Reklama

Wspomnienie

Wytrwała służba

Władysław Ligęza przez ponad 40 lat pracował jako organista w kościołach parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Bieniowie i w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Drożkowie. Zmarł 11 marca br.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się 20 sierpnia 1931 r. w Stokach, pow. Bobrówka w województwie lwowskim. Wysiedlony wraz z rodzicami i rodzeństwem, przybył w 1946 r. do wsi Łukawy w powiecie żarskim i tu pozostał. W roku 1958 zawarł sakrament małżeństwa z Józefą Lemiszewską, pochodzącą również z miejscowości Stoki. Mają troje dzieci. W. Ligęza z zawodu był krawcem, ale właściwie pracował na roli prowadząc wraz z żoną gospodarstwo. Ostatnio pracował także jako listonosz.
Zdolności muzyczne wykorzystywał grając od młodości na organach w kościołach parafii Bieniów, tj. w Białowicach, Bieniowie, Biedrzychowicach Dolnych oraz w Lubanicach w parafii Drożków. Na posługę nasz organista jeździł rowerem, motorowerem, samochodem, chodził pieszo, a nawet w duże śniegi do Biedrzychowic Dolnych docierał na nartach.
W dni robocze Władysław Ligęza pracował na utrzymanie rodziny, a całe niedziele, święta oraz inne uroczystości był poza domem, grając i śpiewając na chwałę Bożą w naszych kościołach. Służył Bogu i ludziom przez ponad 40 lat z pełną wytrwałością i niezawodnością, za podziękowania lub czasem złożoną ofiarę, za co był zawsze wdzięczny.
Organistą był za czasów proboszczów: śp. ks. Macieja Sieńko, śp. ks. Stanisława Strzałkowskiego, śp. ks. Jana Osikowskiego. Ostatnią główną uroczystością, którą upięknił śpiewem i graniem, było nawiedzenie Matki Bożej Częstochowskiej w kopii Cudownego Obrazu 4 czerwca 1992 r. w Bieniowie, której przewodniczył ówczesny biskup diecezjalny Józef Michalik.
Nasz organista, mimo pogarszającego się stanu zdrowia, grał jeszcze przez kilka lat, ale już nie we wszystkich kościołach. Nie opuszczał jednak Lubanic, z którymi był związanych najbardziej, aż do końca swoich dni.
Był zawsze pogodny i uśmiechnięty. Mimo swej choroby nie dawał poznać swych dolegliwości - żartował, żył zawsze naszymi radościami i smutkami dnia codziennego.
14 marca w uroczystości pogrzebowej pod przewodnictwem ks. Ryszarda Walnera wzięli liczny udział dawni i obecni parafianie obu parafii. Ciało Zmarłego pochowano na cmentarzu w Lubanicach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

„Pójdź za mną”!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 9, 57-62.

Środa, 1 października. Wspomnienie św. Teresy od Dzieciątka Jezus, dziewicy, doktora Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Papież: potrzebujemy polityki pojednania

2025-10-02 14:13

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

polityka pojednania

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Potrzebujemy konkretnych sposobów promowania gestów i polityki pojednania, szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami - powiedział Papież na audiencji dla uczestników Międzynarodowej Konferencji pt. „Uchodźcy i migranci w naszym wspólnym domu”.

Papież zauważył, że wciąż rośnie liczba migrantów i uchodźców. Dziś szacuje się ją na 100 mln. Konferencja „Uchodźcy i migranci w naszym wspólnym domu” „rozpoczyna trzyletni projekt, którego celem jest stworzenie ‘planów działania’ skupiających się na czterech podstawowych filarach: nauczaniu, badaniach, służbie i rzecznictwie. W ten sposób odpowiadacie na wezwanie papieża Franciszka skierowane do środowisk akademickich”. „Modlę się - dodał Ojciec Święty - aby wasze wysiłki przyniosły nowe pomysły i podejścia w tym zakresie, zawsze starając się umieścić godność każdej osoby ludzkiej w centrum każdego rozwiązania”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję