Reklama

Niedziela w Warszawie

Czwartkowcy radością zarażeni

Modlitwa i gra w siatkówkę. Adoracja i wspólne ogniska. Eucharystia i zwiedzanie. Słowem – rekolekcje i odpoczynek. Ale w tym roku także radość, że w końcu mogli być razem.

Niedziela warszawska 32/2021, str. V

[ TEMATY ]

rekolekcje

wypoczynek

Milena Sławińska

Przed sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. Pierwszy z prawej ks. Andrzej Krzesiński, z lewej kl. Tomasz

Przed sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. Pierwszy z prawej ks. Andrzej Krzesiński, z lewej kl. Tomasz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na parking przed kościołem św. Marka Ewangelisty w Łomiankach-Dąbrowie podjeżdża autokar. Po chwili wysiada z niego grupa młodzieży. Wszyscy zadowoleni, uśmiechnięci, szczęśliwi. Jednak w ich głosie słychać też nutę nostalgii, kiedy opowiadają o wyjeździe. Dlaczego?

– Bo było ekstra, ale też szkoda, że tak krótko – wyjaśniają. A animatorka grupy Ula dodaje: – Ten wyjazd był przez nas wszystkich bardzo oczekiwany. Głównie dlatego, że w ubiegłym roku z powodu pandemii musieliśmy zostać w domach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczestnicy obozu to członkowie grupy młodzieżowej, tzw. czwartkowej. W parafii w Łomiankach-Dąbrowie istnieje ona 4 lata. Jednak przez ostatnie półtora roku aktywność grupy była znacząco utrudniona. Młodzi spotykali się tylko on-line. Przez internet konferencje dla „czwartkowców” głosił opiekun ks. Andrzej Krzesiński.

Dopiero w ostatnich miesiącach przed wakacjami, gdy antycovidowe obostrzenia zostały poluzowane, młodzież zaczęła z powrotem uczestniczyć w adoracji Najświętszego Sakramentu. Był to początek powrotu do normalności. Jednak odmrażanie starych relacji i nawiązywanie nowych, na dobre rozpoczęło się podczas wakacyjnego wyjazdu.

Reklama

– Pomagał w tym program formacyjny oraz zabawy integracyjne, zajęcia sportowe, zwiedzanie – wylicza kleryk Łukasz i przyznaje: – Uczyłem się przebywać z młodzieżą. Tego, co jest ważne dla niej, jak im pomagać, wspierać, A oni uczyli mnie radości z bycia razem.

Pomysłodawcą i organizatorem obozu rekolekcyjno-wypoczynkowego był ks. Andrzej Krzesiński, rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży. Do pomocy miał dwóch kleryków – Łukasza i Tomka oraz świeckiego opiekuna. Każdy dzień obozu składał się z medytacji, konferencji, Eucharystii, wycieczek, a na koniec dnia – adoracji.

Miejsce wypoczynku zostało starannie wybrane. Kaczyn to mała, urokliwa miejscowość w Górach Świętokrzyskich niedaleko Kielc. Jeszcze więcej pracy ks. Andrzejowi zajęło przygotowanie autorskiego programu rekolekcji. Jego podstawą są orędzia papieża Franciszka do młodzieży oraz odpowiednio dobrane Słowo Boże i fragment z Youcat.

– Temat przewodni Zarażeni radością pochodzi z orędzia papieża z 2014 r. – mówi ks. Krzesiński i wyjaśnia. – Franciszek w przesłaniach do młodzieży zwraca uwagę na błogosławieństwa oraz na relacje z Bogiem. Błogosławieni, czyli szczęśliwi, a tam gdzie szczęście, tam jest i radość. Natomiast najcenniejszym dobrem, jakie możemy mieć w życiu, jest nasza relacja z Bogiem.

Dla Laury przesłania papieża Franciszka są pouczające. Jak przyznaje w rozmowie z Niedzielą, za każdym kolejnym razem, gdy czytała wybrany fragment, odkrywała coś nowego. Adrianna uczyła się wyłapywać w przeczytanym tekście to, co jest najistotniejsze. – Ksiądz Andrzej pomagał nam w pracy nad tekstem, wskazywał na kluczowe słowa, zdania – opowiada. Ula, Filip i Marcelina zwracają natomiast uwagę na medytację. – Jest to czas, gdy możemy porozmawiać z Bogiem. Czas na przemyślenia – podkreślają.

Czy po takich refleksjach młodych można w ogóle się dziwić, że z obozu przyjechali szczęśliwi, ale jednocześnie z nostalgią go wspominają?

2021-08-03 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

BEATYFIKACJA33 – 33-dniowe Rekolekcje z Prymasem Wyszyńskim i Matką Czacką

Już 6 sierpnia rusza I Edycja Ogólnopolskich Rekolekcji BEATYFIKACJA33. To konkretna propozycja duchowego przygotowania do zbliżającej się beatyfikacji Księdza Prymasa Stefana Wyszyńskiego oraz Matki Elżbiety Róży Czackiej. Organizatorem rekolekcji jest Fundacja Tota Tua we współpracy z Archidiecezją Warszawską.

Rekolekcje Beatyfikacja33 noszą tytuł: “Wszystko postawić na Maryję”. Jest to realizacja głównej myśli duszpasterskiej Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który na kilkanaście dni przed swoją śmiercią powiedział: “Przyjdą nowe czasy. Wymagają nowych świateł, nowych mocy. Bóg je da w swoim czasie. Pamiętajmy, że jak kardynał Hlond, tak i ja wszystko zawierzyłem Matce Najświętszej i wiem, że nie będzie słabsza w Polsce, choćby ludzie się zmieniali”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: miłość Jezusa nie upokarza

2025-10-01 10:28

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Jezus ofiarowuje swoje rany jako gwarancję przebaczenia. I pokazuje, że zmartwychwstanie nie jest przekreśleniem przeszłości, ale jej przemianą w nadzieję miłosierdzia - wskazał Papież podczas audiencji generalnej. Środowa katecheza stanowiła kontynuację rozważań dotyczących Paschy Jezusa (J 20, 19-23).

Na początku katechezy Papież wskazał, że „centrum naszej wiary i serce naszej nadziei mają swoje głębokie zakorzenienie w zmartwychwstaniu Chrystusa”. Lektura Ewangelii pokazuje, że jest to tajemnica zaskakująca poprzez fakt w jaki sposób Syn Boży to uczynił. Nie jest to „pompatyczny triumf”, zemsta czy odwet na przeciwnikach. To „cudowne świadectwo tego, jak miłość potrafi podnieść się po wielkiej porażce, aby kontynuować swoją drogę, której nie da się powstrzymać”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję