Reklama

Refleksje redaktora

Co pozostaje z pierwszej Komunii Świętej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na zaproszeniu na uroczystość Pierwszej Komunii św. przeczytałem następującą modlitwę: "Panie, błogosław temu dziecku, które dziś przyjęło Ciebie do serca, niech będzie radością Rodziny, Kościoła i Ojczyzny". W centrum wszelkich przygotowań do tego święta znajduje się, oczywiście dziecko pierwszokomunijne. Ileż to trosk muszą pokonać zabiegani i zmęczeni codzienną pracą rodzice, bo przecież trzeba o wszystkim pomyśleć: o ubranku, o bucikach i torebce, o zaproszeniu gości, o powiadomieniu rodziców chrzestnych oraz babci i dziadka. Trzeba również wybrać miejsce na przyjęcie w restauracji i ludzi od programu rozrywkowego, by się nikomu nie nudziło. W programie rozrywkowym na Pierwszą Komunię św. nawet "magic" się zmieści, bo "przecież nic nie szkodzi", że swoimi sztuczkami i wygłupami będzie zaciemniał obraz i atmosferę pierwszokomunijną. Nie dba się o to, że w ten sposób zaciera się różnica między sacrum a profanum. Wszystko zmierza do tego, by wszyscy byli zadowoleni, by tradycji stało się zadość...
Drugi krąg troski dotyczy Kościoła, który pragnie jak najlepiej przygotować małego chrześcijanina, aby odróżniał chleb zwykły od eucharystycznego. Kościół odwołuje się do nauczania papieża Piusa X, zwanego "Papieżem dzieci" (1835-1914), który dekretem Quam singulari Christus amore określił wiek dzieci, mogących przyjąć po raz pierwszy Komunię św. Pius X bardzo często wyrażał swoją miłość do dzieci i pragnął, by jak najwcześniej spotkały się z Jezusem. Po wydaniu dekretu o wczesnej Komunii św. Papież otrzymał moc listów od dzieci. W jednym z nich czytamy: "Chwilami tak się czuję po Komunii św. jak gdyby tatuś tulił mnie w ramionach. Wówczas czuję się tak szczęśliwa, że nie mogę mówić ani słowa. Ale kochany Zbawiciel wie, jak Go kocham". Papież przeczytał ten list ze łzami w oczach i rzekł do stojącego obok Prałata: "Który biskup na świecie mógłby powiedzieć coś piękniejszego o spotkaniu się z Panem w Eucharystii?". Każdego roku Papież zapraszał do Watykanu rzymskie dzieci, które były u Pierwszej Komunii św. Wołał do nich szczęśliwy: "Będziecie mi pomagać waszymi modlitwami". Ta praktyka pozostała do dzisiaj w Watykanie. Jan Paweł II słowa Jezusa: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie" uczynił stałą praktyką we wszystkich swych audiencjach i pielgrzymkach.
Trzeci krąg troski o dzieci pierwszokomunijne, to troska rodziców o ich język ojczysty i zwyczaje religijne, które w ich drugiej ojczyźnie nabierają znaczenia nośnika religijności i patriotyzmu Polaków. Każdego roku powtarzają się telefony do kancelarii parafialnej z pytaniem, czy będzie w parafii religia i Pierwsza Komunia św. po polsku. Zatroskani rodzice słyszą odpowiedź, że tu jest Ameryka i nie będzie Pierwszej Komunii św. po polsku. Rodzice dalej argumentują, że przecież mamy księży polskich, mamy Msze św. w języku polskim, chrzty, śluby, pogrzeby, więc dlaczego Pierwsza Komunia św. musi być po amerykańsku? Wtedy słyszą odpowiedź, że szkoła ma jeden język (angielski), że wszystkie dzieci mówią tym językiem, że jako katolicy mieszkający w Ameryce, powinni uczęszczać na Msze św. w języku angielskim. Rodzice dalej tłumaczą, że polskie zwyczaje, związane z Pierwszą Komunią św., są trochę inne niż amerykańskie i dostarczają innego rodzaju głębszych przeżyć niż amerykańskie. Argumenty się mnożą, a rezultat dyskusji pozostaje często bez zmian. Wielu rodziców, widząc bezużyteczność takich rozmów, szuka w innych parafiach możliwości przystapienia ich dziecka do Pierwszej Komunii św. w polskiej tradycji.
Pytamy więc, co trwałego pozostaje z Pierwszej Komunii św.? Spróbujmy sobie na to pytanie odpowiedzieć, kiedy w maju przeżywamy w każdej parafii uroczystości pierwszokomunijne. Czy pamiętamy naszą Pierwszą Komunię św.? Co z niej pozostało? Może tylko pożółkła fotografia, zepsuty już zegarek, albo poprzerywany łańcuszek czy różaniec, z którym nie wiesz co zrobić. A może stwierdzisz, że pozostało coś więcej, coś co przetrwało i rozwija się w Twoim sercu nadal, bo jest Twoją wiarą w żywą obecność Chrystusa, z którym spotykasz się w każdej Eucharystii. Może pozostała również tęsknota za niewinnością dziecięcą, którą wtedy posiadałeś, a teraz widzisz, jak ciężko dźwigać krzyż swój i naśladować Mistrza i Pana. Może Twoje pierwsze spotkanie z Jezusem, ukrytym pod postaciami chleba i wina było pierwszym mistycznym przeżyciem sacrum, którego wtedy jeszcze nie rozumiałeś?
Dobrze jest zadać sobie w tej chwili następujące pytanie: co jest ważne, a co mniej ważne w Pierwszej Komunii św.? Jak odróżnić pierwszorzędne elementy w naszej religii od elementów drugorzędnych?
Wiemy, że wszystkie sakramenty mają charakter wspólnotowy, ale Eucharystia podkreśla szczególnie element jedności Ludu Bożego. Jak ten element należy wyrazić aby był on czytelny dla wszystkich i nie obrażał niczyich uczuć, żadnego narodu czy religii.
Papież Jan Paweł II pisze w ostatnio wydanej encyklice o Eucharystii: "Poświęcając Eucharystii całą uwagę, na jaką zasługuje oraz dokładając wszelkich starań, aby nie umniejszyć jakiegokolwiek jej wymiaru czy wymogu, stajemy się rzeczywiście świadomi wielkości tego daru. Zaprasza nas do tego nieprzerwana tradycja, która od pierwszych wieków dopatrywała się we wspólnocie chrześcijańskiej strażnika opiekującego się tym skarbem". Kościół, powodowany miłością troszczy się o przekazywanie kolejnym pokoleniom chrześcijan wiary i nauki o tajemnicy eucharystycznej, tak aby nie została zagubiona najmniejsza jej cząstka. Nie może być przesady w trosce o nią, gdyż "w tym Sakramencie zawiera się cała tajemnica naszego zbawienia".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraj podwójnych standardów

2024-06-15 10:50

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jedną z najgorszych rzeczy, która może zdarzyć się w demokracji to „double standards”, czyli podwójne standardy. Chodzi o nierówne traktowanie ludzi czy grup społecznych i środowisk przez państwo. Jeżeli zwykły Kowalski czy Nowak zaatakuje nożem kogokolwiek i jeśli zostanie złapany, to regularnie idzie siedzieć. Jeżeli nożownik zaatakuje prawicowego polityka, jak to zdarzyło się ostatnio to zostaje natychmiast potem wypuszczony z aresztu –a to oznacza , że państwo w praktyce daje wyraźny sygnał, iż takie zachowania mogą być tolerowane. Skądinąd wcześniej bywało podobnie, gdy fizycznie atakowani byli "proliferzy" czyli obrońcy życia nienarodzonych. Atakującym z tego powodu włos z głowy nie spadł, a zyskali nawet sławę i wsparcie w środowiskach liberalno-lewicowych.

Takich przykładów jest więcej. Członek Straży Marszałkowskiej, który w zeszłej kadencji Sejmu RP wysyłał zjadliwe SMS-y wobec znanej posłanki ówczesnej opozycji – został natychmiast zwolniony z pracy (gdy rządził PiS , podkreślam) i miał postępowanie prokuratorskie. Gdy e-mailowy, ale nie tylko hejt dotykał polityków prawicy to prokuratury w całym kraju – za rządów zresztą Prawa Sprawiedliwości ! – seryjnie, taśmowo umarzały takie sprawy…

CZYTAJ DALEJ

Testament ks. Rapacza dla Polaków w kraju i na emigracji

2024-06-15 08:05

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

wikimedia/pixabay.com

Ks. Michał Rapacz dla Polaków w kraju jak i „dla współczesnej emigracji polskiej to piękny przykład wierności Bogu na wszystkich odcinkach życia, służby Ojczyźnie, umiłowania tradycji narodowych, budzenia patriotyzmu, przyczyniania się do duchowego i moralnego odrodzenia społeczeństwa polskiego" - powiedział portalowi Polskifr.fr ks. Dionizy Jedynak, kapłan archidiecezji krakowskiej, pochodzący z parafii Płoki, gdzie pracował ks. Rapacz. Dziś beatyfikacja ks. Michała Rapacza w Krakowie-Łagiewnikach.

„Osobiście nie znałem ks. Michała Rapacza, gdyż urodziłem się 7 lat po jego męczeńskiej śmierci. Natomiast pamięć o nim była w mojej rodzinie. Moim rodzicom udzielił on ślubu. Od najmłodszych lat, gdy z rodzicami chodziłem na groby zmarłych z rodziny, to zaprowadzali mnie do pobliskiego lasu, bo to było niedaleko od cmentarza, na miejsce zabójstwa. Tam był ustawiony krzyż, tam ludzie zapalali świece, składali kwiaty, pamiętali o nim. Mówili, że to był męczennik" - opowiedział ks. Jedynak, wspominając, jak w czasach dzieciństwa odwiedzał miejsce, gdzie 12 maja 1946 r. został zamordowany przez komunistów ks. Michał Rapacz.

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca dziś do pamięci o osobach starszych

2024-06-15 17:09

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

„Jakże często odrzuca się osoby starsze, pozostawiając je samym sobie, co staje się prawdziwą ukrytą eutanazją!” - czytamy w dzisiejszym tweecie papieskim. Takie słowa odnoszą się do obchodzonego właśnie 15 czerwca Światowego Dnia Świadomości Znęcania się nad Osobami Starszymi. ONZ zatwierdziła tę datę w 2011 r.

Tweet Franciszka dalej zaznacza, iż wspomniane pozostawienie osób starszych samym sobie „to rezultat owej kultury odrzucenia, która wyrządza tak wiele zła w naszym świecie”. Papież wskazuje następnie, że „wszyscy jesteśmy wezwani do przeciwdziałania tej toksycznej kulturze odrzucenia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję