Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Słowo daję… czyli biblijne ABC (251) Jezus Chrystus (cz. 97) – Ostatnia Wieczerza – Przykazanie miłości

Zapowiedziawszy uczniom posłanie innego Pocieszyciela, czyli Ducha Świętego, Jezus skierował do nich jeszcze wiele ważnych słów, zanim wyszedł z Wieczernika do Getsemani.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 2/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

komentarz

Biblia

Felieton Biblisty

Karolina Krawczyk

Ks. Krystian Malec, diecezjalny moderator dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II

Ks. Krystian Malec,
diecezjalny moderator dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po tym jak powiedział, że On jest prawdziwym krzewem winnym, a oni latoroślami (por. J 15,5), z Jego ust padły jakże ważne słowa: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali” (J 15,12-17).

Występujący w tym pierwszym zdaniu fragmentu czasownik ?????? (agapao – miłuję) został użyty w aoryście, który egzegeci nazywają aoristuscomplexivus. Wskazuje on na miłość doskonałą, która trwa od zawsze i na zawsze pozostanie. Jeśli chcemy uczyć się prawdziwej miłości, czyli takiej, która jest zdolna do największych poświęceń, która nie zmienia się w zależności od panujących mód, to znajdziemy ją tylko w Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żyjemy w czasach, w których słowo miłość uległo ogromnemu zdewaluowaniu. Miłością nazywa się coś, co nie ma z nią nic wspólnego. Ludzie mówią sobie, że się kochają – bez pomyślenia, co to oznacza. Dziewczyna czy chłopak obwieszczają wszystkim wokoło na Facebooku, Snapchacie, Instagramie itd., że się kochają po kilku czy kilkunastu dniach znajomości. „Zabij! Nie pojmę” – jak mawiał Kazimierz Pawlak.

Reklama

Nie lubię i nie zgadzam się z przysłowiem: miłość od pierwszego wejrzenia. Według mnie, od pierwszego wejrzenia można się zauroczyć, a nie zakochać. Zauroczenie może przekształcić się w miłość, ale na to trzeba czasu. Pokochać kogoś, to znaczy przyjąć go ZE WSZYSTKIM, więc nie tylko z tym, co dobre, ale też z tym, co trudne. Miłość stała się dla wielu pustym słowem.

Jeśli chcemy, aby na nowo nabrało ono treści, to pójdźmy do źródła miłości, które się nie wyczerpie, czyli do Niego. Bóg mówi, że kocha i nie zmienia zdania.

2020-01-08 08:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co zrobić z Panem Bogiem w czasie wakacji?

Co robić, gdy spędzamy urlop za granicą, popełniliśmy grzech i nie potrafimy wyznać go, np. po niemiecku?

Próba przystąpienia do sakramentu pojednania w kraju, którego języka nie znamy, może okazać się nie lada problemem. Są ludzie, którym świadomość popełnienia grzechu przeszkadza na tyle, że nie potrafią cieszyć się wakacyjnymi przygodami. Jak sobie wówczas poradzić? Ustalmy najpierw istotę sprawy: spośród pięciu warunków dobrej spowiedzi (rachunek sumienia, żal za grzechy, szczera spowiedź, postanowienie poprawy, zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu) cztery wypełnić możemy „po polsku”. Kłopot z tym piątym: jak szczerze się wyspowiadać, gdy kapłan nie rozumie penitenta? Prawo kanoniczne przewiduje możliwość spowiedzi przez tłumacza (którego notabene obowiązuje tajemnica sakramentu tak samo, jak kapłana), jednak niemal nikt nie korzysta z tego przywileju. I to ze zrozumiałych względów. Kto choć trochę zna język kraju, w którym przebywa, winien pamiętać, że przy spowiedzi nie musi mówić płynnie. Trzeba powiedzieć rzeczy najistotniejsze: kiedy była ostatnia spowiedź oraz wyliczyć wszystkie grzechy ciężkie. Grzechy powszednie nie muszą być wypowiedziane przy kratach konfesjonału. Nie trzeba też znać formuły spowiedzi słowo po słowie. Kapłani z Górnego Śląska pamiętają sytuacje, gdy penitent prosił o możliwość spowiedzi po niemiecku, po czym dodawał: „A nauka może być po polsku, bo ja polski rozumiem, tylko nie znam formuły spowiedzi”. Katechizm Kościoła Katolickiego określa: „Ten, kto ma świadomość popełnienia grzechu śmiertelnego, nie powinien przyjmować Komunii św., nawet jeśli przeżywa wielką skruchę, bez uzyskania wcześniej rozgrzeszenia sakramentalnego, chyba że ma ważny motyw przyjęcia Komunii, a nie ma możliwości przystąpienia do spowiedzi” (KKK 1457). Innymi słowy: w grzechu śmiertelnym nie należy przystępować do Komunii św., chyba że istnieje ważny motyw jej przyjęcia, a nie ma możliwości spowiedzi. Ważny motyw to np. chrzest, ślub czy pogrzeb kogoś z rodziny. W praktyce wygląda to tak, że należy poprosić kapłana przez tłumacza o absolucję generalną, a przy najbliższej okazji skorzystać z sakramentu pojednania.

CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

2024-04-23 12:01

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Karol Porwich "/Niedziela"

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego.

Decyzję Papieża ogłosiła dziś w południe (23 kwietnia 2024) Nuncjatura Apostolska w Polsce. Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”). Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Stań przed Bogiem taki, jaki jesteś

2024-04-24 19:51

Marzena Cyfert

O. Wojciech Kowalski, jezuita

O. Wojciech Kowalski, jezuita

W uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, wrocławscy dominikanie obchodzą uroczystość odpustową kościoła i klasztoru.

Słowo Boże podczas koncelebrowanej uroczystej Eucharystii wygłosił jezuita o. Wojciech Kowalski. Rozpoczął od pytania: Co w takim dniu może nam powiedzieć św. Wojciech?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję