Reklama

Kościół

Szachy mają przyszłość

Białe muszą teraz policzyć wszystkie pionki i figury, naprawić szachownicę, pomalować pola... I pamiętać, że kolejna rozgrywka tuż, tuż…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szachy to bardzo stara gra, uwielbiana przez koronowane głowy. Uczy logicznego myślenia, przewidywania, budowania strategii, zdolności koncentracji i analizy. Uspokaja ducha, ale jednocześnie zawsze wymaga, aby, przed podjęciem decyzji co do własnego posunięcia, w wielu wariantach przemyśleć, co zrobilibyśmy, będąc na miejscu przeciwnika. Oczywiście, w przypadku wygranej, jak każda gra, daje ogromną satysfakcję.

Ostatnie tygodnie w polskiej polityce nadal cechuje ciągłe rozedrganie, zadymienia medialnymi komentarzami, rozgrzewanie do czerwoności emocji budowanych przez tych i owych, aż do granic wytrzymałości ich słuchania. Dlatego dla zachowania pewnej higieny psychicznej i podbudowania nadwątlonej odporności, przymknąwszy oczy, zacząłem wyobrażać sobie nasze realia jako toczący się turniej szachowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie chodzi, oczywiście, o zrównanie do zasad gry planszowej spraw wagi państwowej, którymi parają się politycy. Myślę bardziej o zgodności cech i umiejętności, które w jednym i drugim wypadku są niezbędne do realizacji strategii i osiągnięcia sukcesu. Choć w życiu pewnie jest trudniej, bo i pionków więcej, i ich kolory nie zawsze zdecydowane, i reguły gry naginane są do bieżących potrzeb.

Reklama

Białe, zanim wygrały pierwszą partię w 2015 r., zapowiedziały, że chcą nie tylko raz wygrać, ale powtórzyć zwycięstwo 2-3 krotnie, ponieważ pojedyncza wygrana, choć miła, niewiele wnosi i rzadko daje gwarancję prawdziwego sukcesu. Wiedziały, że wygrana partia to dopiero początek, po którym przychodzi zwyczajna praca, codzienny wysiłek, wdrażanie w życie przyjętego planu, a nade wszystko utrwalanie dokonywanych zmian, na co potrzeba minimum dekady, a zatem wygranej w drugiej partii... Odważnie i tyle pragmatycznie, co logicznie.

Czarne, choć przed rozgrywką prezentowały się atrakcyjnie, wypolerowane przez lata przez stosownych ekspertów, skropione doskonałymi perfumami, w garniturach typu slim, dobrze zorganizowane, pewne siebie i przeszkolone do walki, musiały zaznać goryczy porażki. A że od porażek odwykły, postanowiły nie uznawać, że przegrały. Wszak Białe grały nieuczciwie, obchodząc zasady gry, a w ogóle to biały kolor jest przeżytkiem, a króla Białych nikt nie lubi... Zaczęły też, czy to dla kamuflażu, czy ze wstydu, lekko się podmalowywać... Skoczka troszkę przypudrowały czerwonym, na Wieżę założyły jakąś tęczę, kilka pionków dobrały cichcem z boku...

Po 4 latach – choć gra toczyła się długo, a szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to na drugą stronę – nie nastąpił rewanż. Ponownie zatryumfowały Białe. Tyle że Czarne, przywiązane do szachownicy, nie chcą z niej zejść i postanawiają walczyć dalej. „Jesteśmy moralnymi zwycięzcami” – ogłaszają, choć mało kto ich słucha. Chcą wyłączyć światło w sali, gdzie się toczy turniej, podpalają szachownicę, na której wszyscy stoją, mobilizują dodatkowe pionki spoza planszy...

Reklama

„Panowie, opanujmy się! – nawołuje jeden z czarnych pionów – Przegraliśmy, czas przygotować nową strategię i zagrać ponownie!”. „Nieprawda – woła inny z boku – może i przegraliśmy, ale nie dlatego, że jesteśmy słabi, tylko że mamy króla do niczego”. Wobec tej kłótni znudzony Laufer opuszcza swoich towarzyszy, odprowadzany smętnym wzrokiem kilku niezdecydowanych, pochlipujących z nadzieją, że może uda się go odzyskać. Weterani, zebrani w wąskim gronie wtajemniczonych, zadają sobie pytanie, czy dadzą radę jeszcze raz zagrać i czy ktoś ich do tej gry wystawi...

Do kolejnej partii szykują się tymczasem czerwone pionki, a zza horyzontu słychać równe kroki i dobiega śpiew nadziei na zwycięstwo...

Białe muszą odpocząć od walki. Spokojnie przygotować się do kolejnego turnieju. Policzyć wszystkie pionki i figury, naprawić szachownicę, pomalować pola... I pamiętać, że kolejna rozgrywka tuż, tuż…

2021-05-26 08:01

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Królewska pasja

Niedziela Ogólnopolska 15/2015, str. 48-49

[ TEMATY ]

szachy

Archiwum Zamojskiego Centrum Wystawowego

Andrzej Czochra przy szachownicy

Andrzej Czochra przy szachownicy

Gra w szachy kształtuje wiele pozytywnych cech, doskonali pamięć, uwagę, rozwija zdolność koncentracji i logicznego myślenia. Szachy to również pasja kolekcjonerska. Z Magdaleną i Andrzejem Czochrami – właścicielami największej w Polsce kolekcji szachów – rozmawia Aneta Kwaśniewska

ANETA KWAŚNIEWSKA: – Szachy to pasja, a jeżeli ktoś jest posiadaczem największej kolekcji szachów, to wszedł w pasję na tyle głęboko, że nie da się z niej wyjść, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia...
CZYTAJ DALEJ

Tatrzański PN idzie w zaparte i podtrzymuje mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie

2025-04-12 20:01

[ TEMATY ]

Giewont

mandaty

Agata Kowalska

Po nałożeniu mandatów na dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II rozświetliły krzyż na Giewoncie, na Tatrzański Park Narodowy spadła fala internetowego oburzenia i krytyki. Dyrektor TPN Szymon Ziobrowski podkreśla jednak, że ochrona przyrody musi pozostać priorytetem i zapowiada wzmocnienie nocnych patroli na szlakach.

"Nie planujemy zmian w regulaminie w odpowiedzi na presję medialną czy emocjonalne komentarze. Przepisy, które obowiązują na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), służą ochronie przyrody i zapewnieniu bezpieczeństwa osób przebywających w górach. Przeciwnie – planujemy zwiększenie nocnego nadzoru, zwłaszcza w okresach, w których dochodziło w przeszłości do łamania przepisów. Zdajemy sobie sprawę z emocji, jakie towarzyszą sprawie, jednak naszym obowiązkiem jest konsekwentne przestrzeganie zasad, które chronią Tatry – miejsce ukochane także przez Jana Pawła II" - powiedział PAP dyrektor Ziobrowski.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Koch przed 20. rocznicą wyboru kard. Ratzingera na Stolicę Piotrową

2025-04-14 12:33

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

kard. Kurt Koch

20. rocznica

kard. Joseph Rarzinger

Grzegorz Gałązka

Wobec obojętności na Boga, która panuje w dzisiejszym świecie, a niekiedy również w Kościele, nie ma pilniejszej misji niż głoszenie Boga i to nie jakiegokolwiek Boga, lecz tego, który objawił się w Jezusie Chrystusie - uważa kard. Kurt Koch. Podkreśla on, że największym problemem współczesnego Kościoła jest nieumiejętność przekazywania wiary przyszłym pokoleniom, a wynika to z kryzysu wiary. Ponieważ przekazywać można tylko to, do czego jest się przekonanym.

Prefekt Dykasterii ds. Jedności Chrześcijan mówi o tym wywiadzie dla miesięcznika Il Timone w związku z przypadającą w Wielką Sobotę 20. rocznicą wyboru kard. Josepha Ratzingera na Stolicę Piotrową. 3 maja w Sanremo szwajcarski kardynał i teolog weźmie udział w międzynarodowym kongresie teologicznym na temat postaci i myśli Benedykta XVI. Będzie mówił o eklezjologii Josepha Ratzingera w świetle konstytucji soborowej Lumen gentium.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję