Reklama

W wolnej chwili

Lekarz radzi

Na pomoc tarczycy

Rak tarczycy to najczęściej występujący nowotwór układu dokrewnego. Choroba jest podatna na terapię i z reguły bardzo dobrze rokuje.

Niedziela Ogólnopolska 26/2020, str. 61

[ TEMATY ]

zdrowie

medycyna

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecnie wykrywa się nawet do czterech-pięciu razy więcej przypadków nowotworów tarczycy niż w latach 80. XX wieku. Wraz z postępem technologii diagnostycznych i zwiększonym dostępem do badań ultrasonograficznych rozpoznaje się coraz mniejsze zmiany nowotworowe w obrębie tarczycy. Dzięki sprzętowi dostępnemu w gabinetach lekarza rodzinnego pacjent może zostać szybko skierowany na konsultację do endokrynologa i poddany biopsji cienkoigłowej. Badanie jest bezbolesne, nie wymaga wcześniejszego przygotowania ze strony pacjenta. Procedura trwa zaledwie kilka minut i można ją wykonać podczas wizyty w poradni specjalistycznej. Wyniki badania są dostępne po kilku dniach.

Dobrze rokujący i podatny na leczenie

Większość nowotworów tarczycy ma dobre rokowanie. Zdecydowana większość guzków – nawet tych większych, wyczuwalnych pod palcami – to zmiany łagodne, takie jak torbiele, które można obserwować lub w razie potrzeby opróżnić za pomocą strzykawki. Zachorowalność na raka tarczycy plasuje go na 8. miejscu wśród wszystkich nowotworów (u kobiet rak tarczycy znajduje się nawet na trzecim miejscu), a jeśli chodzi o przyczyny zgonów spowodowane chorobami nowotworowymi, to jest to już 25. miejsce, czyli bardzo daleka pozycja, biorąc pod uwagę częstość występowania tej choroby. W przypadku raka tarczycy śmiertelność jest naprawdę niska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skuteczna terapia radioizotopowa

Reklama

W Polsce jest kilka ośrodków terapii radioizotopowej. Podczas hospitalizacji pacjent przyjmuje odpowiednią dawkę jodu radioaktywnego, który podawany jest w postaci kapsułek. Przez kolejnych kilka dni pacjent przebywa w izolacji na specjalnym oddziale. Chodzi o to, by nie narażać osób postronnych na emitowane przez pacjenta promieniowanie.

Przez kilka dni radioizotop wbudowuje się w komórki raka tarczycy. Pozostałości preparatu są wydalane z organizmu pacjenta, głównie z moczem. Ścieki radioaktywne są przechowywane w specjalnym zbiorniku do czasu, aż poziom promieniowania nie obniży się do zera. Po ok. trzech dniach, z zachowaniem określonych środków ostrożności, nakierowanych przede wszystkim na ograniczenie kontaktu z innymi (zwłaszcza z dziećmi i kobietami w ciąży), pacjent może wrócić do domu.

Po leczeniu z zastosowaniem jodu radioaktywnego nowotwory tarczycy w zdecydowanej większości przypadków nie nawracają. Nie pojawiają się nowe ogniska choroby ani przerzuty do węzłów chłonnych czy też przerzuty odległe.

Radioizotopem prosto w cel

Tkanka tarczycowa potrzebuje jodu do produkcji hormonów tarczycy. Komórki nowotworowe wywodzą się z tkanki tarczycowej i na ogół zachowują zdolność do naturalnego wychwytu jodu. Dzięki temu mechanizmowi radioaktywny jod wbudowuje się do komórek, a emitując promieniowanie beta, powoduje uszkodzenie materiału genetycznego i obumieranie komórek nowotworowych. W większości przypadków leczenie uzupełniające jodem radioaktywnym powoduje całkowite unieszkodliwienie komórek nowotworowych. Po zastosowanej terapii pozbawiony tarczycy pacjent ma niedoczynność tarczycy i z tego względu pozostaje pod stałą opieką endokrynologa.

Leczenie jodem radioaktywnym jest bezpieczne. Terapia nie powoduje skutków ubocznych i jest dobrze tolerowana przez pacjentów. Nawet wiele lat po przebytym leczeniu u pacjentów nie rozwijają się nowotwory wynikające z zastosowania promieniowania.

2020-06-24 09:57

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co zrobić z torbielą Bakera

Niewielki guzek umiejscowiony z tyłu stawu podkolanowego po zbadaniu okazuje się najczęściej torbielą Bakera – łagodną, nienowotworową zmianą, którą jednak trzeba leczyć.

Zmianę możemy wyczuć w dotyku. Jest to niewielki, wypełniony płynem guzek, który może powodować ból i sztywność lub utrudniać ruchy kończyną, zwłaszcza podczas zginania kolana, przy większym wysiłku lub w trakcie uprawiania sportu. Jako pierwszy opisał tę zmianę XIX-wieczny brytyjski chirurg dr William Baker, stąd nazwa: torbiel lub cysta Bakera.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Biznes na wschodzie – Przedsiębiorcy nie boją się Rosji, ale podatków

2025-09-15 19:09

Materiał prasowy

Wspierana przez Białoruś agresja Rosji na Ukrainę i inspirowany przez te dwa państwa napływ migrantów i ich nacisk na polską granicę, całkowicie przemodelowały sytuację mieszkańców i przedsiębiorców Polski Wschodniej, w szczególności Podlasia – zarówno tego północnego jak i południowego.

Nie pomaga także rząd, który łamiąc umowę społeczną, poprzez drastycznie podniesienie akcyzy, uderzył w jednego z największych pracodawców we wschodniej Polsce. Dlatego bezpieczeństwo polityczne, ale także i to ekonomiczne były głównymi tematami obywającej się w Augustowie konferencji Biznes na wschodzie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję