Reklama

Niedziela Małopolska

DIECEZJA TARNOWSKA

Chustonoszenie – wygoda i bliskość

Bujanie, kołysanie, kontakt ze skórą rodzica przypomina dziecku czas przebywania pod sercem mamy, co pogłębia poczucie bezpieczeństwa i wspiera rozwój noworodka.

Niedziela małopolska 21/2021, str. V

[ TEMATY ]

Tarnów

Dzień Matki

Urszula Małek

Udział w pikniku to szansa na zapoznanie się z ideą chustonoszenia

Udział w pikniku to szansa na zapoznanie się z ideą chustonoszenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najważniejszymi potrzebami noworodka są poczucie bezpieczeństwa i bliskości. Kluczowe jest to, aby reagować na jego sygnały. Nie zostawiać dziecka w łóżeczku, żeby się „wypłakało”. Jednocześnie zrozumiałe jest, że każdy rodzic potrzebuje coś zjeść, załatwić sprawy bieżące, czy też zająć się drugim dzieckiem. Odpowiedzią na ten problem może być chustonoszenie – mówi Wiesia Kobis, certyfikowany doradca noszenia dzieci w chustach i nosidłach.

Zacząć wspólną przygodę

Chustonoszenie znane jest od pokoleń. W tej czy innej postaci występuje w wielu kulturach świata. W Polsce, zwłaszcza w dużych miastach, obserwuje się powrót do noszenia maluchów w chustach. – Choć chustonoszenie jest coraz bardziej popularne, ludzie mylą tę technikę z kangurowaniem – mówi p. Kobis. – Tłumaczę przychodzącym do mnie rodzicom zasadniczą różnicę: kangurujemy podczas spoczynku, w kontakcie skóra ze skórą, z kolei chustonoszenie służy nam, gdy chcemy być w ruchu – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Największą zaletą chustonoszenia dla rodzica są wolne ręce, które pozwalają wykonywać obowiązki domowe bez obaw, że nie usłyszymy płaczu dziecka, czy w porę nie zareagujemy na jego potrzeby. Z kolei noworodek, a później niemowlak, może aktywnie uczestniczyć w życiu rodziny, poznawać świat, będąc jednocześnie w bliskości z rodzicem. Wpływa to pozytywnie na rozwój malucha. – Zebrane w książce Nosimy nasze dziecko badania wskazują, że gdy nosimy dziecko w chuście, chętniej do niego mówimy niż wtedy, gdy znajduje się w wózku. Dzięki tym bodźcom dzieci łatwiej rozwijają mowę. Nie jest to reguła, ale zauważono pozytywne zmiany w tych obszarach – zaznacza p. Wiesia. Warto wspomnieć także o innych korzyściach, zwłaszcza o pogłębiającej się każdego dnia więzi między dzieckiem a rodzicem. – Nosiłam córkę do momentu zapisania jej do przedszkola. Wspominam bliskość, jaka się między nami zawiązywała. Dziś niestety, jestem na chustoemeryturze – moje dzieci mają 5 i 7 lat. Czasem zdarza się jeszcze usłyszeć: „mamo, chcę do chusty”. Celebruję ten czas, bo wiem, że on powoli odchodzi na zawsze – dodaje tarnowianka.

Jak zacząć?

Jak tłumaczy p. Kobis, aby nauczyć się motać dziecko, wystarczy jedno spotkanie z doradcą. Rodzice poznają techniki wiązania, sekwencję ruchów, mają też szansę przetrenować nabyte umiejętności na lalce. – Warto nie poddawać się od razu, zdarza się, że dzieci płaczą przy pierwszych próbach w chuście. To dla nich i rodziców nowa sytuacja, która może powodować niepokój i poddenerwowanie – mówi nauczycielka.

A co jeśli chustonoszenie nie sprawdzi się w naszej rodzinie? – Jeżeli z jakiegoś powodu nam to nie wychodzi, pamiętajmy, że noszenie w chuście to nie jest jedyny sposób na wychowanie dzieci w bliskości. Zdarzało się, że widziałam poczucie porażki w oczach mam i ojców. To niepotrzebne. Trzeba budować u rodziców przekonanie, że wybierają dla swoich pociech to, co najlepsze – podsumowuje doradczyni.

Wiesia Kobis współtworzy Stowarzyszenie MAMY TARNÓW. W wakacje planowane jest otwarte spotkanie w plenerze dla fanów idei noszenia dzieci w chustach. Szczegóły będą publikowane na stronach www.facebook.com/mamytarnow oraz www.facebook.com/chustatarnow.

2021-05-18 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

200-letni fenomen

Niedziela Plus 23/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

Tarnów

Ks. M. Kostrzewa

Modlitwa i przykład życia kapłańskiego mają przełożenie na powołania – zapewnia w rozmowie z Niedzielą ks. dr Jacek Soprych, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie.

Maria Fortuna-Sudor: Księże Rektorze, kiedyś usłyszałam opinię, że Pan Bóg daje tylu kapłanów, ilu ich Kościół potrzebuje... Ks. dr Jacek Soprych: Myślę, że Pan Bóg jest hojny i nie ogranicza powołań. Łatwo dostrzec, że wielu chłopców, młodych mężczyzn mówi o powołaniu. Przyznają, że czują takie zaproszenie, ale każdy człowiek ma wolną wolę i wybiera, rozeznaje, czy to jest jego droga. Jestem przekonany, że powołanych jest więcej, niż się zgłasza do seminariów. Niektórzy nie mają odwagi odpowiedzieć na zaproszenie Pana. Czasem po latach przyznają, że sumienie się odzywało, że ten głos powołania był, ale wybrali inną drogę życia.
CZYTAJ DALEJ

„Okno pokoju i przebaczenia polsko-niemieckiego” dla Papieża

2025-12-10 19:35

Vatican Media

Ambasadorowie Polski i Niemiec przy Stolicy Apostolskiej – Adam Kwiatkowski i Bruno Kahl – wręczyli w środę Leonowi XIV fragment witraża – „polsko-niemieckiego okna pokoju i przebaczenia”. To dzieło niemieckiego artysty Yvelle’a Gabriela zostało wcześniej zaprezentowane podczas konferencji zorganizowanej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie z okazji 60. rocznicy listu biskupów polskich do niemieckich.

Konferencja o historycznym liście, który zawierał słowa „przebaczamy i prosimy o przebaczenie” i stanowił fundament polsko-niemieckiego pojednania po krzywdach wyrządzonych w czasie II wojnie światowej, odbyła się w czasie, kiedy w wielu miejscach na ziemi skonfliktowane narody potrzebują przebaczenia i pojednania.
CZYTAJ DALEJ

Wartość edukacji w technikum - co warto wiedzieć przed wyborem szkoły i jak wybrać dobrze?

2025-12-11 09:55

[ TEMATY ]

Artykuł sponsorowany

Materiał sponsora

Wybór ścieżki edukacyjnej po ukończeniu szkoły podstawowej to moment, który często spędza sen z powiek zarówno ambitnym uczniom, jak i ich troskliwym rodzicom. Wiele osób wciąż żyje w błędnym przekonaniu, że jedyną słuszną drogą do osiągnięcia sukcesu jest liceum ogólnokształcące, podczas gdy rzeczywistość rynku pracy wygląda obecnie zupełnie inaczej. Technikum oferuje unikalne połączenie szerokiej wiedzy teoretycznej z praktycznymi umiejętnościami, co daje absolwentom ogromną przewagę na starcie dorosłego życia.

Współczesny rynek pracy coraz bardziej ceni konkretne twarde kompetencje, a sam dyplom magistra bez wcześniejszego doświadczenia przestaje być gwarantem szybkiego zatrudnienia. Po dobrym technikum uczeń zdobywa ceniony tytuł zawodowy oraz świadectwo dojrzałości – może więc zdecydować się na podjęcie pracy zaraz po szkole lub kontynuować naukę na studiach wyższych. Ta elastyczność sprawia, że młody człowiek nie zamyka sobie żadnej drogi rozwoju, a wręcz zyskuje dodatkowe możliwości zarobkowe jeszcze w trakcie edukacji akademickiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję