Reklama

Głos z Torunia

Fenomen wspaniałomyślności

Wszystko zawdzięczamy Bogu, któremu na imię Miłość, ale to Duch Święty skłania nas do uwielbiania Boga za wszystkie Jego dary i duchowe owoce, będące następstwem współpracy z Panem. Owoc wspaniałomyślności to dar, który pozwala nam widzieć życie piękniejszym

Niedziela toruńska 29/2019, str. 4

[ TEMATY ]

sanktuarium

Renata Czerwińska

Radość w Duchu Świętym prowadzi do wspaniałomyślności na wzór Boga

Radość w Duchu Świętym prowadzi do wspaniałomyślności na wzór Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz dr Michał Twarkowski, kapłan z Prałatury Opus Dei, biblista, w swoich refleksjach zauważa, że wspaniałomyślność zawiera w sobie treść zbliżoną do wielkoduszności. Dodaje, że Biblia Jakuba Wujka, a za nią kard. Stefan Wyszyński, termin wspaniałomyślności zastępują słowem nieskwapliwość, co oznacza cierpliwość w oczekiwaniu na owoce. Tylko miłość potrafi tego dokonać.

Bł. Maria Karłowska, przybliżając swoim dziewczętom miłość Dobrego Pasterza, akcentowała poszukiwanie człowieka przez Boga: „Jak często stał Dobry Pasterz u drzwi twojego serca: kołatał i wołał, i prosił, abyś Mu otworzyła?” (PdD). Do sióstr pisała: „Dobry Pasterz kocha najczulszą miłością tych, co uciekają od Niego i ściga ich swoją miłością. I choć oni Nim gardzą, z dnia na dzień odkładają nawrócenie, On ich błaga i zaklina, aby Mu się nie opierali. Skoro tylko dostrzega intencję nawrócenia w sercu, sam do nich dąży, tuli ich do Miłosiernego Serca Swego” (DP).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mała czy wielka miłość?

Wszystko, co dostrzegamy obok siebie i w sobie, może być wielkie lub małe. Podobnie jest z miłością wspaniałomyślną. Pewne rzeczy, według ks. dr. Michała Twarkowskiego, wymagają czasu. Wspaniałomyślność to odmiana cierpliwości, ale cierpliwości na długi dystans. Oznacza to, że potrafię oczekiwać owoców, które nie będą natychmiast. Warto zastanowić się, jaką postawę przyjmuję w swojej codzienności. Świadczy to o mojej wielkiej lub małej miłości.

Koniec z tandetą

Rezultatem braku cierpliwości, pracy bez opamiętania, w której stawiamy bardziej na ilość niż jakość, jest tandeta. To nie gorliwość bez ograniczeń, lecz rozwaga, spokój i roztropność pozwalają w każdej pracy mieć na uwadze nie tylko jej początek, ale i koniec.

Bł. Matka Karłowska uczyła tego dziewczęta i często zachęcała, aby modliły się przy pracy. Rozumiała, że dla jej wychowanek, praca była wysiłkiem. Modlitwa dla nich mogła być jedyną siłą do uzyskania pomyślnych rezultatów i obroną przed zniechęceniem, czy nawet buntem wewnętrznym. Dla zachęty przypominała, że „w nieprzerwanej modlitwie dusza znajdzie swą moc, a szczególnie miła jest Panu Bogu modlitwa, gdy idzie w parze z sumienną pracą. Bo kto orze i sieje z oczyma utkwionymi w górę, ten uprasza sobie u Pana Boga pomyślny wzrost” (DP).

Reklama

Takie spojrzenie potrzebne jest także w ocenie siebie i drugiego człowieka. W wyznaniu grzechów podczas Mszy św. konfrontujemy się z owym człowiekiem w nas, którego byśmy chętnie pozostawili za drzwiami kościoła, a przecież to on jest tym, który jest rzeczywiście zaproszony na ucztę. Kiedy urządzasz ucztę, nie proś na nią swych bogatych przyjaciół, ale zaproś ślepych i chromych. Tak samo czyni Bóg: nie zaprasza na Eucharystię bogatej, odświętnie wystrojonej, sprawiedliwej i pobożnej strony naszej osoby, która chce Mu się odwzajemnić. Zaprasza to w nas, co jest ślepe, płaczące, ubogie i głodne. Nie po to, aby tę mniej atrakcyjną stronę naszej egzystencji osądzić, poniżyć i zgnębić, lecz by ją nasycić i rozweselić.

Przez noc do radości

Królestwo Boże, według Prospera Moniera, to radość w Duchu Świętym. To ona prowadzi nas do wspaniałomyślności na wzór Boga. Widocznym znakiem obecności Ducha Świętego w duszy ludzkiej jest radość, a jej świadectwem – uśmiech. Aby nasze duchowe postrzeganie Boga, siebie i drugiego człowieka było jasne, Duch Święty wyostrza nasz wzrok duszy poprzez noce cierpień i samotności, gdy nie czuje się obecności Boga i doświadcza braku zrozumienia. Te właśnie chwile stają się drogą duchowego rozwoju i nauki wspaniałomyślnej miłości.

Bł. Matka Maria, sama przeżywająca czas pokuty w intencji apostolatu Zgromadzenia Sióstr Pasterek, pouczała siostry: „Krzyż nosimy na piersiach na znak, że mamy zachować w sercu pamiątkę Męki Pańskiej, którą Jezus poniósł dla naszej miłości i zbawienia grzeszników oraz na to, aby godnie odpowiedzieć łasce powołania, tj. przyjmować chętnie i z miłością wszystkie krzyże, przykrości i trudności, które napotkamy w obowiązkach naszego świętego stanu” (Dd).

2019-07-16 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczerze pokutująca Magdalena w parafii Rokitno

Niedziela kielecka 32/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

turystyka

sanktuarium

TD

Kościół pw. św. Marii Magdaleny w Rokitnie

Kościół pw. św. Marii Magdaleny w Rokitnie

Nie wiadomo, dlaczego św. Maria Magdalena, wyobrażona w bocznym ołtarzu, jest patronką parafii Rokitno. Rokitno może się poszczycić pięknym wizerunkiem świętej w ołtarzu bocznym. Do każdej rodziny parafii rozprowadzono książeczkę pt. „Nabożeństwo i pieśni ku czci św. Marii Magdaleny”. Nie jest to jedyny kościół w diecezji pod jej wezwaniem. Poza Rokitnem są to: Chełmce, Chomentów, Dzierążnia, Kroczyce, Koszyce, Dobrowoda

Z dokumentów parafialnych wynika, że obraz nieznanego autora powstał w drugiej połowie XVIII wieku i przedstawia św. Marię Magdalenę pokutującą w grocie. Święta ukazana jest w trzech czwartych postaci, od bioder w górę, w pozie siedzącej, z twarzą z profilu, zwróconą w lewo, z głową pochyloną, przytrzymywaną lewą ręką opartą na łokciu. Na otwartej księdze o białych kartach leży brązowa czaszka. Księga znajduje się na głazie we wnętrzu groty, obok niej – brązowy bicz, z tyłu są umieszczone biało-szara puszka oraz wysoki krzyż. Twarz Marii Magdaleny ma charakterystyczną kremową karnację, a długie włosy spływają na plecy i ramiona. Jest ona ubrana w niebieski płaszcz narzucony na białą szatę. W lewym narożniku obrazu widoczny jest zamglony pejzaż z górami. Obraz jest umieszczony w ołtarzu neobarokowym, ustawionym na dwustopniowym, murowanym postumencie, z dekoracją rzeźbiarską.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Na wstępie papież przypomniał, że każdy człowiek jest zdolny do poszukiwania dobra, jednakże chrześcijanin otrzymuje szczególną pomoc Ducha Świętego, jaką są wspomniane cnoty teologalne. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego Franciszek podkreślił, że „są one wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne” (n. 1813).Dodał, iż wielkim darem cnót teologalnych jest egzystencja przeżywana w Duchu Świętym. Są one wielkim antidotum na samowystarczalność i zarozumiałość, czy pokusę wywyższania samych siebie, obracania się wokół swego „ja”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję