Reklama

Niedziela Rzeszowska

Przy mostach i w konfesjonale, czyli… o św. Janie Nepomucenie

Figury Nepomuków spotykamy najczęściej przy mostach i w pobliżu przepraw przez rzeki, ale także na polach uprawnych.

Niedziela rzeszowska 20/2021, str. IV

[ TEMATY ]

św. Jan Nepomucen

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często wyobrażony w tych figurach św. Jan Nepomucen dotyka palcem ust, co symbolizuje jego wierność wobec tajemnicy spowiedzi. Według średniowiecznych kronik święty zginął, ponieważ odmówił ujawnienia treści spowiedzi podejrzanej o zdradę małżonki króla czeskiego Wacława IV.

Wiele figur Nepomuków znajdziemy na drodze z Rzeszowa do Ropczyc. Wiąże się z tym ciekawa historia... Kiedyś właścicielami dóbr sędziszowskich byli Potoccy. Jeden z Potockich, będący przejściowo w kłopotach finansowych, modlił się o pomoc do św. Jana. Gdy był w Pradze, miał spotkać tajemniczego kapłana, który pożyczył mu pewną sumę pieniędzy. – Oddasz jak będziesz miał, a pieniądze prześlij do Pragi dla ks. Jana – powiedział nieznajomy. Potocki jak usłyszał tak zrobił, jednak pieniądze wróciły z powrotem do hrabiego z adnotacją „adresat nieznany”. Potocki postanowił ufundować za te pieniądze figury przy drodze do Rzeszowa. I rzeczywiście, w okolicach wjazdu do Sędziszowa, czy w Trzcianie przy kościele widzimy charakterystycznie wygięte postacie św. Jana, nawet z herbem „Pilawa” należącym do Potockich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przerwana majówka

Reklama

Wzniesiona w 1768 r. kapliczka św. Jana Nepomucena w Tyczynie była w czasach zaborów miejscem patriotycznych zgromadzeń mieszkańców. Podczas jednego z takich zgromadzeń w 1864 r. w przeddzień wspomnienia św. Jana Nepomucena władze zaborcze dowiedziały się, że ludzie sławią Matkę Bożą jako Królową Polski. Kilkudziesięcioosobowy oddział huzarów ze stacjonującego w mieście garnizonu zaatakował modlących się przy kapliczce, ale na szczęście nikt nie zginął. Być może pomógł wówczas św. Jan... W 1872 r. z fundacji hrabiego Wodzickiego wzniesiono nową kapliczkę stojącą do dzisiaj, niestety, stara figura świętego nie zachowała się. Obecnie w kapliczce znajduje się figura zakupiona w 1918 r. przez jednego z emigrantów powracających „zza wielkiej wody”.

W towarzystwie aniołków

Jeden z ołtarzy kościoła parafialnego w Czudcu poświęcony jest św. Janowi Nepomucenowi. Obraz w polu centralnym przedstawia świętego i jest prawdopodobnie autorstwa Jacentego Olesińskiego. Widzimy św. Jana w towarzystwie aniołów, z których jeden dzierży palmę – symbol męczeństwa, zaś drugi trzyma palec na ustach – co symbolizuje dochowanie tajemnicy spowiedzi. Również w Czudcu ustawiono kamienną figurę św. Jana Nepomucena z 1752 r., którą ufundował Wojciech Grabieński. Kult świętego w tym miasteczku był bardzo silny. Do św. Jana modlono się w czasach wylewów Wisłoka, zwłaszcza od czasu, gdy zagrażała powódź, ale niespodziewanie woda miała się cofnąć. – To św. Jan ocalił Czudec – mówili mieszkańcy.

Chroni od węży

Ciekawy przekaz związany jest z figurą św. Jana Nepomucena przy dworku w Boguchwale. Kiedy w II połowie XIX wieku usunięto ją na strych, jako starą i zniszczoną, w okolicy miały rozmnożyć się węże. Postawiono więc figurkę na nowo i wówczas plaga ustała.

Przy gotyckim kościele farnym w Ropczycach, którego mury wzniesiono jeszcze za czasów wielkiego króla Kazimierza, postawiono malowniczą kapliczkę ze św. Janem Nepomucenem. Obiekt pochodzi z początku XIX w. Kapliczka jest murowana, postawiona na rzucie kwadratu, ma sklepienia kolebkowe. Przykrywa ją gontowy dach namiotowy zwieńczony krzyżem. Wewnątrz znajduje się figura św. Jana Nepomucena, która liczy ponad 200 lat.

2021-05-11 13:40

Oceń: +10 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierny, aż po odmęt wód

Lekko zgarbiony, z wieńcem pięciu gwiazd nad głową w birecie. Ubrany w sutannę, rokietę i mucet – sięgającą łokcia, zapinaną na guziki z przodu pelerynę – tuli do serca krzyż albo palmową gałązkę. Czasem trzyma zamkniętą kłódkę, zapieczętowaną kopertę albo palec na ustach. Męczennik z Czech, który oddał życie za zachowanie tajemnicy spowiedzi – św. Jan Nepomucen

Liturgiczne wspomnienie Świętego wypada 21 maja, ale wiele źródeł podaje, że zmarł 20 marca 1393 r. Urodził się w Pomuku (późniejsza nazwa Nepomuk) koło czeskiej Pragi w 1348 r. W 1380 r. został wyświęcony na kapłana i otrzymał probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Studiował prawo na uniwersytetach w Pradze i Padwie. Został mianowany kanonikiem, a potem archidiakonem i proboszczem. Król Wacław IV Luksemburczyk toczył wtedy spór z arcybiskupem miasta i nie przebierał w środkach, aby realizować swoje cele. Podejrzewał żonę Zofię o zdradę i próbował zmusić jej spowiednika, właśnie Jana, do wyjawienia treści spowiedzi. Gdy kapłan odmówił, został poddany okrutnym torturom. Mimo zadawanego bólu (podobno król torturował go osobiście) nie uległ i tajemnicy dochował. Rozczarowany brakiem współpracy król wydał na niego wyrok śmierci. Utopiono Jana w praskiej Wełtawie zrzucając go z mostu Karola. Miał wtedy 47 lat. Ciało Męczennika znaleziono dopiero 17 kwietnia i pochowano je w kościele Świętego Krzyża w pobliżu rzeki. Potem przeniesiono szczątki do grobowca pod katedrą. Ciało Świętego spoczywa w katedrze św. Wita w Pradze. Jest rzeczą ciekawą, że podobnie jak język św. Antoniego w Padwie tak i język św. Jana zachował się do dziś.
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi nadziei – prawnicy przybyli do Rzymu

2025-09-19 08:58

[ TEMATY ]

Watykan

prawnicy

pielgrzymi z Polski

Vatican Media

bp Janusz Stepnowski

bp Janusz Stepnowski

W trwającym Roku Jubileuszowym także środowisko prawnicze przybyło do Watykanu, aby przeżyć swoją pielgrzymkę wiary. Jak podkreśla bp Janusz Stepnowski, nie chodzi tylko o utwierdzenie w zawodowej tożsamości, lecz o głębokie duchowe przeżycie i odnalezienie nadziei w wartościach, które prawo powinno chronić.

Pielgrzymka pracowników wymiaru sprawiedliwości do Rzymu będzie miała swój punkt kulminacyjny w sobotę, 20 września. Pielgrzymi o godz. 12.00 spotkają się z Papieżem Leonem XIV. Wcześniej będą przechodzić przez Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra.
CZYTAJ DALEJ

Między Miami, a Wyrykami

2025-09-20 06:24

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Jak nie zarządzać państwem? Zacznijmy od „sukcesów” polityki bezpieczeństwa i zagranicznej Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. W cudzysłowie - bo ostatnie dni przypominają raczej nerwowy PR niż państwową robotę.

Ujawnienie treści listu prezydenta USA do prezydenta RP w mediach i na X, fałszywe informacje wygłaszane na forum ONZ, manipulowanie słowami amerykańskiego prezydenta przez PAP i TVP w likwidacji, blokowanie szefa BBN przez szefa MSZ, próba obniżenia rangi wizyty polskiego prezydenta w Białym Domu oraz naprędce zorganizowana „kontrakcja” w Miami — to nie są potknięcia, lecz wzorzec. Do tego dochodzi sprawa Wyryk: ukrywanie faktu uderzenia obiektu w dom i porzucone szczątki, które znajdują mieszkańcy. Jeśli to ma być miara skuteczności, to mówimy o sukcesach jedynie w tabelce propagandy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję