Reklama

Święci i błogosławieni

Patron tygodnia

Świecki apologeta

Taką osobą był św. Justyn, który żył w II stuleciu i bronił chrześcijaństwa. 1 czerwca obchodzimy jego wspomnienie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jego imię wywodzi się od łacińskiego przymiotnika iustus, czyli sprawiedliwy. Oddaje ono bardzo dobrze osobowość tego obrońcy wiary w Chrystusa. Musiał jej bowiem bronić zarówno przed przedstawicielami narodu wybranego, jak i przed poganami.

Justyn z pochodzenia był prawdopodobnie Grekiem bądź Rzymianinem. Sam siebie nazywał Samarytaninem, ponieważ urodził się w Ziemi Świętej, w dzisiejszym Nablus w Samarii. Przyszedł na świat w pogańskiej rodzinie. Był osobą wszechstronnie wykształconą. Studiował dostępne mu dzieła filozoficzne i teologiczne. Zapoznał się z ideami epikurejskimi oraz stoickimi. Był filozofem, który miał swoich uczniów. Zaznajomił się również z przesłaniem religii Mojżeszowej, a potem rodzącego się chrześcijaństwa. Czytał Biblię. Poznawał wyznawców Pańskich i ich styl życia. Mając ok. 30 lat, przyjął chrzest św. w Efezie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pozostawił po sobie teologiczne dzieła, z których najbardziej znane to Dialog z Żydem Tryfonem. Czytamy tam m.in.: „Ojciec niewysłowiony i Pan wszech rzeczy nigdzie nie przychodzi ani się nie przechadza, ani sypia, ani ze snu powstaje; nie, on trwa w swym miejscu, gdziekolwiek by ono było. Wzrok jego przenikliwy i słuch Jego bystry, a jednak nie widzi oczyma ani słyszy uszami, ale mocą niewysłowioną. Jest nieporuszony, a żadne miejsce, nawet świat cały objąć Go nie może, jako że był, zanim świat został stworzony”.

Reklama

Warto wiedzieć, że dzięki św. Justynowi zachowały się opisy pierwszych chrześcijańskich rytów liturgicznych, m.in. chrztu św. i Eucharystii. Ponadto można go uznać za protoplastę mariologii.

Świętego Justyna uważa się też za pioniera w łączeniu filozofii świata hellenistycznego z chrześcijańską wizją rzeczywistości, gdzie Jezus z Nazaretu jest Panem dziejów. Dlatego też św. Jan Paweł II w encyklice Fides et ratio (Wiara i rozum) napisał: „Jako pioniera konstruktywnego dialogu z myślą filozoficzną, nacechowanego co prawda ostrożnością i rozwagą, należy wymienić św. Justyna: chociaż zachował on wielkie uznanie dla filozofii greckiej nawet po nawróceniu, twierdził stanowczo i jednoznacznie, że znalazł w chrześcijaństwie «jedyną niezawodną i przydatną filozofię»”.

Bez cienia wątpliwości odważnie wyznawał Chrystusa. W licznych dyskusjach demaskował błędy innowierców. Podczas prześladowań chrześcijan za cesarza Marka Aureliusza w połowie lat 60. II wieku w Rzymie poniósł śmierć za wiarę przez ścięcie mieczem.

Św. Justyn, męczennik
ur. ok. 100 r., zm. ok. 165 r.

2021-05-26 08:01

Ocena: +18 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Jerzy patronem Ziębic

Niedziela wrocławska 18/2016, str. 3

[ TEMATY ]

patron

Barbara Rak

Procesja z portretem św. Jerzego

Procesja z portretem św. Jerzego

Od soboty 23 kwietnia patronem Ziębic jest św. Jerzy Kapadocki. Dekret w tej sprawie ogłosiła Rada Miejska podczas uroczystej sesji. To uwieńczenie starań ks. Bogusława Konopki – proboszcza ziębickiej parafii noszącej wezwanie tego świętego, którego wniosek zaaprobowali radni. Na uroczystości nadania Ziębicom patrona przybyły poczty sztandarowe, orkiestra dęta oraz klasa wojskowa z KLO w Henrykowie, przedstawiciele duchowieństwa, parlamentu, samorządu gminnego i powiatowego oraz mieszkańcy miasta.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Rekolekcje Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR

2024-04-20 15:01

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Ponad 100 małżonków z całej Polski bierze udział w rekolekcjach prowadzonych przez Wspólnotę Trudnych Małżeństw Sychar, które w ten weekend odbywają się Ośrodku Rekolekcyjno- Konferencyjnym w Porszewicach k. Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję