Reklama

Niedziela Kielecka

Tuczępy – wspólnota zintegrowana

Tuczępy mają piękny zabytkowy kościół, ciekawą historię, ale przede wszystkim potencjał w ludziach, którzy czują się wspólnotą, którzy potrafią się dzielić: czasem, talentami, środkami materialnymi, aby wspomóc tych, którzy się źle mają.

Niedziela kielecka 19/2022, str. IV

[ TEMATY ]

pomoc

integracja

T.D.

Karolina Żal z mamą

Karolina Żal z mamą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Karolina Żal ma 27 lat, mieszka w Podlesiu, w parafii Tuczępy. Urodziła się z porażeniem czterokończynowym. Wymaga opieki, rehabilitacji, wsparcia, które otrzymuje przede wszystkim od mamy, ale i od parafian.

Z myślą o Karolinie

To z myślą o niej zorganizowano akcję sprzedaży wadowickich kremówek w Niedzielę Palmową w Tuczępach, nawiązując do tradycji dużego festynu z 2018 r. – także dla Karoliny. Kremówki rozeszły się już niemal na pierwszej porannej Mszy św., w liczbie 850 sztuk. – Karolina korzysta z rehabilitacji w położonym na Śląsku Ośrodku św. Rafała Archanioła w Rusinowicach. Przez festyny i zbiórki staramy się jej pomóc zebrać pieniążki na taki pobyt – mówi ks. Krzysztof Irla, proboszcz parafii w Tuczępach. – Ona ma tam czas wypełniony po brzegi. Jest dużo zajęć, bardzo dobra terapia i opieka, organizowane są różne festiwale. Ma już tam przyjaciół i tam się odnajduje – dodaje mama Karoliny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ośrodek rusinowicki, począwszy od lat 90. nieustannie się rozwija i jest wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt i aparaturę rehabilitacyjną. Na co dzień pracownicy Ośrodka starają się w swojej pracy realizować słowa św. Augustyna: „Idź przez człowieka, a dojdziesz do Boga”. Dla Karoliny idealnie, gdy może dwa razy do roku wyjechać do Rusinowic.

Do 24. roku życia Karolina korzystała z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Gnojnie. W 2021 r. w pomoc dla chorej włączyła się Szlachetna Paczka – dziewczyna otrzymała łóżko rehabilitacyjne, buty ortopedyczne, 2 tony węgla na opał – wszystko dzięki sercu darczyńców.

– W tym roku do końca nie wiedzieliśmy, czy będzie możliwość organizacji festynu ze względu na pandemię, więc zdecydowaliśmy się na sprzedaż kremówek w Niedzielę Palmową – tłumaczy ks. Irla. I akcja się udała. Zebraliśmy kwotę 10.050 zł.

To był dobry czas

Atmosfera Niedzieli Palmowej, świąteczne uczucia empatii i nastawienie na czynienie dobra sprawiły, że wybór terminu był trafiony. „Palmowy przegląd” w kościele – prezentacja kilkumetrowych palm wystawionych w całej świątyni, trzymanych w rękach przez wiernych, ostrożnie mocowanych przy ołtarzach przez strażaków, tłumy parafian zmierzających z palmami do kościoła i stoisko Paryżanek z pudełkami z ciastem na kościelnym placu potęgowały wrażenie wyjątkowego święta w parafii. Paryżanki w niebieskich kapelusikach to panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Nieciesławic. To one kwestowały z kremówkami. – Znamy Karolinę Żal i jej rodzinę, widujemy ją z mamą w sklepie, kościele. Pomagamy, jak umiemy, i kiedy tylko trzeba. Jesteśmy zżytym, zintegrowanym środowiskiem – tłumaczą. Na początku pandemii prywatny przedsiębiorca ze Szczaworyża przekazał 1% podatku na rehabilitację, co dało znaczącą kwotę ponad 3700 zł.

Reklama

Ks. Krzysztof Irla opowiada, że w parafii jest dziewięcioro dzieci niepełnosprawnych, w tym ukrytych w domach, odizolowanych od środowiska. Co roku parafia przygotowuje dla nich paczki świąteczne. – Parafianie są bardzo wrażliwi, chętnie włączają się w akcje pomocy, przy zaangażowaniu szkoły, różnych stowarzyszeń. Cieszy nas dwudziestoparoletni Mateuszek, który zawsze przychodzi z rodzicami na niedzielną Mszę św. Mnie osobiście bardzo ujęło, jak zimą było minus 15 stopni, a Karolina na wózku przyjeżdża do kościoła – opowiada proboszcz.

Obecnie trwa także zbiórka 1% podatku na wózek inwalidzki z dostawką elektryczną dla Karoliny. Koszt jest duży, od 7,5 do 18 tys. zł. Kwota zebrana podczas sprzedaży kremówek pozwoli na zakup.

Remonty, remonty

Ok. 2050 osób liczy parafia w Tuczępach. Dzięki zaangażowaniu wiernych i ich ofiarności od 2017 r. trwają zaawansowane prace przy kościele: gruntowny remont kościelnego dachu pokrytego obecnie blachą miedzianą i założenie nowej elewacji. Kościół jest odwodniony, otoczony nową kostką, całkowicie została odnowiona dzwonnica. Na dwa etapy jest rozłożona budowa nowego muru wokół kościoła. Liturgię ubogaca schola pod kierunkiem Tomasza Mazura, jest dobre grono ministrantów – im wszystkim ksiądz proboszcz funduje wyjazd wakacyjny do Energylandii. W życie parafii angażują się: Grono Przyjaciół WSD, róże różańcowe, Koła Gospodyń Wiejskich i strażacy z wójtem Jackiem Wilkiem.

Reklama

Ks. Krzysztof Irla określa parafię jako sadowniczo-rolniczą, ale i „wyjazdową” – wiele osób pracuje za granicą. W okolicy Tuczęp jest dużo sadów, w których rosną śliwy, czereśnie, jabłonie, brzoskwinie, właśnie w najpiękniejszej porze kwitnienia.

Wkrótce jubileusz siedmiu wieków parafii

Wioska Tuczępy była wymieniana z nazwy już w XII wieku. Według monografisty diecezji, ks. Jana Wiśniewskiego, parafia istniała w 1326 r., skupiona wokół drewnianego kościoła św. Jana Chrzciciela, który przetrwał aż do potopu szwedzkiego. W 1656 r. świątynię zniszczyli Szwedzi i Węgrzy.

Została zbudowana ponownie w 1674 r. dzięki staraniom miejscowego proboszcza ks. Krzysztofa Mastkiewicza, z ofiar parafian i jego własnym kosztem. Budowla jest orientowana, murowana z kamienia i cegły i otynkowana. Nawa została wzniesiona na planie prostokąta, przy niej znajduje się węższe od niej prezbiterium. Od strony południowej do nawy jest dobudowana kruchta, a od strony północnej – kaplica Matki Bożej Różańcowej, wzniesiona ok. 1800 r. Wnętrze nakryte jest sklepieniami kolebkowymi z lunetami. Otwór tęczowy ma kształt półokręgu, natomiast belka tęczowa posiadająca datę 1668 podtrzymuje barokowy krucyfiks i pelikana z pisklętami u stóp krzyża. Główny ołtarz jest drewniany i pochodzi z początków XX w. W jego centrum znajduje się rzeźba przedstawiająca Pana Jezusa na krzyżu, po bokach umieszczono figury świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Główna fasada jest zasłonięta przez znajdująca się na jej osi murowaną, arkadową, dwukondygnacyjną dzwonnicę z 1829 r., będącą równocześnie bramą przykościelnego cmentarza.

Reklama

Mieszkańcy Tuczęp i okolic w okresie reformacji zostali w znacznej części protestantami. W XVI w. istniał tutaj silny ośrodek kalwiński. Część kościołów katolickich w gminie Tuczępy zamieniono na zbory, budowano też nowe zbory (Grzymała). W końcu XVI w. istniały na tym terenie dwie parafie kalwińskie: w Sieczkowie i w Tuczępach. W XVIII wieku w dobie kontrreformacji sytuacja uległa zmianie – w 1880 r. w gminie Tuczępy naliczono tylko trzech protestantów.

Teren gminy związany jest z życiem wielkiego Polaka – kapłana, publicysty, uczonego i jednego z czołowych przedstawicieli Oświecenia w Polsce – Hugona Kołłataja. Jego rodzice sprowadzili się z Wołynia do Nieciesławic k. Tuczęp, gdzie młody Hugo spędził dzieciństwo i młodość. Tutaj pobierał pierwsze prywatne nauki, by potem przenieść się do szkoły w Pińczowie. Kościelny badacz tych terenów ks. Wiśniewski, wskazuje na Hugona Kołłataja jako na proboszcza tutejszej parafii do 1780 r.

2022-05-02 11:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziesiąta Zbiórka Żywności Caritas „Tak, pomagam!”

[ TEMATY ]

Caritas

pomoc

Caritas

W piątek i w sobotę, 4 i 5 marca, Caritas organizuje w całej Polsce przedświąteczną zbiórkę żywności pod hasłem: „Tak, POMAGAM!”.

Podczas wielkanocnej zbiórki, która zostanie przeprowadzona w supermarketach i sieciach handlowych, wolontariusze Caritas będą zbierać artykuły spożywcze z długim terminem przydatności do spożycia oraz łatwe w przechowywaniu, z których placówki Caritas, przygotują świąteczne posiłki i paczki dla najuboższych rodzin w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję