Pisząc o Kornelu Filipowiczu, przy okazji wydania zbioru jego prozy i wierszy, nazwaliśmy go pisarzem powoli zapominanym. Przypomina go książka Miron, Ilia, Kornel..., opowieść biograficzna, jak nazywa ją autorka. Tytuł zbudowany jest z trzech imion pisarza – Miron to jego imię chrzestne, Ilią nazywali go tylko niektórzy, w tym pierwsza żona Maria Jaremianka, a jako Kornel zaczął publikować. Był postacią wielowymiarową, uwikłaną w historię. Naznaczyły go: przedwojenne zniechęcenie do komunizmu, udział w II wojnie światowej, niewola, potem konspiracja, więzienie w Krakowie, obozy koncentracyjne w Gross-Rosen i Oranienburgu, lekkie powojenne lewicowe ukąszenie, a wreszcie antypeerelowska opozycja. W dorobku literackim Filipowicza są: 2 cykle powieściowe, 5 mikropowieści, wiersze, scenariusze filmowe i teatralne, słuchowiska oraz 180 opowiadań. Niektórych zainteresuje wątek dotyczący jego związku z Wisławą Szymborską.
Pomóż w rozwoju naszego portalu