Reklama

Błogosławieni miłosierni

Niedziela kielecka 17/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspominamy z wdzięcznością pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny. Szczególnie jednak tę ostatnią - do Krakowa, do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Nieprzeliczone tłumy wiernych trwały na modlitwie, rozważając naukę o Bożym Miłosierdziu. A Ojciec Święty uczył, że słowa te są streszczeniem całej prawdy o miłości Boga do człowieka. Pełnia tej miłości objawiła się w ofierze krzyża. Nikt bowiem "nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15, 13). Taka jest miara Miłosiernej Miłości! Taka jest miara Miłosierdzia Boga!
Uświadamiamy sobie - mówi Papież - że Bóg, okazując nam Miłosierdzie, oczekuje, że będziemy świadkami Miłosierdzia w dzisiejszym świecie. W obliczu współczesnych form ubóstwa, których nie brakuje w naszym kraju, potrzebna jest wyobraźnia miłosierdzia w duchu solidarności z bliźnimi, dzięki której pomoc będzie świadectwem braterskiej wspólnoty dóbr (NMI, 50).
Uczył nas Jan Paweł Il, że "trzeba spojrzenia miłości, aby dostrzec obok siebie brata, który wraz z utratą pracy, dachu nad głową, możliwości godnego utrzymania rodziny i wykształcenia dzieci, doznaje poczucia opuszczenia, zagubienia i beznadziei. Potrzeba wyobraźni miłosierdzia, aby przyjść z pomocą dziecku zaniedbanemu duchowo i materialnie; aby nie odwracać się od chłopca czy dziewczyny, którzy zagubili się w świecie różnorakich uzależnień lub przestępstwa; aby nieść radę, pocieszenie, duchowe i moralne wsparcie tym, którzy podejmują wewnętrzną walkę ze złem. Potrzeba tej wyobraźni wszędzie tam, gdzie ludzie w potrzebie wołają do Ojca Miłosierdzia: «Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj»" (Mt 5, 7).
To wezwanie obchodzone w dzisiejszą niedzielę, w Święto Miłosierdzia, brzmi szczególnie wymownie. Razem z Księżmi Biskupami gromadzimy się dzisiaj w diecezjalnym sanktuarium Miłosierdzia na Czarnowie w Kielcach. Rozpoczynamy miesięczne przygotowanie do naszej diecezjalnej Pielgrzymki Zawierzenia do Sanktuarium Miłosierdzia w Łagiewnikach. Odbędzie się ona w sobotę, 24 maja br.
W każdej parafii, we wszystkie niedziele poprzedzające Pielgrzymkę, będziemy trwać na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem, aby wypraszać dar wyobraźni miłosierdzia dla każdego z nas. Jej wyrazem będzie nasza gotowość niesienia pomocy potrzebującym, szczególnie dzieciom i młodzieży. Również świat, pochłonięty wojną i niepokojem, potrzebuje modlitwy i Bożego Miłosierdzia. Modlitwy, pokuty i jałmużny potrzeba również i nam, mieszkańcom naszej Ojczyzny. Otrzymaliśmy dar wolności, a wciąż nie umiemy z niego dobrze korzystać. Dlatego wciąż musimy troszczyć się o wrażliwe oczy, dostrzegające człowieka, o dobre serce, kochające Boga i bliźniego. Potrzeba nam dobrych rąk, które podadzą kromkę chleba najbliższym, chorym i bezdomnym. Bez tych wartości trudno mówić o wyobraźni miłosierdzia, a przede wszystkim w odpowiedzialnym traktowaniu nauki Jezusa Chrystusa, zawartej w Ewangelii.
Trzeba więc oczyma duszy zagłębiać się w naukę miłosiernego Jezusa Chrystusa, aby w głębi Jego spojrzenia odnaleźć odbicie własnego życia oraz światło łaski, którą już po wielokroć otrzymaliśmy i która ochrania nas każdego dnia od obojętności i zła. Pamiętajmy, że na darmo żyje ten, kto nikomu nie chce pomagać.
Jan Paweł II mówił w Krakowie: "Wezwanie do dawania świadectwa miłosierdziu brzmi szczególnie wymownie tu, w umiłowanym Krakowie, nad którym góruje sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach i nowa świątynia, jaką było mi dane konsekrować. Tu brzmi to wezwanie znajomo, bo odwołuje się do wielowiekowej tradycji. Nie można zapomnieć, że z tradycji tej wyrosło wielu świętych, błogosławionych - kapłanów, osób konsekrowanych i wiernych świeckich - którzy poświęcili swe życie posłudze miłosierdzia. Dziś to dziedzictwo zostało przekazane w nasze ręce i nie może pójść w zapomnienie".
Te słowa dla każdego z nas są wezwaniem i zadaniem. To program na dzisiaj i na jutro dla wszystkich ludzi, szczególnie jednak dla wierzących. Trzeba modlić się o jego wypełnienie. Bowiem tylko wyobraźnia miłosierdzia przynosi pokój i miłość w naszych rodzinach, wspólnotach i w miejscu pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do Polaków: ofiarujcie różaniec w intencji pokoju

2025-10-01 11:48

[ TEMATY ]

audiencja

Leon XIV

Vatican Media

Proszę was, byście w tym miesiącu codzienny różaniec ofiarowali w intencji pokoju. Niech wam towarzyszy opieka świętych Aniołów Stróżów! - wskazał Ojciec Święty podczas środowej audiencji generalnej. Zwrócił się także do pielgrzymów z diecezji włocławskiej, którzy w tych dniach pielgrzymują do Rzymu z okazji Jubileuszu 2025.

„Serdecznie pozdrawiam Polaków, a zwłaszcza pielgrzymów z diecezji włocławskiej z ich biskupem diecezjalnym i biskupem pomocniczym seniorem. Proszę was, byście w tym miesiącu codzienny różaniec ofiarowali w intencji pokoju. Niech wam towarzyszy opieka świętych Aniołów Stróżów! Z serca wam błogosławię!”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję