycyna, geografia, matematyka, retoryka, prawo, sztuka wojenna, historia) w językach łacińskim, greckim i hebrajskim. Posiadał także wiele unikatowych dzieł, znanych tylko z jego kolekcji. Dzięki niemu zachował się jedyny egzemplarz pracy Konstantyna Porfirogenety o zwyczajach na dworze cesarzy bizantyjskich oraz historii kościelnej pióra XIV-wiecznego autora Nicefora Kaliksta Ksantopula.

Około 1490 r. król zgromadził blisko 3 tys. woluminów, co daje mniej więcej 4-5 tys. dzieł. Jeden kodeks mógł bowiem zawierać kilka pozycji tego samego albo kilku autorów. Jego zbiór nie miał sobie równych na północ od Alp, a w Italii mogła z nim konkurować tylko Biblioteka Watykańska. Nic więc dziwnego, że włoscy humaniści wysławiali wspaniałość i chwałę Macieja.

Reklama

Cenne kodeksy w Polsce

Po śmierci Macieja jego zbiór powoli się zmniejszał. Królowie Węgier z dynastii Jagiellonów (Władysław II i Ludwik II) podarowali wiele ksiąg zagranicznym dyplomatom i humanistom. Dzięki temu zachowało się sporo kodeksów (zwłaszcza w Wiedniu). Katastrofa nastąpiła po klęsce Węgrów pod Mohaczem i śmierci Ludwika II (w 1526 r.), gdy Turcy zdobyli Budę. Najeźdźcy zrabowali królewskie skarby, w tym bibliotekę Korwina. Wiele ksiąg zniszczono, inne wywieziono do Stambułu. Te, które przetrwały, w ciągu wieków były darami sułtanów dla europejskich władców i posłów.

Szacuje się, że przetrwało – rozproszonych po całym świecie – ok. 650 ksiąg z Korwiniany. Na razie zidentyfikowano 235 egzemplarzy. Najwięcej jest ich we Włoszech – 61, a wliczając Watykan – 73, na Węgrzech – 55 oraz w Austrii – 42. Część kodeksów zdigitalizowano i udostępniono na stronie internetowej: corvina.hu/en/front .

Jedno z dzieł dedykowanych władcy, autorstwa florenckiego humanisty Naldo Naldiego, zawiera pochwałę jego księgozbioru. Tytuł pracy to (w tłumaczeniu z łaciny) Naldo Naldiego Florentczyka list na chwałę czcigodnej biblioteki do Macieja Korwina, miłościwego króla Węgier. Utwór w czterech księgach zawiera opis zbioru monarszych rękopisów ze spisem autorów dzieł. Mimo że jest to bardziej panegiryk niż rzeczywisty katalog, ma duże znaczenie dla badań nad zawartością Korwiniany.

Omawiany kodeks powstał ok. 1486 r. we Florencji, ozdobił go iluminator Attavante degli Attavanti. Egzemplarz znalazł się w zbiorach króla Macieja. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach i kiedy opuścił Węgry. Najpóźniej pod koniec XVI wieku dzieło trafiło do Torunia, gdzie przetrwało wszystkie nawałnice dziejowe (w tym potop, rozbiory i dwie wojny światowe). Również dziś jest ozdobą tamtejszej Książnicy Kopernikańskiej.

W Polsce znajdują się jeszcze 4 księgi z biblioteki Korwina. Przechowywane są w Krakowie (2) i we Wrocławiu (2). Niedawno w Bibliotece Narodowej w Warszawie odkryto także należący do Macieja zbiór listów późnoantycznego poety i biskupa Sydoniusza Apolinarego. Być może w przyszłości uda się odnaleźć kolejne dzieła z Korwiniany.

2022-05-11 07:24

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwa skarbnica mądrości

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 20/2017

[ TEMATY ]

biblioteka

Ks. Adrian Put

Bibliotek Górna

Bibliotek Górna

W ostatnich miesiącach odwiedzili ją prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło, minister Antoni Macierewicz, posłowie, dyrektorzy i decydenci. Wszyscy byli zachwyceni tym miejscem. W średniowieczu – do czasu wynalezienia druku – należała do grona 10 największych bibliotek Europy. Była prawdziwym centrum naukowym naszego regionu...

CZYTAJ DALEJ

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

MSZA KRZYŻMA
HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej

2024-03-28 12:37

[ TEMATY ]

Msza Wieczerzy Pańskiej

parafia św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze

procesja z darami

Archiwum parafii

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Parafia wprawdzie niewielka, ale zaangażowanie i hojność wiernych – bardzo duże. Parafia św. Stanisława Kostki to zielonogórski fenomen. W tym roku na procesję z darami na Mszę Wieczerzy Pańskiej uzbierano tam ogromną sumę, a w samą procesję zaangażowało się ponad 200 osób!

- Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii, bardzo związana z tym jak mocno stawiamy na liturgię i na edukację liturgiczną wszystkich wiernych – mówi Iwona Szablewska, wiceprzewodnicząca duszpasterskiej rady parafialnej i precentorka. - Jesteśmy bardzo małą parafią jak na realia Zielonej Góry, bo liczymy 3,5 tys. mieszkańców, a do kościoła w niedzielę na Mszę św. regularnie przychodzi 400 osób. W procesję z darami w tym roku zaangażowało się 250 osób. To ponad 70 rodzin, co daje nam 150 osób, i kolejne 100 osób, niepowtarzalnych, to ci, którzy są we wspólnotach. Zwyczaj jest taki, że w ciągu roku przyglądamy się, co jest tak naprawdę potrzebne jeszcze do sprawowania liturgii, a że jesteśmy młodą parafią „na dorobku” to wiele rzeczy nam brakowało, więc zawsze staramy się ustalać priorytety z proboszczem i służbą liturgiczną – podkreśla pani Iwona. Dodaje, że we wszystkim ważna jest też transparentność, by ofiarodawcy mieli świadomość, na co i w jaki sposób zostały rozdysponowane pieniądze. - W procesję z darami czynnie zaangażowało się 62,5% parafian. To wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej, dbania o jej piękno – to wszystko dla naszego Pana Jezusa Chrystusa – mówi Iwona Szablewska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję