Reklama

Ważna w każdym państwie

Polska klasa średnia – dziś (część 2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwająca półwiecze absurdalna gospodarka socjalistyczna nie wytworzyła w PRL warstwy średniej; dokończyła natomiast zniszczenie tej, która heroicznie, z ogromnymi stratami, przetrwała dwie okupacje: niemiecką i sowiecką. W PRL zanikała wiedza ekonomiczna, a wykładana na wyższych uczelniach „ekonomia socjalizmu” była urągowiskiem nauki ekonomicznej. Socjalistyczne gospodarowanie – nakazowe: Moskwa określała priorytety, Biuro Polityczne PZPR nakazywało rządowi rozpisać je – za pośrednictwem ministerstw –na poszczególne resorty, te rozpisywały je na konkretne zakłady pracy, którym pod sowieckie potrzeby narzucano odgórnie „plany produkcyjne”. Nie wymagało to żadnej znajomości rynku, jego praw, zasad i mechanizmów, ekonomicznego prognozowania, technik operacji bankowych. Wiedza ekonomiczna w Polsce – i w innych „krajach demokracji ludowej” osiągnęła bardzo niski poziom. Łączność z ekonomiką zachodnią zachowali natomiast oficerowie komunistycznych Wojskowych Służb Informacyjnych i wywiadu cywilnego Służby Bezpieczeństwa, delegowani na Zachód i ich centrale krajowe. Spośród tej właśnie kadry, tłusto i po złodziejsku uwłaszczonej na majątku narodowym po „okrągłym stole”, wywodzili się pierwsi milionerzy i miliarderzy.

W ciągu minionych 30 lat wiedza ekonomiczna przeciętnego Polaka zapewne znacznie wzrosła. Ale 30 lat – to zaledwie jedno pokolenie... Ilu ludzi z tego pokolenia zasiliło szeregi przetrzebionej klasy średniej? Ilu zassało moralno-gospodarcze patologie tej bardzo mętnej „transformacji ustrojowej”, a ilu wniosło w te warstwę społeczną tradycyjny etos: szacunku dla pracy, kompetencji, uczciwości w relacjach z pracownikami i innymi podmiotami gospodarczymi?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papieska inicjatywa nowej ekonomii – „ekonomii Franciszka” – zachęca kręgi parafialne wiernych do pogłębiania wiedzy ekonomicznej, i do stosowania w praktyce przedsiębiorczości, wolnych zawodów, w praktyce menadżerskiej i innych rolach związanych z gospodarką (w samorządach, administracji) moralności i etyki chrześcijańskiej. Taki będzie w praktyce etos klasy średniej – jakie wartości praktykowane przez jej uczestników... A jest to warstwa wybitnie znacząca społecznie.

Reklama

Raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego z 2019 roku (na którego ustaleniach się opieram) rzuca nieco światła na współczesną polską klasę średnią.

Przyjmuje jako kryterium przynależności do tej klasy tzw. dochód rozporządzalny – czyli dochód jaki pozostaje po opłaceniu stałych świadczeń niezbędnych do funkcjonowania (podatki, zużyta energia elektryczna, gazowa czy inna, czynsz, inne stałe opłaty). PIE przyjął, że ten dochód mieszczący się w granicach 1500 – 4500 tysiąca złotych miesięcznie określa przynależność do polskiej klasy średniej. Na tej podstawie – spośród 16,9 miliona aktywnych zawodowo Polaków (lecz obejmującej w tej liczbie: ok.700 tysięcy bezrobotnych) wyodrębnił polską „klasę średnią” szacowaną na ok. 12 milionów pracujących (54 procent ogółu). Są jednak zastrzeżenia do tej wielkości. Niektórzy badacze są zdania, że do „klasy średniej” powinno zaliczać się osoby zarabiające co najmniej średnią krajową, a wedle tego kryterium polska klasa średnia liczyłaby tylko 5,6 miliona osób. Jeszcze inni podnoszą, że tego rodzaju kryterium powinno uwzględniać także strukturę rodzinną: na przykład ów „dochód rozporządzalny” na poziomie 1500 złotych, w przypadku dwudzietnej rodziny spycha ją na poziom „klasy niższej”, wręcz biedy... (W 2015 roku Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych raportował, że wielkość „klasy średniej” w Polsce to tylko 3 miliony osób... – jak widać, rozbieżności są poważne). Naukowcy – socjologowie i ekonomiści zgodni są natomiast co do innych charakterystyk polskiej klasy średniej: 45 procent jej uczestników nie ma żadnych oszczędności, tyle samo spłaca pożyczkę albo kredyt; większość badanej klasy średniej jest przeciwna podnoszeniu podatków i zwiększaniu wydatków państwa.

Reklama

Liczebność klasy średniej jest bardzo ważna dla stabilności gospodarczej – więc i politycznej – każdego państwa. Uczestnicząc w gospodarce jest względnie niepodatna na demagogię polityczno-ekonomiczną, i może właściwie oceniać – więc i kontrolować – poczynania rządzących w materii gospodarczej czy prawnej.

W naukach społecznych przyjmuje się zgodnie, że klasa średnia powstaje w ramach sprawnie funkcjonującego systemu m e r y t o k r a t y c z n e g o, zatem takiego, który nagradza jednostki za uczciwość, odwagę podejmowania gospodarczego ryzyka, kompetencje, zdolności i własny wysiłek. Najliczniejsza, procentowo w stosunku do ogółu ludności, jest klasa średnia w Szwajcarii; najmniej liczna– w Rosji; inne kraje europejskie, gdzie klasa średnia przeważa w strukturze ludności, to Wielka Brytania, Holandia i Norwegia; w mniejszości jest na Litwie, Węgrzech w Portugalii i Hiszpanii. A wiec przeważa ona w krajach gospodarczo silnych i zamożnych, których bogactwo klasa ta wytwarza.

Ciekawym rysem polskiej klasy średniej jest jej tolerancyjny, raczej pozytywny stosunek do rządowych programów socjalnych (opartych przecież na wysokim opodatkowaniu lub zadłużaniu państwa), co różni ją dość zasadniczo od opinii dominujących pośród klas średnich tych krajów, gdzie klasa średnia jest najliczniejsza.

Czy wynika to z solidarności społecznej wobec klasy dochodowo niższej (szacowanej w Polsce na 30 procent pracujących) – czy z niepewności i obaw co do swego statusu materialnego? Czy może z obydwu tych przyczyn łącznie? Czy tez z prawie powszechnej ignorancji podstawowych praw ekonomii?

Nie ulega wątpliwości, że potrzebna jest bieżąca wiedza o strukturze i materialnym statusie poszczególnych zawodowych grup społecznych narodu, także tych, ujmowanych w kategorie klasy (warstwy) wyższej, średniej i niższej) i ich wpływie na rozwój gospodarczy i ogólny kraju.

Reklama

Przy okazji: płaca m i n i m a l n a w Polsce – 2600 złotych; ś r e d n i a krajowa p ł a c a netto – (dane za wrzesień 2020 roku) – to 3830 złotych przy przeciętnej płacy brutto – 4918 złotych.

Co na to parafialne grupy samokształceniowe i duszpasterstwa przedsiębiorców?

2021-01-27 09:45

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo - dar Jezusa dla Kościoła

Niedziela legnicka 4/2004

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Bóg dał światu wielki dar kapłaństwa. On sam wybiera tych, którzy stają się ministrami Jego nieskończonej miłości, którą przekazują wszystkim ludziom. Jezus Chrystus, zanim powrócił do Ojca, ustanowił sakrament kapłaństwa, aby na zawsze zapewnić obecność kapłanów na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Bp Wątroba: postawić Chrystusa w centrum swojego życia, a nie gdzieś na peryferiach

2024-03-28 16:27

[ TEMATY ]

kapłaństwo

bp Jan Wątroba

Msza Krzyżma

Karol Porwich/Niedziela

Bp Jan Wątroba

Bp Jan Wątroba

„Dziś jest kapłańskie święto. To szczególny dzień kapłańskiej refleksji, dziękczynienia za dar powołania, a zarazem kapłańskiej prośby o sprostanie zadaniom i prośby o siłę, by udźwignąć konsekwencje wypowiedzianego kiedyś przez Panem 'tak'” - mówił bp Jan Wątroba podczas Mszy Krzyżma odprawionej w katedrze rzeszowskiej w Wielki Czwartek, 28 marca 2024 r. Podczas liturgii prezbiterzy odnowili przyrzeczenia składane w dniu święceń kapłańskich. Poświęcono również krzyżmo, olej chorych oraz olej katechumenów, które będą używane przy udzielaniu sakramentów przez cały rok.

Mszy Krzyżma w Wielki Czwartek w kościele katedralnym w Rzeszowie przewodniczył bp Jan Wątroba, zaś w koncelebrze wzięli udział bp Kazimierz Górny, bp Edward Białogłowski oraz ok. 200 kapłanów z całej diecezji. W Eucharystii licznie wzięli udział również ministranci, lektorzy, animatorzy, ceremoniarze, członkowie scholi parafialnych i dziewczęcej służby maryjnej, którzy odbywają doroczną pielgrzymkę do katedry rzeszowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję