Kard. Dziwisz podkreślił, że historia uczniów zmierzających do Emaus to jedna z najbardziej sugestywnych i pouczających kart Ewangelii. „Ta historia pomaga nam zrozumieć naszą osobistą drogę wiary, odkrywania obecności Chrystusa w naszym życiu, w naszych radościach i smutkach, w naszych rozczarowaniach i nadziejach” – ocenił.
Purpurat stwierdził, że rozczarowanie i przygnębienie uczniów podążających do Emaus nie jest obce także współczesnym, kiedy wydaje się czasem, że wszystko przegrane i skończone, kiedy dominuje odczucie opuszczenia przez Boga. „Tymczasem Zmartwychwstały Pan jest obecny we wszystkich naszych doświadczeniach, również tych najtrudniejszych, po ludzku niewytłumaczalnych” – powiedział z nadzieją.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita krakowski zaznaczył, że Chrystus towarzyszy każdemu wierzącemu, który powinien mieć stale otwarte oczy i uszy oraz chłonny rozum i wrażliwe serce, by dostrzec Jego obecność. Dodał także, że ze Zmartwychwstałym Jezusem możemy się spotkać przede wszystkim w Kościele.
Hierarcha podkreślił, że trzeba pamiętać, że Kościół chce służyć i służy. „Warto o tym pamiętać zwłaszcza wtedy, gdy spotykamy się z powierzchownymi wypowiedziami o Kościele, banalizującymi jego rzeczywistość, dostrzegającymi tylko rzucające się w oczy słabości ludzi Kościoła, podejmującymi próby usunięcia go z przestrzeni publicznej” – stwierdził.
Metropolita krakowski zachęcił do radowania i dzielenia się prawdą o zmartwychwstaniu Chrystusa. „Niech Zmartwychwstały Pan pozostanie z nami. Niech będzie w naszych rodzinach i naszych sercach” – zakończył kard. Dziwisz.
Odpust na krakowskim Zwierzyńcu wziął swoją nazwę od miasta Emaus, do którego Chrystus udał się po zmartwychwstaniu i gdzie spotkał swoich uczniów. W Europie na pamiątkę tej ewangelicznej historii znana była tradycja odwiedzania w drugi dzień świąt wielkanocnych kościoła poza miastem. Kościół Norbertanek na Zwierzyńcu znajdował się około 1,5 km od bram średniowiecznego Krakowa. W XIX wieku w tym święcie udział brało wielu krakowian.