Naturalną potrzebą wiary jest nie tylko przyjmowanie Pana Jezusa Eucharystycznego do swojego serca, ale także trwanie przy Nim podczas adoracji. Taką możliwość mają mieszkańcy Lubina.
W tutejszej parafii Maksymiliana Marii Kolbego (os. Przylesie), można adorować Jezusa Eucharystycznego w specjalnej kaplicy. W wigilię Zesłania Ducha Świętego po raz pierwszy został tam przeniesiony Najświętszy Sakrament, który umieszczono w ponaddwumetrowej monstrancji. Codziennie od porannej do wieczornej Mszy św. w ciszy będzie można modlić się przed Najświętszym Sakramentem.
– Monstrancja kształtem ma przypominać krzew gorejący z Księgi Wyjścia, kiedy to Mojżesz spotykając Boga usłyszał Jego Imię: Ja jestem. Ma ona przypominać wszystkim, że Bóg jest obecny w każdej sytuacji naszego życia, do którego można nieustannie przychodzić, aby po prostu być – mówi proboszcz ks. Piotr Zawadka.
– Proszę was, abyście zawsze, kiedy będziecie modlić się w tym miejscu, pamiętali w modlitwie o mnie i wszystkich duszpasterzach, którzy w tej parafii posługiwali – kontynuował proboszcz.
Kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu znajduje się po lewej stronie od głównego wejścia do kościoła.
W Muzeum Prado w Madrycie można zobaczyć słynną monstrancję La Lechuga. Została wykonana na początku XVIII w. dla jezuickiego kościoła św. Ignacego w Bogocie. Monstrancja uważana jest za perłę barokowego złotnictwa Kolumbii.
Słynną monstrancję wykonał na początku XVIII w. (1700-1707) złotnik hiszpańskiego pochodzenia José Galaz. W pracy użył m. in. pięć kilogramów złota, dwadzieścia osiem diamentów, ponad sześćdziesiąt pereł i prawie 1500 szmaragdów. To właśnie od ich intensywnego zielonego koloru pochodzi nazwa monstrancji La Lechuga, czyli sałata. Pomimo że jezuici zostali wypędzeni z Kolumbii trzykrotnie (1767, 1858, 1861) monstrancja zachowała się w doskonałym stanie aż do dzisiaj. “W czasie politycznych zawieruch takie dzieła giną bez śladu. W tym wypadku zachowało się bez szwanku. To prawdziwy cud“ – uważa Javier Portús z muzeum Prado.
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski oznajmił w sobotę, że nie ma obecnie sygnałów o zagrożeniu dla lotnisk w Polsce.
Atak na firmę Collins Aerospace sparaliżował automatyczne systemy, przez co procedury związane z odprawą pasażerów i wpuszczaniem ich na pokład można było przeprowadzać tylko ręcznie.
Sobotni cyberatak na systemy obsługujące odprawy pasażerów spowodował zakłócenia pracy lotnisk w Brukseli, Berlinie i Londynie. Część lotów odwołano, wiele miało opóźnienia - przekazała agencja Reutera. Lotnisko w Brukseli zapowiedziało, że nie zostanie zrealizowana również połowa niedzielnych połączeń.
Atak dotknął systemy amerykańskiej firmy Collins Aerospace. Sparaliżował automatyczne systemy, przez co procedury związane z odprawą pasażerów i bagażu można było przeprowadzać tylko ręcznie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.