Reklama

Wiadomości

Wszystkie szkoły równe

Konserwatywna grupa posłów PiS złożyła projekt ustawy wyrównujący szanse finansowe dla szkół prywatnych i niesamorządowych. Dzięki temu projektowi może skorzystać m.in. wiele szkół katolickich.

Niedziela Ogólnopolska 18/2022, str. 36

[ TEMATY ]

szkoła

Bożena Sztajner/Niedziela

Nowy projekt ma m.in. poprawić finansowanie szkół katolickich

Nowy projekt ma m.in. poprawić finansowanie szkół katolickich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rodzice w wielu miastach nie mogą sobie pozwolić na zapisanie dzieci do szkoły katolickiej, bo te bardzo często są prywatne, z wysokim czesnym. Projekt ustawy opracowanej przez konserwatywnych polityków PiS ma poprawić finansowanie takich placówek oraz zlikwidować bariery biurokratyczne stawiane wszystkim szkołom niepublicznym i niesamorządowym. – Pomysł na zmianę prawa pojawił się, gdy chciałem pomóc bardzo dobrej szkole sióstr urszulanek w Poznaniu. Siostry spełniały wszystkie ustawowe wymagania, ale prezydent miasta odmawiał wpisania placówki do rejestru szkół publicznych. Szkole, która cieszyła się wielką renomą w całej Wielkopolsce, groziła likwidacja – mówi dr Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS, jeden z autorów projektu.

Rodzice płacą dwa razy

Wnioskodawcy przypominają, że Konstytucja RP w art. 70 ust. 3 gwarantuje rodzicom wolność wyboru szkoły dla dzieci według ich uznania, tzn. spośród szkół publicznych albo szkół innych niż państwowe. – Uważamy, że rodzice powinni mieć realny wpływ na wybór placówki edukacyjnej dla swojego dziecka, bez ponoszenia wysokich kosztów – wskazuje Wróblewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szkoły niepubliczne, w których jest realizowany obowiązek szkolny, otrzymują znacznie mniejszą dotację na każdego ucznia z oświatowej subwencji ogólnej. A przecież prowadzą tak samo ważną misję edukacyjno-wychowawczą. – Każda szkoła, która przyjmuje na siebie ustalone przez państwo zobowiązania i współuczestniczy w publicznej misji edukowania społeczeństwa, przy podziale środków publicznych powinna być traktowana podobnie jak inne szkoły tego samego typu – uważają autorzy projektu.

Obecnie rodzice, których dzieci uczęszczają do szkół prywatnych i katolickich, bardzo często płacą podwójnie, bo ze swych podatków utrzymują szkoły państwowe, a za naukę dziecka muszą płacić dodatkowo z własnej kieszeni. Dlatego niezbędne jest zagwarantowanie tym szkołom m.in. pełniejszego niż obecnie dostępu do środków z budżetu państwa przeznaczanych na programy i projekty oświatowe. Wtedy to rodzice wraz z wyborem szkoły będą mieli bardziej realny wpływ na to, gdzie kierowany będzie strumień pieniędzy na edukację ich dziecka.

Reklama

Sztuczne bariery

W wielu mniejszych i średnich miastach nie ma problemu z upublicznianiem szkół prywatnych, by otrzymywały taką samą subwencję oświatową jak placówki państwowe. Dla samorządu jest to tańsze rozwiązanie, bo nie musi on pozyskiwać terenu, budować szkoły i później dbać o jej utrzymanie. Płaci jedynie za ucznia.

Niestety, w niektórych większych miastach są stosowane administracyjne bariery, które uniemożliwiają rozwój m.in. edukacji katolickiej. Dla przykładu, w Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku takich szkół jest jak na lekarstwo. Dopiero dzięki postulowanej ustawie może się to zmienić. – Proponowane rozwiązania mają silne wsparcie aksjologiczne w przepisach obowiązującej Konstytucji RP, a zwłaszcza w prawie rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz wolności wyboru przez rodziców szkoły dla swoich dzieci – wyjaśnił Wróblewski.

Projekt ustawy zawiera rozwiązania, które zapobiegają blokowaniu rozpoczęcia działalności przez przedszkola i szkoły, których założycielami są osoby fizyczne lub osoby prawne niebędące jednostkami samorządu. Założone w ten sposób placówki edukacyjno-wychowawcze umożliwią lepszą realizację prawa rodziców do wychowywania i nauczania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. – Dzięki naszym zmianom w ustawie nie będzie można tworzyć sztucznych barier biurokratycznych i administracyjnych w przekształcaniu tzw. szkół prywatnych w szkoły publiczne, ale także zmniejszymy bariery finansowe tak, by placówki mogły się starać o środki z rezerw subwencji oświatowej. Chcemy, by takie szkoły mogły korzystać ze wszystkich programów rządu i ministerstwa – dodaje Wróblewski.

2022-04-26 11:37

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rządowy program „Dzieci rodzą dzieci”

Nowa minister edukacji, zamiast zająć się naprawą polskiej szkoły, zaczęła od lansowania edukacji seksualnej. Według Joanny Kluzik-Rostkowskiej, zamiast jednego przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie” dla wszystkich uczniów, zostaną wprowadzone różne programy. I tak jednym uczniom szkoła zaproponuje „konserwatywne” zajęcia o życiu w rodzinie, natomiast inni będą mieli do wyboru „postępową” edukację seksualną promującą antykoncepcję albo dodatkowe rozmowy o homoseksualizmie i prawach kobiet.
Obecnie w Polsce mamy w szkołach edukację typu A, polegającą na połączeniu odpowiedzialności z wiedzą o seksualności człowieka i wychowującą do abstynencji seksualnej nastolatków, czystości przedmałżeńskiej oraz wierności małżeńskiej. Zajęcia z „Wychowania do życia w rodzinie” prowadzone są w szkołach podstawowych (w klasach V-VI), gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Zajęcia są prowadzone z podziałem na chłopców i dziewczęta, a o tym, czy uczniowie w nich uczestniczą, decydują rodzice. Joanna Kluzik-Rostkowska, najwyraźniej pod naciskiem środowisk lewicowo-liberalnych i „postępowych” oraz lobby seksedukatorów chce wprowadzić w Polsce edukację typu B, czyli czysto biologiczną edukację seksualną, pozbawioną wartości etycznych, prezentującą techniczne aspekty współżycia seksualnego w połączeniu z promocją antykoncepcji.
Jest to o tyle dziwne, że edukacja typu B, jak wskazuje przykład brytyjski, prowadzi do katastrofy. Na Wyspach wprowadzono obowiązkową edukację seksualną w szkołach oraz wyjątkowo liberalne prawo aborcyjne, co wywołało efekt odwrotny do zamierzonego. Obniżył się jeszcze bardziej wiek inicjacji seksualnej, aborcje są wykonywane na skalę przemysłową, odsetek nastoletnich mam drastycznie wzrósł, dzieci rodzą dzieci, zwiększa się zachorowalność na choroby weneryczne, narastają problemy społeczne, a państwo ponosi coraz większe nakłady na wydatki socjalne. W Polsce na razie na tak masową skalę takie problemy nie występują, ale obecny rząd najwyraźniej dąży do tego, aby je wprowadzić w Polsce.
Są one pochodną myślenia, że sens życia człowieka polega na „satysfakcjonującym seksie”. Życie ma być lekkie, łatwe i przyjemne, zawsze „na luzie”, bez pracy nad sobą, samokształcenia, wymagania od siebie, samodyscypliny. Człowiek ma bezwzględnie, „do bólu”, realizować swoją wolność, zwłaszcza w sferze płciowości. W tym celu lansowana jest edukacja seksualna, która instrumentalizuje wyłącznie do wymiaru obiektu seksualnego drugiego człowieka, jest oparta na ideologii „bezpiecznego seksu” i ma mieć charakter instruktażu korzystania z seksu w oderwaniu od małżeństwa i odpowiedzialności rodzicielskiej. Rzecz jasna w takiej perspektywie każda religia, a zwłaszcza religia katolicka, jest „obciążeniem”, „cieniem przeszłości” ograniczającym człowieka.
Ta permisywna kultura jest zakorzeniona w liberalnej demokracji. Charakterystyczne jest w Polsce to, że tak wielu wczorajszych zaciekłych marksistów jest dziś gorliwymi liberałami i zajmuje się konstruowaniem genderowej utopii „nowego lepszego świata”.

CZYTAJ DALEJ

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii J 6, 55.60-69.

Sobota, 20 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Konkurs biblijny dla szkół podstawowych [Zaproszenie]

2024-04-19 17:46

Karol Porwich/Niedziela

Szkoła Podstawowa nr 158 im Jana Kilińskiego w Warszawie zaprasza do udziału w VII Międzyszkolnym Konkursie Biblijnym pod tytułem „Z Biblią na co dzień”. Konkurs ma zasięg ogólnopolski i dotyczy treści związanych z czterema Ewangeliami. W ubiegłym roku wzięło w nim udział ok 150 uczestników z 27 szkół.

Tegoroczna edycja Konkursu obejmuje przypowieści Pana Jezusa zawarte w Ewangelii św. Mateusza i nosi tytuł: “Opowiesz mi historię życia Pana Jezusa?”. Zadaniem konkursowym jest przedstawienie w formie plastycznej jeden z cudów Pana Jezusa, zaś multimedialnej i literackiej wybranego przez ucznia klas 4-8 szkoły podstawowej rozdziału Ewangelii św. Mateusza - wskazują organizatorzy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję