Reklama

Niedziela Rzeszowska

Rzeszów - Przemyśl - Jasna Góra

Niedziela przemyska 34/2019, str. 3

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Archiwum Pielgrzymki Rzeszowskiej

Przybyli do Matki

Przybyli do Matki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita przemyski abp Adam Szal był gościem 41. Rzeszowskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. W miejscowości Ocieka (diecezja tarnowska) Metropolita Przemyski przewodniczył 5 sierpnia Mszy św. i wygłosił kazanie dla pątników. Księdzu Arcybiskupowi towarzyszył ks. Jacek Rawski, dyrektor Przemyskiej Archidiecezjalnej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Z kolei 8 sierpnia (czwartek) rzeszowskich pątników odwiedził bp Stanisław Jamrozek, przemyski biskup pomocniczy. Bp Stanisław przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię w Nowym Korczynie (diecezja kielecka).

W kontekście biskupich odwiedzin należy wspomnieć, że pielgrzymka rzeszowska jest bardzo bliska naszej archidiecezji nie tylko z racji sąsiedztwa, ale przede wszystkim z tej racji, że przemyska pielgrzymka swoje „pierwsze kroki” ku Jasnej Górze stawiała w pielgrzymce rzeszowskiej. A wszystko zaczęło się 1 sierpnia 1981 roku. Wówczas to z Przemyśla na Jasną Górę przez (via) Rzeszów wyruszyło 51 osób w grupie św. Jacka, którą prowadzili ks. Kazimierz Bełch (ówczesny katecheta i duszpasterz przy parafii Świętej Trójcy) i śp. ks. Henryk Hazik (wówczas wikariusz parafii katedralnej). Po trzech dniach przemyscy pątnicy dotarli do Słociny, by rankiem 4 sierpnia dołączyć do rzeszowskiej pielgrzymki. Ta pątnicza „fuzja” trwała przez kolejne trzy lata (1982,1983,1984). W roku 1985 przemyscy przewodnicy podjęli decyzję o samodzielnym pielgrzymowaniu w terminie lipcowym (4-15 lipca) z wejściem do Jasnogórskiego Sanktuarium w wigilię odpustu Matki Bożej Szkaplerznej. Zmiana terminu podyktowana była m.in. wydarzeniem Wielkiego Odpustu Kalwaryjskiego (12-15 sierpnia), który gromadzi kilkadziesiąt tysięcy ludzi z archidiecezji przemyskiej. Przez całe lata, aż do reformy struktur administracyjnych i duszpasterskich w polskim Kościele (25 marca 1992), wierni z diecezji przemyskiej pielgrzymowali na Jasną Górę „alternatywnie” – z Rzeszowa lub z Przemyśla. Z chwilą eklezjalnej reorganizacji diecezja przemyska została podniesiona do statusu metropolii, w skład której weszły nowo utworzone diecezje rzeszowska i zamojsko-lubaczowska. Wówczas to ukonstytuowała się również Przemyska Archidiecezjalna Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Jej pierwszym dyrektorem został ks. prof. Kazimierz Bełch, następnie posługę dyrektora przejął ks. Wacław Partyka, a po jego nagłej śmierci funkcję dyrektora objął ks. Zbigniew Suchy, redaktor naczelny edycji przemyskiej „Niedzieli”, a po nim ks. Jacek Rawski, proboszcz i dziekan błażowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przemyska pielgrzymka wędruje w formule „gwiaździstej” w 10 grupach, które wyruszają na pątniczy szlak z Przemyśla (św. Jacek – przewodnik ks. Marcin Wilk i św. Kazimierz – przewodnik ks. Krzysztof Szybiak), Brzozowa (św. Wojciech – przewodnik ks. Waldemar Murdzek), Jarosławia (św. Brat Albert – przewodnik ks. Mariusz Woźny), Leska (św. Andrzej – przewodnik ks. Tomasz Podolak), Krosna (św. Jan z Dukli – przewodnik ks. Paweł Dziob), Leżajska (bł. Maria Ledóchowska – przewodnik ks. Grzegorz Socha), Łańcuta (św. Urszula Ledóchowska – przewodnik ks. Wiktor Florek), Przeworska (św. Rafał Kalinowski – ks. Damian Rokosz) i z Radymna (św. Józef Sebastian Pelczar – przewodnik ks. Tomasz Smoter).

W tegorocznej pielgrzymce uczestniczyło 1200 osób. W przyszłym, 2020 roku przemyska pielgrzymka wyruszy na pątniczy szlak już po raz czterdziesty. Z tej okazji planowane jest wydanie Księgi Pamiątkowej ze świadectwami pielgrzymów. Zapraszamy do współtworzenia Księgi pod redakcyjną opieką ks. prof. Kazimierza Bełcha, wykładowcy katolickiej nauki społecznej w Wyższym Seminarium Duchownym i twórcy Pielgrzymki.

2019-08-21 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kinszasa: papież spotkał się z ofiarami przemocy w Demokratycznej Republice Konga

[ TEMATY ]

pielgrzymka

papież Franciszek

Kongo

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Przebywający w Kinszasie papież Franciszek spotkał się z ofiarami przemocy we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga. Trwają tam walki rebeliantów z armią tego kraju, powodując niewysłowione cierpienia tamtejszej ludności. Ojciec Święty wezwał ofiary do przebaczenia tym, którzy przybijają je do krzyża, co – jak zaznaczył – nie wyklucza ich ukarania, lecz oznacza rozbrojenie własnego serca, odrzucenie nienawiści i otwarcie drogi do pojednania.

Wstrząsające świadectwa doznanych okrucieństw złożyły ofiary wojny z Butembe Beni, z Gomy, z Bunii oraz z Bukavu i Uviry. Mówiły o zabijaniu najbliższych na ich oczach, o obcinaniu rąk, o gwałceniu kobiet, zamienianiu ich w niewolnice seksualne, zmuszane także do kanibalizmu. Dziękowały też za pomoc, jakiej doświadczyły ze strony Kościoła w powrocie do normalnego życia. Pod krzyżem Chrystusa składały narzędzia zbrodni: maczety, lance, noże, młotki, matę, na której dokonywano gwałtów, mundur rebelianckiego żołnierza, którego widok wciąż budzi ich lęk. Modliły się o przebaczenie oprawcom i prosiły Boga o wybaczenie początkowej nienawiści wobec nich. Papież błogosławił te osoby, brał za ręce lub kikuty rąk, ocierał łzy.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję