Reklama

Życzliwy donosi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Adam pisze:
Ktoś życzliwie doniósł mi, że podobno moja dziewczyna spotyka się z innym. Jak mam postąpić? Pracuję w wojsku, jestem teraz w delegacji, nie mogę jej kontrolować na miejscu, ale nie chcę też bezkrytycznie wierzyć pogłoskom i plotkom. To trudna sytuacja, czasami nie potrafię sobie z tym poradzić. Jednocześnie rozumiem, że w życiu wszystko może się zdarzyć. Tym bardziej że jest to – owszem – „moja dziewczyna”, ale przecież nawet nie narzeczona.
Ot, po prostu: sympatia od serca. Ponieważ mam przed sobą jeszcze wiele miesięcy służby, nie chciałem, abyśmy się wiązali na poważnie. Oboje jesteśmy bardzo młodzi i po prostu wszystko może się jeszcze zmienić. Chociaż, oczywiście, po cichu zawsze miałem nadzieję, że jednak to ona jest mi przeznaczona, bo bardzo mi się podoba i bardzo ją lubię. Korespondujemy ze sobą, bo mało mamy okazji do osobistych spotkań, i w jej listach wszystko jest w porządku.
A ja nie umiem czytać między wierszami, więc mogę się też mylić.

To, co wydaje mi się najważniejsze i najrozsądniejsze w Pana liście, dotyczy Pana podejścia do znajomości z dziewczyną. Nie wymuszał Pan na niej obietnic wierności, nie związał jej przyrzeczeniem narzeczeńskim – nie mówiąc już o małżeństwie – przed ciężką próbą, jaką jest rozłąka w tak młodym wieku, bo służba wojskowa taką rozłąkę narzuca. Dochodzi do tego jeszcze fakt, że po odbyciu tego etapu i Pan się na pewno zmieni, dojrzeje, bo to jest nieodłącznie związane z podobnym doświadczeniem. Czy zmieni się Pan na jeszcze lepsze? Myślę, że tak. Ale w tym czasie i Pana znajoma – Pana „dziewczyna” też zdobędzie nowe doświadczenia życiowe, może pozna nowych ludzi, może zmieni pracę... To wszystko powoduje, że podejmowanie zobowiązań życiowych w okresie, gdy brak nam stabilizacji, jest narażone na wielkie ryzyko. Pan to rozumie i w tym kierunku programuje swoje życie. Nie umiem powiedzieć, co aktualnie myśli Pana sympatia. Może także nie jest pewna trwałości swoich uczuć i chce je wypróbować, co może być powodem tego, że poznaje nowych ludzi. Może nie chce Panu robić przykrości i dlatego stara się Pana oszczędzać, nie mówiąc prawdy... Tego wszystkiego nie będzie Pan wiedział dopóty, dopóki szczerze nie wyjaśni tego problemu z nią samą. Można napisać, można rozmawiać osobiście. Warto jednak to uczynić, postawić sprawy szczerze i otwarcie, żeby wiedzieć, jaka jest prawda. Ale można też przeczekać ten trudny czas, nie angażować się zbyt głęboko, czekać cierpliwie na to, co przyniesie najbliższa przyszłość. A że coś przyniesie, to pewne, bo w życiu wszystko zawsze ma jakieś swoje rozwiązanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-03-16 11:04

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nigeria: uprowadzono kolejnego kapłana katolickiego

2025-09-17 15:10

[ TEMATY ]

Nigeria

porwania księży

pixabay.com

W Nigerii doszło do kolejnego porwania kapłana katolickiego - tym razem jest nim ks. Wilfred Ezemba, proboszcz parafii św. Pawła w Agaliga-Efabo na terenie administracji lokalnej Olamaboro w stanie Kogi (środkowo-północna część kraju).

Został on uprowadzony wraz z grupą kilku innych osób jadących trasą Imane-Ogugu przez nieznanych dotychczas uzbrojonych mężczyzn 13 września - podała watykańska agencja misyjna Fides 16 bm.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości pogrzebowe śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap

2025-09-17 14:38

[ TEMATY ]

uroczystości pogrzebowe

bp Antoni Pacyfik Dydycz

BP KEP

bp Antoni Pacyfik Dydycz OFMCap

bp Antoni Pacyfik Dydycz OFMCap

W dniach 19 i 20 września, w katedrze drohiczyńskiej, odbędą się uroczystości pogrzebowe śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap. Mszy św. pogrzebowej 20 września o godz. 11.00 przewodniczyć będzie abp Józef Guzdek, a homilię wygłosi bp Piotr Sawczuk.

Publikujemy komunikat o uroczystościach pogrzebowych śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap.:
CZYTAJ DALEJ

Świebodzice. Jego serce biło miłością do ludzi. Pogrzeb ks. kan. Jana Mrowcy

2025-09-17 23:24

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Świebodzice

pogrzeb kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Jan Mrowca

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. kan. Jan Mrowca (1946-2025)

Ks. kan. Jan Mrowca (1946-2025)

Śmierć kapłana zatrzymuje codzienny rytm parafii. Milkną dzwony, a ciszę wypełniają wspomnienia. Tak było w Świebodzicach, gdzie 16 września odbyła się żałobna Msza święta za ks. kan. Jana Mrowcę, który przez 23 lata był proboszczem parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Mszy świętej żałobnej przewodniczył bp Ignacy Dec. – Nasze lata przemijają jak trawa, a Ty, Boże, trwasz na wieki. Dzisiaj przekazujemy do domu niebieskiego naszego brata, kapłana Jana. Eucharystia jest dziękczynieniem. Dziękujemy za jego serce, które biło miłością do ludzi – powiedział biskup.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję