Reklama

Niedziela Łódzka

Potrzebujemy Ewangelii

Zbiórka ofiar na misje w uroczystość Objawienia Pańskiego.

Niedziela łódzka 1/2021, str. III

[ TEMATY ]

misje

zbiórka

S. Joanna Rapacz

Podopieczni Centrum Miłosierdzia

Podopieczni Centrum Miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świat potrzebuje Jezusa i słowa, które On nam przynosi – mówi s. Joanna Rapacz, misjonarka ze zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi pracująca w Republice Południowej Afryki. – Pracujemy w diecezji De Aar, gdzie ordynariuszem jest bp Adam Musiałek ze Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego. Otworzył on Centrum Miłosierdzia, w którym znajduje się przedszkole dla ubogich dzieci, szkoła dla dzieci niepełnosprawnych oraz hospicjum dla młodzieży z Aids i osób starszych umierających na inne choroby. W naszej diecezji, która obejmuje terytorium 67248 km2, pracuje 8 księży i tylko 2 siostry zakonne. Ja pracuję w przedszkolu, do którego uczęszcza 400 dzieci w wieku od 5 do 6 lat, oraz w szkole specjalnej, gdzie są osoby niewidome, niesłyszące, niemówiące, leżące i mniej sprawne fizycznie w wieku od 3 lat do 17 lat – dodaje zakonnica.

– Nauczycieli, którzy z nami pracują, ale również i dzieci musimy uczyć najprostszych rzeczy, ponieważ oni nie umieją posługiwać się przyborami szkolnymi, zabawkami, akcesoriami sportowymi itp. Uczymy ich również np. podawanie sobie ręki, piłki we wspólnej zabawie w kole. Te proste i oczywiste dla nas rzeczy są dla nich nowe. Większość Afrykańczyków żyje bardzo biednie, nie maja pracy ani gospodarstw rolnych, jest ogromne bezrobocie. Nie uprawiają ziemi, ponieważ mieszkają na pustyni Karru. W tej okolicy bardzo rzadko pada deszcz, nie rosną drzewa owocowe, nie ma warzyw. Wszystko jest sprowadzane z innych części kraju lub z innego kontynentu. Tutejszą społeczność nie stać na nawadnianie ziemi, by samemu podjąć się jej uprawy, ponieważ koszt takiej operacji jest bardzo wysoki. Miejsce, gdzie pracuję, odsłoniło przede mną prawdziwy obraz ubóstwa. Uderzający brak czystości, śmieci rozrzucane po ulicach, brak środków higienicznych, łazienek, toalet to bolesny widok. Sale przedszkolne wyglądają zupełnie inaczej niż w naszym kraju. Dzieci nie mają przyborów szkolnych, zabawek, papieru itp. Dzięki temu, co zobaczyłam, dziś dla mnie każda kartka, kredka jest bardzo cenna, bo wiem, ile one kosztują w Afryce. Największym dramatem Afrykańczyków jest brak możliwości podjęcia pracy, brak środków finansowych na leczenie i dalsze kształcenie młodzieży. Tutejszą społeczność dotykają choroby, takie jak: AIDS czy gruźlica. One niosą z sobą śmierć. Obecnie doszedł COVID-19, który uderza nie tylko w ludzi starszych, chorych, ale również w młodzież i dzieci. Ludzie nie mają możliwości zakupienia leków, witamin, starcza im na jedzenie, którego i tak jest niewiele. Dzieci często spożywają jeden posiłek dziennie w przedszkolu i w szkole – podsumowuje siostra.

W uroczystość Objawienia Pańskiego w każdej parafii archidiecezji łódzkiej przeprowadzone będą zbiórki ofiar na misję. Każdy, choćby najmniejszy, datek może przyczynić się do wsparcia ośrodków misyjnych na świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-12-28 16:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszyscy jesteśmy misjonarzami

Niedziela małopolska 11/2022, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

misje

Archiwum ks. Józefa Smolenia

Ks. Józef Smoleń

Ks. Józef Smoleń

Trzeba wspierać misje, bo potrzeby są ogromne, a misjonarze liczą na pomoc z naszej strony – przekonuje w rozmowie z Niedzielą misjonarz – ks. Józef Smoleń.

Maria Fortuna-Sudor: Księże Józefie, na czym polega praca na misjach? Ksiądz Józef Smoleń: To najpierw głoszenie Ewangelii w wioskach, udzielanie sakramentów i zachęcanie pogan, by uwierzyli w Chrystusa. Przygotowanie do chrztu trwa kilka lat; trzeba nauczyć, co to jest wiara w Chrystusa, rozpoznać, czy zamiary przygotowujących się do przyjęcia sakramentu są szczere. Ponadto misjonarze zajmują się budową kaplic, kościołów, ich remontem, a także pracą socjalną, kulturalną, wychowawczą.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z bł. Karoliną Kózkówną - tajemnice bolesne

2025-10-06 20:58

[ TEMATY ]

różaniec

bł. Karolina Kózkówna

fot. Magdalena Pijewska

Bł. Karolina Kózkówna

Bł. Karolina Kózkówna

Prezentujemy wyjątkowe rozważania Różańca - tajemnice bolesne z bł. Karoliną Kózkówną, przygotowane przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, które zawierają słowa św. Jana Pawła II.

Święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej godności człowieka. Świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym "dla nas i dla naszego zbawienia", to znaczy równocześnie świadczyć o tej godności, jaką człowiek ma wobec Boga. Świadczyć o tym powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie. Karolina Kózkówna była świadoma tej godności. Świadoma tego powołania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję