Życzymy wam odwagi słońca
- Na początku czułem się na rekolekcjach nieswojo. Podczas spotkań w grupach ciężko mi było coś przeczytać, a co dopiero mówić. Ale już czułem, że przychodzi do mnie nowe życie. Stawałem się nowym człowiekiem,
który pragnie zostać Rycerzem Niepokalanej. Przyszła niedziela, a ja z upragnieniem czekałem na pasowanie. Gdy szedłem po medalik, Matka Boża dała mi poczuć największą radość, jaką można sobie wyobrazić.
Moje serce przepełniło się uczuciem miłości, radości i uwielbienia tego, co Boże. Rozpocząłem nowe, bogate życie z Maryją, która zaprowadzi mnie do Chrystusa.
To fragment wzruszającego świadectwa Krystiana, który przeżył marcowe, weekendowe rekolekcje Maryja Matką naszego zawierzenia w parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Mołodyczu.
Zaczęło się od kręgów
Reklama
Rekolekcje poprowadzili ks. dr Roman Wawro z Przemyśla i Krystyna Szymczak z Rzeszowa, doświadczeni moderatorzy oaz Ruchu Domowy Kościół. Motorem rekolekcji był proboszcz mołodyckiej parafii, ks. Henryk
Franków. Z kręgami rodzin zetknął się pracując w parafii Miłosierdzia Bożego w Jarosławiu. Na innych parafiach również próbował zaszczepić ten ruch w życie duszpasterskie. - Widziałem, jak wspaniale tworzy
atmosferę religijną w rodzinie - uzasadnia. Toteż kiedy został proboszczem w Mołodyczu, podczas kolędy w 2002 r. zachęcał parafian do udziału w rekolekcjach ewangelizacyjnych, prowadzonych według metody
Ruchu Światło-Życie. Wiedział, że to najlepszy sposób, by w parafii powstały kręgi rodzin. Udało mu się zachęcić 14 małżeństw. - Wrócili i mówili, że inaczej patrzą na obecność na Mszy św., rodzinę. Zapytałem,
czy by nie można było założyć kręgów - opowiada ks. Franków.
I udało się. Powstały dwa kręgi, do których weszło w sumie 12 małżeństw. Powstała myśl, która była już krokiem dalej: czy by nie zorganizować podobnych rekolekcji. To był ten duch, który chcieli przenieść
do swojej wsi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspaniała atmosfera
Prowadzący - ks. Wawro i K. Szymczak - zaproponowali rekolekcje maryjne. Ich kulminacyjnym punktem było zawierzenie siebie i swojej rodziny Maryi Niepokalanej.
- Była wspaniała atmosfera, ludzie byli wobec siebie szczerzy, serdeczni i bezpośredni - wspomina jeden z uczestników, Franciszek Sutkowy. - Całość odbierało się bardzo mocno.
Każde rekolekcje to wielki wysiłek organizacyjny, który w dużej mierze spoczął na barkach miejscowych kręgów rodzin. Wywiązały się z zadania wspaniale. Zresztą, każdy czuł się zobowiązany do pomocy,
dzięki czemu można było obniżyć koszty. Wójt wsparł rekolekcje finansowo ze środków przeznaczonych na profilaktykę przeciwalkoholową.
Rekolekcje zgromadziły sporą liczbę uczestników: w niedzielę kuchnia wydała 250 obiadów, w sobotę tylko trochę mniej. Ks. Franków ocenia, że spośród 600 parafian, 150 brało udział w rekolekcjach,
100 uczestników to osoby zamiejscowe. W sumie przyjechali wierni z 10 parafii - okolicznych i trochę dalszych.
54 krucjaty
Podczas rekolekcji została zaprezentowana - jako propozycja - możliwość włączenia się do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, czyli ruchu abstynenckiego założonego przez sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.
Ruch ten krzewi kulturę życia bez alkoholu. Przynależność do KWC obliguje do przestrzegania trzech zasad: nie piję alkoholu, nie kupuję, nie częstuję. Deklarację przystąpienia można podpisać na rok lub
do końca trwania Krucjaty (dzieło to skończy się wtedy, gdy w Polsce zniknie problem alkoholowy). 54 uczestników rekolekcji w Mołodyczu włączyło się do KWC, w tym 12 do końca trwania Krucjaty. - To są
już konkretne owoce, zwłaszcza że wśród nich były osoby uzależnione od alkoholu - mówi ks. Franków. - Ruch Domowy Kościół potrafi wejść w życie człowieka tak głęboko, że pomaga mu wyzwolić się z nałogu.
- Dlaczego ludzie tak komplikują sobie życie, dlaczego nie zaproszą Maryi do serc? Ona nimi pokieruje, Ona uporządkuje bałagan. Ona pragnie dla nas tego, co najlepsze, bo Ona jest naszą Matką - autorami
tego poruszającego wołania są młodzi ludzie, para narzeczonych, która uczestniczyła w rekolekcjach w Mołodyczu i złożyła na nich śluby, że będą żyli w czystości aż do zawarcia sakramentu małżeństwa. -
Życzymy wam odwagi słońca, które pomimo ogromu zła tego świata dzień po dniu wschodzi i obdarza blaskiem i ciepłem - dodali młodzi.
Do zobaczenia na następnych rekolekcjach.